Witam:) Modlitwę Pompejańską rozpoczęłam 1 stycznia o poprawę sytuacji finansowej i wyjście z długów. Już teraz wiele się dzieje chociaż różaniec jeszcze nie ukończony. Często musiałam pożyczać pieniądze co było dla mnie bardzo upakarzające zwłaszcza jak ktoś z niechęcią je pożyczał i dawał bardzo krótki termin zwrotu długu przeważnie 1 lub 2 dni góra tydzień. Zauważyłam,że teraz wcale nie muszę pożyczać bo zawsze jakimś zbiegiem okoliczności mam zawsze jakieś pieniądze w portfelu co na bieżące wydatki wystarcza.Pewnego dnia przyszło pismo od komornika o umorzeniu długu co mnie bardzo ucieszyło. Nie wiem jak będzie jak przyjdą rachunki do zapłacenia bo są to niemałe sumy ale wierzę że z pomocą Najświętszej Panienki i Bożej łasce dam jakoś radę. Chwała Panu
Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !