Loading...

Nowenna pompejańska-skuteczność | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Mam pytanie o...
Piotrek
Piotrek Lut 10 '15, 23:54

Witam, mam troche rozłożoną w czasie historię.

Jaka jest skuteczność Nowenny Pompejańskiej?
Mam problem ze sobą, od kilku lat staram się o dostanie do szkoły strażackiej(dla wielu to błachy problem), w tamtym roku zabrakło mi 10 setnych sekundy w jednej z konkurencji. Zwątpiłem po tym w sens wszystkiego i odsunąłem się jakby od Boga na kilka miesięcy, dziś wiem że źle się z tym czułem, od kilku dni zacząłęm odmawiać nowenne pompejańską w tej intencji(może to dla niektórych śmieszne, ale lubię ludziom pomagać, i jest to tak jakby prośba o etat na szkole bo wiele razy udowodniłem na podstawie straży ochotniczej że to moje powołanie i nie tylko ja tak sądze).

W tamtym roku moj znajomy odmawiał Nowenne Pompejańską za swojego śmiertelnie chorego na raka brata, niestety bez skutku, jego brat zmarł.

Niech mi nikt nie zarzuci że nie ćwiczę itd, bo ćwiczę i się uczę, ale o modlitwie też nie zapominam.

Pytam bo już nie wiem co robić ze sobą, mój znajomy dostał się tam od niechcenia a był o wiele gorszy w wielu konkurencjach. A że jest to moje jedyne marzenie od kilku lat to sami rozumiecie, w tym roku moja ostatnia możliwość startu.

Dorota
Dorota Lut 11 '15, 00:13

Witaj, Piotrze )

Pytasz , jaka skuteczność tej Nowenny, to zajrzyj tutaj w Świadectwa http://zywyrozaniec.pl/forum/4 , albo na bratni portal http://pompejanska.rosemaria.pl/...na-pompejanska/ ; .

Życzę Ci wytrwałości więc :)

Monika
Monika Lut 11 '15, 10:51

A jeżeli to, że nie dostałeś się tam od kilku lat to jakiś znak? Może módl się o to aby Bóg dał Ci poznać czy Twoje pragnienie dostanie się do tej szkoły to jest tak na prawdę to co powinieneś robić w życiu czyli o rozeznanie powołania. Być może Bóg chce Cię poprowadzić inną drogą ale Ty uparcie stawiasz swoje marzenia na pierwszym miejscu i nie bierzesz pod uwagę innego planu. 

O skuteczności Nowenny świadczą świadectwa do których link dała Ci Dorota. Pamiętać jednak trzeba, że modlitwa nie zawsze zmienia nasze życie ale na pewno zmienia nas. Otwórz się na te zmiany. Nie blokuj się na inną alternatywę. Pozwól Bogu działać w Twoim życiu. To On ma być kompasem a nie nasze widzimisię. 

Pozdrawiam.

Maja
Maja Kwi 22 '15, 18:51

Ja jestem obecnie w trakcie odmawiania 2 nowenny. Też modlę się o przyjęcie do konkretnej szkoły, do konkretnego miasta. I też podczas ostatniego naboru nie do końca mi się udało ;) .

Ja powiem Ci tak: módl się o to, ale mów też (nie tylko w chwilach zwątpienia) "Jezu, ufam Tobie". Bóg nie ingeruje w naszą wolną wolę bez naszej zgody. Odważ się zaufać :) będę się za Ciebie modlić. Jeśli to faktycznie ma być Twoje, to na pewno będzie :)

Karolina
Karolina Maj 4 '15, 22:13
Czasem jakas droga poprostu nie jest dla nas, mimoz ze az nas w dolku sciska bo tak chcemy cos w zyciu robic. Dawno, dawno temu bylam na pierwszym roku historii, i mimo ze cala rodzina modlila sie za mnie rozancem nie przetrwalam pierwszego roku. Myslalam ze swiat zawalil mi sie na glowe i przezylam niezla zalamke - bo od osmego roku zycia marzylam o tych studiach i nie miescilo mi sie w glowie ze miala bym w zyciu robic cos innego. Po pewnym czasie zrozumialam, ze Pan Bog mial dla mnie inny, lepszy plan, i zrozumialam poprpstu ze historia nie byla dla mnie. Nie chce tu czarnowidziec czy dramatyzowac - jedynie na swoim przykladzie pokazac, ze czasem jak ktos wyzej powiedzial Jezus daje znaki, ze cos dla nas nie jest.