Loading...

okreslic intencje | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Mam pytanie o...
Karolina
Karolina Mar 11 '15, 18:04

Witam od wczoraj odmawiam nowenne juz w moim zyciu 7 i  jakos nie moge sprecyzowac swojej intencji. Chdzi mi głównie o potrzebne łaski nie mam konkretnej sprawy do wymodlenia ( na pewno jakas by sie znalazła i to nie jedna) ale p[ostanowiłam w pełni zaufac Panu Jezusowi I Matce Bozej wiec nie umiem tego jakos sprecyzowac ładnie nazwac pomozecie?? Chdzi o pełne zaufanie

Karolina
Karolina Mar 11 '15, 18:11

Chdzi o to tez ze nie chce po prostu narzucac Matce Bożej tego czego pragne i chce wymodlic Bo Ona zreszta o Tym bardzo dobrze wie chce sie poddac pełnemu zaufaniu, jest jedna rzecz ktora chciałabym wymodlic ale postanowiłam ze nie bede naciskac tylko lepiej jezeli wszystko zostawie Matce Bozej i Panu Bogu oni najlepiej wiedza czego mi potrzeba

Dorota
Dorota Mar 11 '15, 22:07

Może tak: "O wszelkie potrzebne  łaski , by wola Boża wypełniła się we mnie"

Luko
Luko Mar 14 '15, 15:23
Witam. Mam pytanie. Jak określić intencje. Bo chce się modlić o to żebym mógł być jedną osobą żebyśmy znowu byli parą. A jak nie mogę to proszę żeby Pan zabrał ode mnie uczucie kochania, tęsknoty i myślenia o niej. I żebym mógł związać się z inną kobietą. I moje pytanie. Jak ładnie i dobrze określić taką intencje.?
Edytowany przez Luko Mar 14 '15, 15:28
Karolina
Karolina Maj 5 '15, 10:00

Temat nieco przeterminowany, ale chciałam podzielić się swoim doświadczeniem - zawsze kiedy kończę jedną nowennę modlę się tak poprostu, własnymi słowami o intencję na następne (mam zawsze wiele pomysłów, ale często są mało konkretne). Więc albo do Ducha Świętego, albo do Najświętszej Panienki. Zawsze coś tam mi do głowy przyjdzie. Przykład - przedostatnia nowenna wpadła mi do głowy znienacka, i nie zaczęłam jej w żadne święto Maryjne, ale w którymś momencie poczułam wewnętrznie, że to jest ten czas i że to jest ta intencja, którą powinnam omadlać. Cały czas nowenny to było istne piekło - wyraźny znak, że intencja dobra i potrzebna. Skończyłam ją ciężko znerwicowana, a ostatni różaniec odmawiałam z poczuciem, że zaraz ktoś mnie zamorduje (dosłownie, jak by coś mnie wewnętrznie atakowało, miałam straszne trudności). Przez następne dwa tygodnie dochodziłam do siebie myśląc, że już nigdy nie odmówię pompejanki, bo nie dam rady. Minęło dwa tygodnie i zobaczyłam kolejną intencję - sama pchała się przed oczy, jakoś tak z życia wyszło. Pewnego dnia - 18 marca - poczułam przynaglenie żeby zacząć. Mówię sobie "przecież to nie jest żadne święto Maryjne ani jakaś ważna data" (a zwykle staram się jakoś zaczynać lub kończyć w święta) aż szperając w internecie znalazłam, że jest to dzień corocznych objawień jednej z wizjonerek w Medjugorje i urodziny tej wizjonerki. 

Jest prowadzenie, są i wskazówki. Być może czasem oprócz modlitwy o ukazanie intencji najbardziej pilnej w danej chwili potrzeba nadstawić wewnętrznego ucha na nie :) 

Dorota Teresa
Dorota Teresa Maj 5 '15, 11:32
I ja dorzuce cos od siebie w temacie intencji. Odmawiam 4 NP w intencji wypelnienia sie Woli Bozej w moim malzenstwie i moim zyciu. Juz raz odmawialam ja w tej intencji ale niestety przerwalam.Teraz znowu COS kazalo mi wrocic do tej intencji. Mam ksiedza w rodzinie i on wlasnie podpowiedzial mi ze "najbezpieczniej" sie modlic wlasnie o wypelnienie sie Woli Bozej. Pozdrawiam wszystkich modlacych sie, moze wlasnie w takiej intencji sie pomodlicie. Jak tu juz ktos pisal intencja ta wymaga wielkiej pokory i calkowitego zawierzenia siebie i swich spraw Niebu, ale czyz nie o to nam chodzi? Modlimy sie przeciez "Badz Wola Twoja" wiec mysle ze taka intencja jest dobra. 04.06. koncze 4 NP i juz mam plan na 5, tym razem za dusze czyscowe.
Karolina
Karolina Maj 5 '15, 13:22
O wypelnienie sie Woli Bozej w zyciu to raz, ja bym jeszcze dorzucila o to abysmy potrafili Bogu zaufac przy wypelnianiu sie Jego Woli, bo wiadomo - Pan Jezus ma plany ktore moga nie isc w parze z naszymi i jak juz ta Wola zaczyna sie wypelniac to czlowiek czesto sie buntuje.
Dorota Teresa
Dorota Teresa Maj 5 '15, 13:53
O tak Karolinko, masz racje. Taka jest ludzka natura, chcemy zeby sie wypelnila Wola Boza ale zeby byla zgodna z tym co my chcemy.Dlatego mowie ze taka intencja wymaga odwagi, pokory i calkowitego zaufania Bogu.
Karolina
Karolina Maj 5 '15, 14:42
Tak jak mowisz Dorotko, i trzeba sie liczyc z tym, ze beda "turbulencje" :) ale to normalne - nawet dobry znak potwierdzajacy, ze podazamy dobra droga.
Dorota Teresa
Dorota Teresa Maj 5 '15, 15:55
Wiem i jestem na to przygotowana, moze nie do konca ale jednak, a znaki zaczynaja sie pojawiac, tak jak i zly zaczyna przeszkadzac.Ale dam rade. Zaufalam i nie dam sie zastraszyc. Chociaz wszystko sie wali, mam nadzieje ze Pan wyprowadzi z tego jakies dobro dla mnie.
Karolina
Karolina Maj 5 '15, 18:28
Bardzo dobrze :) Badz spokojna - ja przeszlam w ostatnich latach pieklo bardzo patologicznego zwiazku, z ktorego wynioslam wiele zranien i myslalam sobie "przeciez z czegos takiego nie moze wyniknac zadne dobro, tylko bol". A jednak moze - z czasem zrozumialam po to bylo. Jezus ze wszystkiego wyciaga dobro. A co do zaufania i Bozej Opieki... Ostatnio wracalam do domu po intensywnym dniu, bardzo chcialo mi sie pic. Ale to tak mnie suszylo jak nigdy w zyciu. Nie modlilam sie o nic tak swiadomie, tylko myslalam sobie "jak sie zaraz wody nie napije, to umre". Ide chodnikiem, patrze... Przede mna na chodniku stoi nieruszana, pelna butelka mineralki. Mozna niedowierzac - ale dla mnie to bylo wyrazne dzialanie Opatrznosci. Bogu mozna i trzeba ufac :)
Dorota Teresa
Dorota Teresa Maj 5 '15, 20:43
Tak Karolinko, duzo mamy takich roznych sytuacji, ktore jedni nazywaja przypadkami a wierzacy widza w nich dzialanie Opatrznosci. I niech mi ktos probuje wmowic, ze nie ma Boga. Ja wierze i ufam i calkowicie oddaje sie Woli Bozej jaka by Ona nie byla wobec mnie. Modle sie i spokojnie czekam. Dzisiaj uslyszalam glos "modl sie" a w nocy snil mi sie rozaniec - przypadek?
Karolina
Karolina Maj 5 '15, 21:54
Zaden przypadek. Ja po spowiedzi generalnej zostalam doprowadzona do odmawiania pewnych modlitw i mialam bardzo wyrazne znaki ktore utwierdzily mnie w przekonaniu ze je mam odmawiac i ze mam siebie oraz wszystkich mi powierzonych oddawac Matce Bozej. Wiara to wspaniala rzecz, ale tez dar Bozy o ktory trzeba sie ustawicznie modlic. Zeby nie bylo juz takiego offtopowania, w przypadku niemoznosci jasnego doprecyzowania intencji pomaga modlitwa do Ducha Swietego. Dzisiaj zdazylo mi sie cos dziwnego - modlilam sie rozancem i na chwile odplynelam. I w wewnetrznej ciszy dostalam nowa intencje, ktora poczulam ze jest wazna, choc mi osobiscie jakos szczegolnie droga nie jest. Mianowicie poczulam, ze powinnam sie modlic o powolanie zakonne w mojej rodzinie. Zobaczymy, moze jak odpoczne po obecnej nowennie ktora koncze za kilka dni. Jestem dosyc zaskoczona.
Edytowany przez Karolina Maj 5 '15, 22:01
Dorota Teresa
Dorota Teresa Maj 6 '15, 12:43
Tak Karolinko to nie przypadki zdarzaja sie w naszym zyciu, za duzo doswiadczylam roznych rzeczy, zeby mowic ze to przypadek. Wszystko jest dzielem Boga i tego sie trzuymajmy.