Wiesz ja oprócz tego, że się rozpraszam mam jeszcze często takie myśli, że sam siebie przerażam. Najgorsze jest to, że w życiu bym czegoś takiego nie powiedział na głos, tak jakby te myśli nie były moje. Uwierz mi, wiem jak to boli, kiedy starasz się jak możesz by wzrastać w wierze, szukać Boga, czcić Matkę, a pojawiają się takie rzeczy któryś byś się nie spodziewała. Tylko kto powiedział, że będzie łatwo? Kiedyś sobie tak pomyślałem, a jeśli takie błądzenie myślami będą się działy przez rok, dwa? Poddam się, przestanę się modlić? Pewnie, że nie. Ile by takie coś nie trwało nie poddam się.
Ostatnio ktoś wrzucił tutaj filmiki z ks. Piotrem Glasem, tym egzorcystą. I jedna rzecz mnie uderzyła. Kiedy mówił o ludziach którzy się nawrócili. Od razu chcieli głosić jakie to wielkie są dzieła Pana, jakich wielkich cudów dokonuje. I szatan wykorzystał ich brak pokory. Nie robili tego, dla Boga, tylko dla siebie. Pycha ich zgubiła. Może gdybyś otrzymała to o co prosisz, mniej byś się modliła albo traktowała różaniec jak złotą rybkę. Wiem jedno, zanim cokolwiek otrzymamy musimy się nauczyć pokory, bo czasem jakiś dar może nasz zgubić.
Żadne modlitwy przed każdym Różańcem mi nie pomogły. Ani wzywania Ducha Świętego, ani Najświętszej Panienki.
Ja często myślę, że powinienem chwalić Boga, Maryję jakimiś wierszami, powinienem robić to w uroczysty sposób, znajdować jakieś wyszukane słowa. Ale często kończy się to w ten sposób "Matko Przenajświętsza... eee hmmm." ;]
O wiele lepiej powiedzieć coś od serca. Jakże cudowną moc mają słowa z Ewangelii wypowiedziane całym sobą "Panie przymnóż mi wiary". Tak samo do Matki - czuję, że (w moim przypadku) lepsze są jakieś krótkie zdania pełne miłości np. zwroty z Litanii Loretańskiej, które zapadły mi w pamięć. niż cudowne poematy
Jeszcze raz, nie łam się dziewczyno. Może Bóg chce Ci coś powiedzieć przez te rozpraszanie się, skoro wierzysz, modlisz się to nie jest coś czegoś czego nie mogłabyś udźwignąć. Nie bój się, mam nadzieję, że nie przestaniesz się modlić przez ten problem, bo jakby nie patrzeć wtedy szatan by zatriumfował.