Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! od pewnego czasu zastanawiam się nad odmówieniem Nowenny Pompejańskiej w intencji mojego narzeczonego,odkąd wyjechaliśmy za granicę stał się bardzo przykry dla mnie,mówi mi różne rzeczy które mnie ranią,nie oszczędzając przy tym przekleństw,ciągle tylko na mnie narzeka,ma wieczne pretensje o wszystko,czasem nawet zastanawiam się czy nie opętał go jakiś zły duch,ostatnio nawet rano,gdy skończyłam modlitwę powiedział " na co Ty czekasz? śniadanie idż rób,modlitwami się nie nakarmisz! " bardzo mną to wstrząsnęło,gdyż oboje jesteśmy wierzący,co niedziele uczęszczamy na mszę świętą.Nie wiem czy mogę i czy jest sens odmawiać Nowennę w intencji przemiany narzeczonego?Ludzie mają o wiele poważniejsze troski i problemy...Bardzo chciałabym poznać czyjeś opinie na ten temat.