Witam serdecznie,
Jestem w trakcie odmawiania 2 nowenn jednocześnie. To 20 dzień. Rano odmawiam jedną i po południu oraz wieczorem (jak nie starczy czasu w dzień) drugą. Ta druga to o pogłębienie wiary i zaufanie Bogu bo czasami tego zaufania chyba mi brakuje. Mimo, iż wiem, że muszę zaufać i powtarzam sobie Jezu ufam Tobie, to jednak czuje czasami, że nie wierzę w rozwiązanie moich problemów.
Dzisiaj jak zawsze położyłam się z synkiem spać. Rozpoczęłam ostatnią część chwalebną i przysnęłam. Obudziłam się o ok.23.40-23.45 Ucieszyłam się, ale nie wstałam (tłumacząc zmęczeniem) tylko odmawiałam w łóżku będąc wdzięczna Maryi, że mnie obudziła. No i niestety znowu mi się oczy zamknęły i przebudziłam się o ok. 00.40 Szybko odmówiłam 3 ostatnie tajemnice, bo 2 zdążyłam odmówić przed zaśnięciem. Ale teraz wydaje mi się, że nowenna powinna być przerwana, bo przecież po czasie. Wiem, że Maryja nie jest żadną matematyczką, ale jakoś źle się z tym czuję. Myślałam, że dam radę. Bardzo chciałam, a niestety nie udało mi się. Czy jak dokończę nowennę to będzie nadużycie wyrozumiałości Matki Bożej? A może powinnam dokończyć po prostu różańcem? :(:(:(Z Bogiem