Loading...

NP za moją rodzinę i małżeństwo | Forum Nowenny Pompejańskiej

Marcin
Marcin Gru 11 '15, 10:38

Witajcie,

Jestem w trakcie 29 dnia odmawiania 3 części NP. Obecnie nie dostrzegam żadnych zmian. Mamy razem z żoną dwójkę wspaniałych dzieci. Moja żona pół roku temu nawiązała romans z innym mężczyzną o czym dowiedziałem się przypadkiem. Podjęliśmy parę prób ale zaangażowanie żony w tamtą relację nie pozwoliło nam naprawić to zostało zepsute. Od początku prosiłem Boga o pomoc wsparcie i nadzieję. Niestety dopiero miesiąc temu poczyniłem zdecydowane kroki tj. szczera spowiedź, pokuta i modlitwa. Co do NP to mogę tylko powiedzieć że na początku jej odmawiania działy się różne rzeczy np. niesamowita agresja mojej żony wzrosła wprost nieproporcjonalnie do poprzednich jej poczynań. Obrażała mnie i szydziła oraz wszczynała irracjonalne kłótnie o pieniądze. Ostatnio jak jej przyznałem że jestem blisko Boga i Bóg uczy mnie jak wybaczać to powiedziała mi tylko że to "Twój Bóg". Ostatnio sytuacja się uspokoiła tj. nie odzywamy się do siebie i żona nadal twierdzi że mnie nie kocha i nie chce ze mną być i bagatelizuje relację z tym mężczyzną twierdząc jakby to nie było nic co wpłynęło na nasze małżeństwo. W trakcie NP miałem mnóstwo wątpliwości i czarnych myśli ale na razie wytrwałem i wierzę, że Bóg i Maryja ochroni moją rodziną i dzieci przed rozstaniem.

Martuś
Martuś Gru 11 '15, 10:58

Wiem co znaczy zdrada najbliższej osoby. Módl się, a Bóg Ci pomoże... Życzę Ci wytrwałości i siły. Pozdrawiam

Ilona
Ilona Gru 12 '15, 10:24

Witaj, Marcinie. To wspaniałe,że walczysz, że przebaczyłeś, że się modlisz. Zachowanie żony podczas Twojej modlitwy może świadczyć, że zły bardzo o nią walczy. Chyba nie pozwolisz mu wygrać ? :) W końcu masz silniejszą broń- Maryję :) Polecam Ci film Ognioodporny i Odważni., Może zona też się skusi. Dołączam Twoją intencję do moich :)

Marcin
Marcin Gru 13 '15, 22:35

Dodam jeszcze że jestem raczej realistą ale w ciągu ostatnich paru dni jak się nie odzywamy prawie z żoną zintensyfikowało się wiele złych rzeczy wokół mnie. Nigdy tak nie było - w szczególności choroby bliskich osób. Aż ciężko mi w to uwierzyć co się dzieje wokół mnie.

Marcin
Marcin Gru 14 '15, 23:10

Dzisiaj zrozumiałem że muszę uszanować wolę Boga niezależnie od tego jaka ona będzie. Zaczynam rozumieć jakim ignorantem byłem przez moje dotychczasowe życie tak daleko od Boga a przez to daleko od rodziny. To chyba prawda że najbardziej doświadczają Boga ci co zbłądzili. Bóg jest wielki !!!

Marcin
Marcin Gru 14 '15, 23:35

Zrozumiałem też jak wiele ja złego uczyniłem w moim małżeństwie. Uciekając do pracy i pomijając zdanie żony mówiąc jej, że "marudzi". Dopiero dzisiaj ... Bóg jest wielki 

Marcin
Marcin Gru 15 '15, 00:08

Polecam wszystkim film Próba ogniowa/Fireproof

Marcin
Marcin Gru 23 '15, 14:59

Witam wszystkich. Jestem w trakcie 41 dnia odmawiania NP. Obecnie wszystko się uspokoiło. Relacje z żoną pogorszyły się jednak znacząco - obecnie rozmawiamy tylko za pośrednictwem email i tylko w zakresie dzieci. Z tego co widzę żona bardzo sprawnie układa sobie nowe życie z tym mężczyzną w przekonaniu o własnej słuszności i w pełnej radości. Trudno to zrozumieć

Dorota
Dorota Gru 24 '15, 01:19

Marcinie...podoba mi się , że stajesz w prawdzie, że widzisz swoje błędy, Bogu na pewno to się podoba, chyba najbardziej Mu na tym właśnie zależy jeżeli chodzi o nas.  Widzieć jednak to nie wszystko, trzeba  zacząć wszystko w sobie naprawiać, o tym nie piszesz  jednak. Żona  winna Ciebie widzieć całkowicie odmienionego . Zachowuj więc pokój w sercu i walcz o siebie i małżeństwo.  Nigdy nie dopuszczaj złych myśli o żonie , ani o tym drugim mężczyźnie - to ważne, byś się na nich nie złościł chociażby. Gdyby jednak te złe uczucia w Tobie powstawały przeproś  Pana za nie .

Pamiętam w modlitwie swej o Was...

Marcin
Marcin Gru 30 '15, 15:07

Moją NP kończę 5 stycznia. Dzisiaj mogę śmiało powiedzieć że chyba najgorszy tydzień za mną. Było bardzo ciężko - dużo wątpliwości i poczucie bezsensu. Krótko - NP naprawdę działa !!! - moja zmiana - ogromna. Zrozumiałem swoje błędy za które szczerze przeprosiłem żonę. Wyznałem jej szczerze moje uczucia. Nie otrzymałem nic w zamian ale nie o to chodziło. Wybaczyłem i szczerze przeprosiłem za swoje błędy - za zaniedbanie jej potrzeb i za wszystko co złe doświadczyła ode mnie. Czuję się dużo lepiej. Nie czuję już złości wobec żony i tego mężczyzny. Jedyne uczucie to uczucie do żony i to niezależnie od tego że z jej strony jest tylko agresja. Już teraz mogę śmiało powiedzieć że NP ogromnie mnie zmieniła. Inaczej spojrzałem na siebie, żonę i swoje małżeństwo. Mam co prawda poczucie przegranej gdyż zmianę dostrzegam tylko u siebie a z drugiej strony coraz większa agresja ale czuję, że naprawdę wybaczyłem, co uwalnia. Jestem też innym człowiekiem dla żony, normalnie z nią rozmawiam, unikam konfliktowych rozmów i jestem gotów do wsparcia jej w każdej sytuacji.

RayLuka
RayLuka Sty 15 '16, 15:19

Witaj Marcinie!

Wielka siła jest w Tobie! Chciałbym jej mieć tyle w bardzo trudnych sytuacjach. Uważam, że zmiana w niej samej też jest tylko kwestią czasu. Czy będziecie nadal razem, wielce prawdopodobne. Pewnie żona jest nieźle skołowana faktem, że "nie chcesz się z nią kopać" co byłoby dla niej tylko potwierdzeniem, że zrobiła dobrze odchodząc! To wyprowadza "przeciwnika" najbardziej z równowagi a jak już dojdzie do siebie (brak eskalacji konfliktu) to zaczną powracać dobre wspomnienia Was łączące i pewnie coraz częstsze wzajemne uśmiechy. Przecież coś Was połączyło, to nie zniknęło, to już na zawsze w nas zostaje. Powodzenia!