Loading...

Sluchanie rozanca | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Jak nauczyć się różańca?
dziadzus
dziadzus Mar 21 '16, 00:54

Co powiecie moi drodzy o sluchaniu rozanca np.w pracy itp.miejscach.

TYLKO NIE W KOSCIELE.

Takie modne teraz sluchawki czy bluetooth-y.

Nagrywamy rozaniec ,modlitwy i sluchamy,jednoczesnie sie modlac. Nie pisze nawet o ksiazkach bo tych chyba sluchacie?

Co wy na to?

Monika
Monika Mar 21 '16, 08:03

To chyba zależy od rodzaju wykonywanej pracy. Ja nie mogę pozwolić sobie na siedzenie w pracy ze słuchawkami w uszach a gdyby nawet to nie wiem na czym miała bym się skupić - na pracy czy modlitwie?

Dorota
Dorota Mar 21 '16, 08:23
Jeśli chodzi o mnie , to chyba raz odmawiałam w ten sposób i niestety mam tylko takie zdanie, że wtedy odmawiam aby w ogóle odmówić, a nie po to by się spotkać się z Jezusem i Maryją, a to uważam za sens modlitwy osobistej. Jestem natomiast za żywą modlitwą na kościele, modlitwą wdpólnoty. Książki. też wolę czytać, nigdy zresztą jeszcze nie słuchałam, dzięki czytaniu mogę rozmyślać nad treścią, no i zasady ortografii sobie utrwalać:)
dziadzus
dziadzus Mar 21 '16, 18:03

Moze zle sie wyrazilem ,chodzi tylko o sluchanie nie o modlitwe.

Mozna sluchac nieskonczona ilosc rzeczy ciekawych np.spiewanych modlitw .koronek,godzinek,pisma swietego.Coz kazdy moze cos wybrac.

To racja wszystko Moniko zalezy od wykonywanej pracy i umiejetnosci skupienia.

Masz Racje Dorotko ze lepiej czytac prawdziwa ksiazke .ktora czuc zapachem drukarni trzymajac ja  w rekach.Tak nie zaprzeczam.Ale sluchanie tez ma swoje dobre strony.W jednym czasie mozna cos robic i sluchac fascynujacej lektury..

Czesto sie zdarza ze nie moge kupic danej pozycji ale  moge ja gdzies sciagnac i wysluchac.Polecam .

 

Dorota
Dorota Mar 21 '16, 23:00

Okey, rozumiem :)

 

Jaro
Jaro Mar 30 '16, 17:37

Wydaje się, że słów modlitwy nie należy słuchać, lecz się nimi modlić, jako że modlitwa jest procesem mającym ogarnąć człowieka całościowo. Tak myślę ;)

dziadzus
dziadzus Mar 30 '16, 21:26

Czy to znaczy wedlug ciebie ,ze wszystkie te spiewane modlitwy oraz czytane nie nadaja sie do sluchania?A msza swieta wysluchiwana przez tysiace ludzi(i przeze mnie) w jakims okresie dnia?No wlasnie napisales "slow modlitwy"ale jakiej ?Nie nalezy sluchac.

Dorota
Dorota Mar 30 '16, 22:39

Myślę  Dziadzus , że Jarowi  chodzi o to , że samo słuchanie  nie wystarczy, jeśli chcemy dobrze  przeżyć taką modlitwę słuchaną. Jej słowa, podobnie jak słowa na Mszy Św. winny nas przenikać , docierać  do naszego wnętrza  całą swoją istotą. Po to prosimy Pana naszego m.in. o nowy słuch  czy nowe   oczy . Spójrz na Ewangelię Mateusza 13, 14-17 :

" Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza:
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie,
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
 Bo stwardniało serce tego ludu,
ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli,
żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli,
ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.
 Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą.  Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli."

Można bowiem modlitwę słuchać , a jej w ogóle nie usłyszeć , nie przeżyć jej sercem w ogóle i powiedzieć sobie "obowiązek modlitwy spełniłem ". A w modlitwie chodzi o spotkanie z Bogiem.

Tak ja rozumiem słowa Jaro.

dziadzus
dziadzus Mar 31 '16, 23:27

Podpisuje sie Dorotko pod tym co napisalas.Lecz ja bym do tego sluchania modlitw lub spiewanych koronek ,godzinek nie dorabial ideologii.

Przeslanie jest jedno ,posluchac tego co mile jest twemu sercu.Wole sluchac tysiac razy

Spiewanej Litani Dominikanskiej niz raz wysluchac czy ogladnac nudne programy telewizyjne. I o to w tym chodzi,tak mi sie wydaje
Ja doskonale wiem ze zadne wysluchiwanie rozanca czy koronek nie zastapi przawdziwej modlitwy,ale no wlasnie jest jedno ale.

Pamietam przed wieloma laty jak moja kochana babcia (nieraz nie mogla isc do kosciola z braku autobusu)siedziala przed radiem (takie wielkie lampowe)i i uczestniczyla we mszy swietej ,modlac sie i skupiajac  na mszy.Mowie to z wielka odpowiedzialnoscia bo sam widzialem to na oczy.A wiec mozna sie modlic

Przeciez niejednokrotnie modlimy sie wspolnie odmawiajac rozaniec slyszany w radiu.

To nic zlego,przynajmiej ja tak uwazam.

A i ja  gdy siedze sobie w swoim warsztaciku zamiast sluchac muzyki slucham czegos co przybliza mnie do Boga,i niejednokrotnie lapie sie na tym ze powtarzam jakas modlitwe.Nie wydaje mi sie zeby w tym bylo cos zlego.

Wiesz owszem najlepiej smakuje modlitwa gdy mozemy spokojnie usiasc w samotnosci i sie modlic,ale co robic w miedzyczasie?Tez mozna zastanowic sie nad sluchanym tekstem,o ile na to pozwola obowiazki.

Powinnismy byc wdzieczni za internet Bogu.Oczywiscie niesie on wiele zla,ale ile niesie dobroci.?

Mysle ze sluchajac modlitw czy ogladajac msze sw. przy odpowiednim skupieniu mozemy sie gleboko modlic czego Tobie, Wszystkim i sobie zycze.

Dorota
Dorota Kwi 1 '16, 00:12

Dziadzus... Ja , ani Jaro zapewne  tez , nie mamy nic przeciwko takiemu słuchaniu, chodzi bardziej może o to skupienie się właśnie, które jest ważne przy modlitwie osobistej.  Po to też są media , by pomagały tym , którzy nie mogą np. iść do kościoła, zwłaszcza chorym. Jeśli Ty słuchasz w swoim warsztacie  Bożych rzeczy , to jakżeż miałabym mieć  coś  przeciwko,..?:) Ja akurat internet sobie chwalę, wiele dobrych rzeczy z niego mam, wiele się uczę , a ponieważ nie oglądam telewizji, nie słucham radia, to właśnie w necie  mogę wybrać to , co służy lepszemu poznawaniu Boga.

Jeśli jednak chodzi o Różaniec , jako modlitwę osobistą, to jednak wolę sama , bo wchodzę zwykle w modlitwę kontemplacyjna, czyjś drugi głos wtedy naprawdę tylko by mi przeszkadzał. Natomiast jest możliwe  tylko wyłączne słuchanie przeze mnie słuchanie czegoś i wejście w kontemplację , czy w samo  rozważanie ., przeżycie modlitwy sercem.

I o to skupienie, serce  tu nam chodzi :)

Besia
Besia Kwi 1 '16, 10:03

Każdy z nas jest inny i ma inne potrzeby dotyczące modlitwy też . Osobiście nie słucham ,ale znam osoby ,które słuchają i to im pomaga ,znam osoby ,które same nie potrafią się modlić z różnych przyczyn ,czasami są to chwilowe przeszkody w modlitwie i słuchają wtedy i to też jest zwracanie się do Boga ,bo ich myśli wtedy zwrócone są na Boga ..

Edytowany przez Besia Kwi 1 '16, 12:44
dziadzus
dziadzus Kwi 1 '16, 17:28

Moje Drogie Panie(Dorota i Besia) jak na kobiety przystalo,nie ujalbym tego lepiej.

Kazdy trzezwo myslacy musi sie zgodzic z waszymi tezami.

Prosciej nie moge tego ujac.Pozdrawiam

Jaro
Jaro Kwi 1 '16, 17:36

@dziadzius

Bracie: słusznie rzecze Dorota, słusznie rzecze Besia.

To wiara rodzi się ze słyszenia, zaś modlitwa jest odpowiedzią serca na dokonany akt wiary. Trudno więc, aby odpowiedzią serca było nasłuchiwanie własnej modlitwy, ponieważ wówczas nigdy modlitwa nie doszła by do skutku (błąd petitio principi). 

 

Oczywiście modlitwa doskonała istnieje, kiedy to Duch Święty modli się naszymi ustami, lecz na pewno nie jest to słuchanie Ducha Świętego, gdy się modli, lecz jest to zanurzenie się w Nim. 

 

Mszy świętej również się nie wysłuchuje, tylko należy się w niej zanurzyć intelektem oraz wolą.

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowany przez Jaro Kwi 1 '16, 17:44
dziadzus
dziadzus Kwi 1 '16, 18:07

I z Toba Jaro sie zgadzam.Nigdy wysluchiwanie nie zastapi modlitwy,tej prawdziwej.

Napisze tak humorystycznie lubie miec zajete ucho ciekawymi rzeczami.

Lapie sie na tym ,ze coraz mniej ciekawych rzeczy slysze na codzien,(nie jestem wymagajacy),moze wlasnie dlatego slucham czegos co uwazam za interesujace i potrzebne do rozwijania i zycia.Oczywiscie nie zamykam sie we wlasnym swiecie ,nie jestem chory psychicznie,ale czegos zawsze brakuje w tym codziennym zyciu w rozmowach z innymi ludzmi.Czego pewnie zapytasz?

No wlasnie czego?Mysle ze wiary,Takiej prawdziwej bezinteresownej.

Ja ja zastepuje sluchaniem modlitw koronek etc.

A na koniec zawsze zostawiam sobie bombe atomowa wsrod modlitw czyli

ROZANIEC do odmawiania w ciszy .I kiedy tak sobie" wybuchne" po skonczonym Rozancu to znow moge sobie sluchac i normalnie zyc.

Pozdrawiam Cie serdecznie

ps.zona zartuje ze powinienem miec w uchu zainstalowane organy koscielne.

 

 

 

Jaro
Jaro Kwi 1 '16, 18:25

Jakże słuszne i pożądane jest takie życie przez Boga (w moim rozumieniu życia sprawiedliwego) !!!

Rozumiem cię Bracie, jak mniemam ;) ,ponieważ (Ps 1, 1-2)  

Szczęśliwy mąż, 
który (...) ma upodobanie w Prawie Pana, 
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą. 

Edytowany przez Jaro Kwi 1 '16, 18:26
dziadzus
dziadzus Kwi 2 '16, 01:43

Nic dodac nic ujac.