czy nowenna sie liczy | Forum Nowenny Pompejańskiej

Gdyby mnie się to zdarzyło odmawiałabym dalej , dzień modlitwy w sumie liczy się od naszego wstania do położenia spać, ale Ty tylko zasnąłeś  na modlitwie, nie miałeś zamiaru zasypiać. Natomiast to dobra nauczka na przyszłość, by Nowennę odmawiać we wcześniejszych porach , mniej frustracji wtedy mamy :)

Co do drugiego pytania ...jeśli praca Ci na to pozwala to tak, ale żeby nie było to jej tzn. pracy kosztem ,  ani też aby modlitwa  Twoja nie stała się płytką.

ja pracuje za granicą wiec we wcześniejszych porach nie daje rady

ja osobiscie uwazam ze te wszystkie pytania czy nowenna sie "liczy" sa jakims nieporozumieniem.. powiedziane jest aby odmawiac przez kolejne 54dni modlitwy blagalne i dziekczynne. a to w jaki sposob czy glosno czy w myslach czy kleczac czy pracujac czy rano czy po polnocy nie jest az tak wazne. wazne aby odmawiac z serca i odmawiac 54dni. Maryja nie jest w biurokracji i ze nas nie wyslucha bo cos zrobilismy nie tak... ze jak sie przysnie, czy odmowi modlitwe blagalna, dziekczynna 1 czy np 4 razy podczas rozanca nie ma takiego znaczenia.. Jej zalezy na tym aby odmawiac to z glowa, z serca i z ufnoscia.. Jest Milosierna dla nas wiec spokojnie... jestesmy tylko ludzmi kazdy moze cos zrobic nie tak jak nalezy, liczy sie gest swiadomego podjecia sie tej modlitwy.

Myślę, że pytania są jak najbardziej na miejscu, jeżeli ktoś ma wątpliwości, pyta. Czasem przychodzi nowa osoba nie zna tych odpowiedzi więc pyta. Fakt, że czasem trzeba odpisywać kilka razy. Nie każdy również czuje od razu, że jego modlitwa jest właściwa. Najważnejsze jest to, że chociażby Łukasz przychodzi tutaj pyta o Nowennę, bo pragnie ją odmawiać, a ma mało czasu. Dla mnie jest to piękne, że wyjechał za granicę pewnie ciężko pracuje, a jednak pragnie się modlić i to wymagającą modlitwą. Maryja i Jezus znają nasze serca, wiedzą, że nie mamy tego czasu, ale wiedzą również czy odmawiamy modlitwę po prostu ją klepiąc. Jeżeli w pracy nie mamy zbyt zajętych myśli i możemy skupić się na modlitwie, to myślę, że jak najbardziej powinniśmy się modlić. Najważniejsze jest nasze pragnienie modlitwy, spotkania się z Jezusem, z Maryją i znalezienie na to spotkanie wolnej chwili. Ja czasem będąc w pracy sama, wylączam radio i odmówię sobie dziesiątek, albo dwa, nie zajmuje mi to wiele czasu, a mam radość z tego, że pobyłam chwilę z Maryją i Jezusem. Bo Oni mają być z nami w każdej chwili naszego dnia:) Nasze serce, pragnienie i intencja są najważniejsze, a Maryja znajdzie nam czas na tę piękną modlitwę jaką jest różaniec:)