Nie znalazłem bardziej odpowiedniego działu na mój temat, więc zakładam go tutaj.
Ostatnio naszła mnie takie rozmyślenie. Skoro Bóg ma dla nas plan to po co się modlimy np. o zdrowie lub coś innego jeśli on ma z góry ustalony plan co z nami będzie w przyszłości ?
Skoro Bóg ma dla nas plan, to chciałby również , abyśmy i my go poznawali. A czy Ty, Tomku znasz konkretny plan wobec Ciebie...? Jeśli stawiasz takie pytanie, to potwierdzasz, że nie znasz , bo nikt z nas do końca tego konkretnego planu wobec siebie nie zna, wiemy jedynie , że Bóg pragnie naszego zbawienia , pragnie naszego szczęścia. Bóg ujawnia swoje plany po części, czeka na nasze kroki, co my z tym zrobimy, bo jesteśmy ludźmi wolnymi, takich nas uczynił. I to cząstkowe poznanie poznajemy właśnie na modlitwie, bo w danej chwili nie wiesz , jaka jest wola Boga , co do Twego zdrowia, Twojej pracy czy czegokolwiek innego. Prosisz więc, ale zwykle jest w modlitwie nasza zgoda na to , żeby to było jednocześnie Jego wolą, w Modlitwie Pańskiej zgadzasz się na to na przykład.
Ze względu na to , że Bóg dał nam wolną wolę, to i nasze wybory mogą różne. Bóg pragnie usłyszeć od Ciebie , czego Ty pragniesz i On chce też mówić do Ciebie, przez Twoja prośbę chce budować relację między Tobą a Nim.
Przeznaczenie, czyli predestynacja łączy się ściśle z prawem karmy i reinkarnacją. Są to naczelne zasady religii Dalekiego Wschodu. Wyznaje ją 1/3 ludzi na Kuli Ziemskiej.
Pytanie Boga "co dalej" jest wyrazem ubóstwa ducha, które jest błogosławieństwem, które jest całkowitym zawierzeniem, które jest początkiem każdej modlitwy chrześcijańskiej.
Tak więc mamy dwa znaczenie słowa "przeznaczenie".
