~~Studenckie życie: czas START!
Agata Odrzywolska
Już za kilka dni we wszystkich miastach, w których znajdują się wyższe uczelnie, będzie można zauważyć wzmożony ruch. Ulice tych miejscowości przepełnione będą młodymi ludźmi, którzy 1 października rozpoczną nowy rok akademicki. Wszelkiego rodzaju uniwersytety, akademie i szkoły wyższe czekają na swoich studentów, a szczególnie na tych, którzy rozpoczną naukę na I roku.
Stereotypowa wizja egzystencji „żaka” przedstawia się mniej więcej tak: w tygodniu wykłady i ćwiczenia, w weekendy super imprezy, a podczas sesji egzaminacyjnych „stan przedzawałowy” i stres czy uda się zaliczyć semestr i obmyślanie strategii – jak przechytrzyć wykładowcę i zdać. Nie na darmo słowo „sesja” zyskało rozwinięcie jako „system eliminacji studentów już aktywny”. To oczywiście żartobliwy opis studiowania, bo nie ulega wątpliwości, że bez nauki raczej nie uda się zdobyć upragnionego dyplomu.
Zdobywanie wiedzy to tylko jeden z aspektów studiowania. Wszak okres studiów to nie tylko „zakuwanie”, ale też wyjątkowy czas mieszkania poza domem, dorastania, angażowania się w różnego rodzaju przedsięwzięcia i zdobywanie życiowego doświadczenia. Życie studenckie nie ogranicza się tylko do zaliczania kolejnych kolokwiów, egzaminów i testów. Student miewa też czas wolny, który może zagospodarować na wiele sposobów, w zależności od potrzeb, zainteresowań i wyznawanych wartości. Jedną z możliwości jest udział w kołach naukowych, pomagających poszerzać horyzonty, wiedzę i doskonalić swoje umiejętności zdobywane w czasie nauki.
Ale nie samą nauką żyje student. Naturalną potrzebą każdego człowieka, a młodego chyba szczególnie, jest budowanie relacji z Bogiem i z drugim człowiekiem. Na tej płaszczyźnie niezwykle ważna okazuje się działalność duszpasterstw akademickich, istniejących przy uczelniach wyższych. W takiej wspólnocie każdy znajdzie coś dla siebie. Dla przykładu – Duszpasterstwo Akademickie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II daje młodym możliwość uczestniczenia w takich grupach jak np. Odnowa w Duchu Świętym, Ruch Światło–Życie, Szkoła Kontaktu z Bogiem, Wolontariat Misyjny, Chór Akademicki, Herbiaciarnia, Akademicki Punkt Wolontariatu itp. W innych miastach duszpasterstwa akademickie też prężnie działają. We Wrocławiu jest to np. „Maciejówka” i „Wawrzyny”, a w Poznaniu „Don Bosco” i „Morasko”.
Być może znajdą się osoby, które po rozpoczęciu jesiennego semestru i otrzymaniu grafiku zajęć, choć przez chwilę rozważą opcję dołączenia do duszpasterstwa akademickiego. Ten, kto zasmakował czym ono jest, może potwierdzić, że to nie jest strata czasu, lecz tak naprawdę – inwestycja na całe życie. Jak to możliwe? Dołączanie do wspólnoty osób podzielających te same – chrześcijańskie idee daje możliwość poznawania nowych ludzi, nawiązywania przyjaźni, uczestnictwa w grupowych wyjazdach, wyjściach i spotkaniach itp.
Duszpasterstwo to doskonałe miejsce by rozejrzeć się za swoim przyszłym mężem lub przyszłą żoną lub odkryć, że jest się wezwanym do życia konsekrowanego. Czas spędzony we wspólnotach akademickich z pewnością pozostał w pamięci niejednego absolwenta, który w czasie studiów pomiędzy nauką a wolnym czasem dbał o swój rozwój duchowy i społeczny. Niech i dla tegorocznych studentów, zwłaszcza tych, którzy progi uczelni przekroczą po raz pierwszy, będzie to zachęta nie tylko do nauki, ale i do poszerzenia horyzontów w różnych duszpasterstwach akademickich, tak by życie studenckie zostawiło trwały ślad nie tylko w indeksie, lecz także w życiu duchowym...
W czasie tegorocznych Światowych Dni Młodzieży Papież Franciszek powiedział do młodych: „Aby pójść za Jezusem trzeba mieć trochę odwagi, trzeba zdecydować się na zamianę kanapy na parę butów, które pomogą ci chodzić po drogach, o jakich ci się nigdy nie śniło, ani nawet o jakich nie pomyślałeś”.
Duszpasterstwo akademickie, wolontariat, koła naukowe to tylko niektóre z propozycji, które mogą być odpowiedzią młodych ludzi na papieski apel. Siła i energia młodych ludzi jest ogromna, oby tylko nie zabrakło im zapału i odwagi do opuszczenia „wygodnej kanapy”…