Loading...

Znaki od Boga | Forum Nowenny Pompejańskiej

Agnieszka
Agnieszka Oct 20 '16, 19:51

Witajcie! Jestem w trakcie swojej pierwszej NP. Do końca został jeszcze tydzień. Modlę się w intencji odbudowy związku z chłopakiem, którego kocham. Wiem, że każdy człowiek ma wolną wolę, ale on bardzo chciał ze mną być. Wina leży po mojej stronie i on boi się ponownie mi zaufać, więc proszę, nie krytykujcie mojej intencji, tylko doradźcie mi w sprawie, o którą pytam.

I teraz moje pytanie: jak odczytywać znaki od Pana Boga i rozpoznać czy faktycznie są od Niego. Prosiłam Go i Matkę Bożą już od początku, aby dali mi znak czy zostanę wysłuchana.

Pierwsza sytuacja była taka, że zostałam zaproszona na rozmowę o pracę w miejscu, w którym pracuje chłopak, o którego powrót się modlę. Może to naiwne myślenie, ale wysyłając CV korzystałam z firmy rekrutacyjnej więc nie wiedziałam, że aplikuję właśnie tam.

Drugi "znak": kiedy poprosiłam Boga, aby dał mi znak czy mam się modlić w tej intencji i czy otrzymam to o co proszę. Jakiś czas później słyszę jak ktoś w moim domu komentuje coś w tv: "on jej wkłada pierścionek na palec". To akurat może być zbieg okoliczności, ale wywarło na mnie wrażenie dość spore.

No i 3 sytuacja, ostatnio pod koniec nowenny: Czytałam w wielu świadectwach, że ludzie otrzymują znaki we śnie, więc o taki też poprosiłam. Zeszłej nocy przyśniła mi się liczba 311, a dzisiaj przeglądając cytaty z Biblii wylosowałam cytat z księgi Rut 3,11 "Nie lękaj się więc, moja córko ; wszystko, co powiedziałaś uczynię dla ciebie, gdyż wie każdy mieszkaniec mego miasta, że jesteś dzielną kobietą". Zbliża się listopad, więc mogłabym to interpretować jako obietnicę spełnienia moich próśb, ewentualnie datę?

Nie wiem jak to wszystko interpretować, dlatego postanowiłam napisać tutaj. Staram się być ostrożna w osądzaniu, dlatego będę wdzięczna za każdą opinię.
 :)

 

Dorota
Dorota Oct 20 '16, 21:32

Witaj Agnieszko :)

http://zywyrozaniec.pl/forum/topic/1898?page=1#post-21029

Zapoznaj się z tym i spróbuj w kontekście tego rozeznać.

Agnieszka
Agnieszka Oct 20 '16, 22:37

Bardzo dziękuję za odpowiedź, trochę mi ten tekst rozjaśnił. Przeczytałam i coraz bardziej widzę swoje niedowiarstwo. Jestem w takim stanie, że raz czuję radość i już dziękuję Bogu, bo ufam, że mnie wysłucha, a za chwilę mam pełno wątpliwości.

"Dusza, która kocha, ona chce wierzyć, poprzez miłość wierzy."

To zdanie mnie najbardziej zastanawia, bo nie wiem sama już czy wierzę czy tylko chcę wierzyć. Chyba mam trudności z zaufaniem Bogu i sama chciałabym wszystko rozwiązać, ale próbowałam i wiem, że tylko On może teraz coś zdziałać. Czekanie jest takie trudne, ale staram się wytrwać. :)

Dorota
Dorota Oct 20 '16, 23:04

Agnieszko, może spróbuj jak Maryja, z czasem to się udaje i nam ...widzisz coś czy słyszysz, nie emocjonuj się tym, nie zachwycaj długo, ale i też nie odrzucaj,   zachowaj w sercu i rozważaj , patrz , co będzie dalej , patrz jakie z tego są owoce.

Warto przypatrywać się Maryi  m.in. właśnie dla tego, by uczyła nas roztropności w rozeznaniu znaków :)

Agnieszka
Agnieszka Oct 20 '16, 23:19

Postaram się to wszystko obserwować z dystansem. Dziękuję za rady :) 

Agnieszka
Agnieszka Oct 21 '16, 14:38

Mam pytanie. Czy powinnam jakoś działać np.próbować nawiązać kontakt z chłopakiem czy tylko się modlić? On jest cały czas na "nie" jeśli chodzi o powrót i odbudowę związku. Nie ma dnia żebym o nim nie myślała i nie chciała się odezwać, ale czy to nie będzie brak zaufania do Boga? Proszę o radę

Dorota
Dorota Oct 21 '16, 18:12
To jest Twoje serce Agnieszko. Ja mogę Ci odpowiedzieć z perspektywy już starszej osoby, jak ja bym postąpiła. Oddając coś lub kogoś Bogu już nic po ludzku sama nie czynię, chyba , że mnie Duch Święty do czegoś pociągnie, ale to pociągnięcie rozeznawałabym najpierw. Zdaję sobie sprawę , że Was , młodych korci, jesteście niecierpliwi, ale sama piszesz , czy to nie będzie brak zaufania czasem. Tak, moim zdaniem to może być brak zaufania...
Agnieszka
Agnieszka Oct 22 '16, 20:22

Dziękuję za opinię. Tak właśnie mi się wydawało, że popełniłam błąd. Zostawię już wszystko w rękach Boga i Maryi.