Dzięki Marii Pannie Najświętszej i wysłuchanej nowennie pompejańskiej dokonało się nawrócenie bliskiej mi osoby. Dokonało się nie od razu, ale stosunkowo szybko. Najważniejsze to zaufać i wierzyć, że Bóg zadziała przez odpowiedni rozwój wydarzeń w najbardziej odpowiedniej chwili. Proszę, nie piszcie o niewysłuchanych próśbach, dajcie Bogu czas i głęboko ufajcie. Traktujcie różaniec nie jak amulet, lecz jako narzędzie prowadzące do spotkania. Traktujcie nowennę nie jak czary, lecz jako realne spotkanie z Maryją i żywym Bogiem. Ufajcie i wołajcie "Tato, Mamusiu, pomóżcie!". Przecież i wy pomagacie swoim dzieciom w dobrych dla nich sprawach, gdy was o to proszą. Więc o ileż bardziej Bóg... (dalej już znacie). Teraz odmawiam drugą nowennę w innej sprawie. Jeśli chcecie, pomódlcie się też za mnie teraz, aby i teraz Tatuś i Mamusia zechcieli mi dać to, o co ich bardzo bardzo proszę..