Kochani, czy można modlić się o pojednanie?
Spotkałam się z opinią, że nie powinnam tego robić, bo nie wiadomo czy to nie jest sprzeczne z wolna wola tej drugiej osoby. Ja odczuwam ogromną potrzebę wyjaśnienia nurtującej mnie sprawy, paraliżuje mnie na tyle że nie jestem w stanie iść dalej. To co jakiś czas do mnie wraca i jest natarczywe. Druga strona niby deklaruje chęć rozmowy, ale na deklaracjach się kończy. Zupełnie nie wiem co.robic.
Mam też ogromny problem ze sformułowaniem intencji, gdyż obawiam się właśnie o wolną wolę drugiej osoby i wolę Boga. Ale z drugiej strony, czy nie jest to aż niezdrowe? Idąc tym tropem nie powinno się zanosić swoich intencji...
Jakiś rok temu odmawiałam NP w intencji uzdrowienia zranień pewnej osoby. Czułam się potwornie, nie udało mi się dokończyć nowenny z powodu pracy :/ ... Zauważyłam jednak zmiane w zachowaniu tej osoby. Kontakty się znacząco pogorszyły, aż w końcu zanikły...
Moi znajomi postawili krzyżyk na sprawie. Uważają że nic nie da się zrobić i próbują mi to.wmowic. nie wiem co mam robić, może to głos Boga przez nich przemawia? A może wręcz przeciwnie? Otacza mnie strach i smutek gdyż zupełnie nie słyszę glosu Boga...
Czy jest tu ktoś kto.moze mi to wytłumaczyć?