Chciałabym rozpocząć pompejanke o dobrego męża...zastanawiam się tylko, czy to ma sens? Skoro już jedną kiedyś w takiej intencji odmówiłam... a może powinnam się modlić o to , aby najpierw Maryja uczyniła mnie zdolną do bycia dobrą żoną...matką...Może najpierw powinnam stanąć stabilnie na nogach zanim wejdę z kimś w związek..a może to złe myślenie...może właśnie miłość mnie uwolni, poskłada.."wyleczy"..
Jak więc sformułować tę intencję...