Loading...

Mieszkanie z chłopakiem przed ślubem | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Mam pytanie o...
Magdalena
Magdalena Mar 3 '18, 15:12
Cytat z Weronika Justyna

Czym konkretnie Cię obraziłam? Nic takiego nie sugeruję - to Ty zafiksowałaś się na kwestii samego seksu i wszystko do tego sprowadzasz, nie przyjmując do wiadomości tradycyjnej obyczajowości, w której nie mieści się mieszkanie mężczyzny i kobiety we dwoje pod jednym dachem ani mieszkanie z byłym partnerem - dlatego napisałam, że jesteś wyzwolona i to Twoja sprawa, ale zrozum, że są ludzie, dla których te sprawy są nieco bardziej skomplikowane niż: można wszystko, byle się nie przespać. A teraz po kolei - co ma wynikać z Twojego "po pierwsze", bo nie rozumiem? Zrozumiałam, o kogo chodzi, co wynika jasno z mojego pierwszego postu. Co ma z kolei wynikać z tego, że wynajmowałaś pokoje? Ja też wynajmowałam, tylko jak to się ma do tematu? Nigdzie nie napisałam, że jesteś studentką ani tak nie myślałam, skoro stwierdziłaś, że "czujesz się za stara". Nigdzie nie wyraziłam obiekcji wobec wynajmowania pokoi, nie wiem, czemu ciągle o tym piszesz - znowu, że "nie było problemów". I co ma do tego wszystkiego jakieś doradzanie z umowami??? Chodzi o wprowadzenie się do mieszkania byłego chłopaka, a konkretnie o to, czy to zrobić. I o co chodzi z tym "nie obraź się, ale chyba jestem w temacie" - o co miałabym się obrazić i co te Twoje wielkie doświadczenia mają tu do rzeczy??? Naprawdę mnóstwo ludzi wynajmuje, a Ty robisz jakieś nie wiadomo co z faktu, że wynajmowałaś i piszesz w kółko nie na temat.

 

Jugi
Jugi Mar 3 '18, 15:25
Dziewczyny moje kochane proponuje zakonczyc ten temat :) bo nie znierza w dobra strone. Chyba ze przeniesiecie sie na priv :) Kasia sadze ze podejmie wlasciwa decyzje
Weronika Justyna
Weronika Justyna Mar 3 '18, 16:29

Nic nie twierdzę, tylko pytam - dlaczego po prostu nie odpowiesz? Mam rozumieć, że obraziło Cię zdanie, które podkreśliłaś, nie wiem tylko, dlaczego - przecież tak właśnie ciągle piszesz: o pójściu do łózka, o spaniu ze sobą i co złego w mieszkaniu, jeżeli tego nie będzie - czy nie tak stawiasz sprawę? Więc o co Ci chodzi - naprawdę chciałabym zrozumieć.

Co do reszty to nie wiem, jak chcesz rozmawiać - nie odpowiadasz na żadne moje pytanie ani twierdzenie, tylko cytujesz całą wypowiedź, jakbym nie wiedziała, co napisałam. Dziewczyno, czy nie można jakoś merytorycznie?

Edytowany przez Weronika Justyna Mar 3 '18, 20:03
Kasia
Kasia Mar 3 '18, 18:52

Ja już podjełam decyzję... Tak jak napisałam wczesniej, i przy tym zostaję.

Zapytałam się też księdza o te kwestie i uzyskałam od niego odpowiedz, że juz samo mieszkanie razem w tym przypadku bedzie grzechem , nawet jesli bedziemy zyc w czystości,bo bedziemy zgorszeniem dla innych ludzi, którzy będą widziec tylko to ze mieszkamy razem, a nie beda znać szczegułów.

Po za tym...to, że nie jesteśmy już razem nie znaczy, że nie działam na niego fizycznie a facet jest tylko facetem. Po co kusić los.

 

Jugi
Jugi Mar 4 '18, 02:30

Kasiu słuszna decyzja, popieram :)

Renata
Renata Mar 4 '18, 15:56

Kasiu podjęłaś bardzo mądrą decyzję. Nie chciałam Ci niczego narzucać, ale myślałam o Tobie i też chciałam Ci właśnie doradzić, że najlepiej będzie poradzić się spowiednika, przez którego sam Pan Jezus do nas przemawia.

Bogu niech będą dzięki, trzymaj się tego pozdrawiam

Strony: « 1 2