Dlatego ja nigdy nie myślałam nawet o tym, aby swój ślub kościelny uniewazniac, bo niby czemu. Nie kochałam swojego męża biorąc z nim ślub, pamiętam jak dziś jak szłam do ołtarza i myślał o Boże Anka co Ty robisz przecież To nie ten... Ale mama mówiła czas, a ja myślałam że tak Kocham Boga że nigdy się nie rozwiode. Okazało się inaczej. Szanuję bardzo swojego byłego męża jest dla mnie ważna osoba, zresztą przede wszystkim jest tata mojej córki.. Hmm naszej.
Biorę na siebie cała winę. Chociaż wiem że tak nie jest... Chciałabym chociaż jego uwolnić w tej całej sytuacji.
Nie wiem...
Uważam że rozwód to najgorsza rzecz jaką można zrobić...
Ale biorąc ślub powinien człowiek się setki tysiecy razy zastanowić bo od tego nie ma odwrotu. Nie powinno być.
Michał dobrze napisałeś dziś ludzie dokonują wyborów łatwych. Nie chcą nic dać od siebie, żeby to zrozumieć potrzebny jest Duch Święty, Matka Boska, Pan Jezus. Bez Boga nie ma nic.
Jedynka ja zawsze marzyłam o tym żeby mieć kogoś, kochać być kochana, ale nie chce żyć w wiecznym grzechu.
Zaczynając Nowenne pompejanska poprzednia , poznałam chłopaka Przez przypadek w pracy...
Umówiłam się z nim... Mogę powiedzieć, że to mężczyzna którego szukałam...
Kolejna nowenne odmawiam w intencji hmm jeżeli to ten to niech będzie tak jak ma być w sensie dobrze między nami a jak nir to niech z tego zrezygnuje. I oczywiście bardzo się bałam zacząć przed tym płakałam jakieś dwie godziny bo wiem jak jest zgodnie Z Panem Bogiem... Powinnam być sama.... I tak chyba jest milczy od tygodnia.... Ale kończąc cześć bolesna można powiedziec że się zadeklarował... A teraz nicccc.... Oczywiście modlę się dalej... Bo wierzę że każda modlitwa przynosi korzyść. Nie ma co do tego wątpliwości.
MATKĄ Boska uratowała mi życie. Więc 2iem co mówię... Ojjjj rozpisalan się strasznie...