Wczoraj zaczęłam drugą nowennę. Chciałam zacząć po sesji w obawie, że nie dam rady tego pogodzić - studia i nowenna, ale choruję przewlekle i ostatnio mam zaostrzenie swojej choroby. Wczoraj czułam się tak źle, że postanowiłam, że zacznę drugą nowennę - teraz o zdrowie, bo jest kiepsko czasami a mam 20 lat :( i ciężko mi z tym...
z tym, że wczoraj w pierwszy dzień było mi słabo długi czas, ale odmówiłam początek i 15 tajemnic jak trzeba, tylko, że ciężko było mi się skupić. I dlatego gdy skończyłam już 5. tajemnicę chwalebną i przeszłam do modlitw - powiedziałam dwa razy modlitwe części błagalnej, potem dwa razy pod Twoją o bronę i 6 razy "Królowo różańca..." bo jakoś tak obawiałam się, że mogłam się pomylić - nie pamiętałam początku modlitwy. Czy jest w tym jakiś błąd, czy to się normalnie liczy? Bo już np. wieczorem dobrze się czułam, ale było późno i nie powtarzałam nowenny. Dzisiaj zaczęłam drugi dzień, normalnie już odmówiłam pierwszą część i dobrze się czuję. Czy jeśli się poprawiam i nie pamiętam czy dobrze odmówiłam jakąś modlitwę, to wszystko się dobrze liczy?