Pani Gosiu,
Właśnie żeby uniknąć takich komentarzy odwołuje do mojego świadectwa. Fakt każdy ma wolną wolę, ale ja nie oczekuję że Bóg ją zmusi do jakieś decyzji, że to ma się stać i już. Bóg działa na wiele sposób, głupie słuchanie radia gdzie nagle leci piosenka która się kojarzy z inną osobą i już człowiek zaczyna myśleć. Bóg nie zmusi, ale może pokazywać Drogę, prowadzić za rękę jak rodzic dziecko, pomoc odnaleźć dobrą drogę gdy się zagubimy jak baranek który oddalił się od stada.
Może jest pisana, może nie, jednak to wie tylko Bóg. On w swojej mądrości ma plan, ale nic nie szkodzi się o to modlić. Było powiedziane żeby człowiek się modlił o wszystko czego potrzebuje nawet jeżeli po ludzku to nie ma znaczenia. A jeżeli będą znaki i będzie decydować że nie chce no to nie odezwie się, nie wróci bo nie będzie chciała - i nigdzie się woli wolnej nie narusza. Jeżeli by mówić o wszystkim ze "wola Boga się wypełni tak jak ma być i nic tu nie zmienia modlitwa" to po co się wgl modlić? Skoro będzie co będzie i to nic nie da. Modlitwa to rozmowa z Bogiem nie handel... Ja chcę się modlić dalej, rozmawiać jak z ojcem któremu mogę powiedzieć wszystko. Tak więc mimo że Bóg ma plan który się wypełni to warto się modlić o to czego potrzebujemy, bo Bóg chce dla nas jak najlepiej.