Witajcie... potrzebuje pomocy ...
Odmawiam moja nowennę pierwszy raz. Jestem już na 32 dniu...
Od tego czasu zaczęły się dziać straszne rzeczy.
Może zacznę jeszcze tak ze od czasu jak staram się nawrócić ( około roku) jest mi ciężko. Na mojej drodze pojawił się mężczyzna ( nie ma romansu) ale są uczucia.
Nie mozemy być razem. I tutaj zaczyna się piekło. Od czadu jak mówię nowennę zaczynaja się dziać takie rzeczy związane z nim ze nie daje rady. Pojawia się na niego złość, zazdrość ... wiem ze powinnam zerwać kontakt ale to nie jest proste . Żeby to zrobić musiałabym zmienić całe moje życie ( mówię tu o rzeczkach które kocham i robię z przyjemnością).
Są dni ze czuje obecność Boga który mówi mi ze to co mówią inni czy to co złego czuje nie jest prawda a są dni ze zły jest silniejszy. Ze oskarżam go o rzeczy które on zaprzecza żeby były. A w głowie słyszę ze one są.
Każde jego słowo odbieram negatywnie , nawet żarty .
Jak sobie porazić z takimi złymi myślami i atakami na ta osobę?
Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !