Loading...

Listy do świętego Józefa i Nowenna Pompejańska | Forum Nowenny Pompejańskiej

Kinga
Kinga Sie 30 '19, 14:33

Witam Was, jestem tu nowa.

Chcę Was o coś zapytać... Modlę się od 7 dni NP, proszę o wstawiennictwo także świętą Ritę, świętego Józefa, świętego Ekspedyta i świętego Judy Tadeusza. Zaczęło się dziać coś bardzo dziwnego. Niby czytałam, w niektórych świadectwach, że to wina złego, ale chcę poznać Wasze zdanie.
Nie powiem w jakiej intencji się modlę, bo nie o to chodzi aczkolwiek jest to dla mnie sytuacja dość beznadziejna i zdaje się, że nie do uratowania. Odkąd zaczęłam się modlić NP zaczęłam mieć ... SILNE UCZULENIE. Może to śmieszne, ale ja przez 21 lat nie miałam czegoś takiego. Zaczęły mi łzawić oczy, boleć wszystko co po prawej stronie. Zaczęłam mieć dziwne sny, a najgorsze że wszystko zaczęło mi się walić. Mama łamie daną mi obietnicę (wierzcie mi, chodzi o moją rodzinę którą ona niszczy), tatę bardzo bolą plecy aż ledwo chodzi, mój narzeczony nie chce do mnie wrócić... Proszę o pomoc chyba całe niebo i póki co nic. Nie poddaję się, ale mam wątpliwości. Nie traktuję modlitwy jak koncertu życzeń, bo nigdy nie zdarzyło mi się modlić z płaczem czy innymi emocjami.
Wczoraj prosiłam świętych, żeby dali mi znak, że będzie dobrze. No i w śnie jakiś uśmiechnięty mężczyzna położył mi rękę na ramieniu i powiedział, że będzie wszystko dobrze. Co mam myśleć?
Czy ktoś z Was miał takie odczucia podczas modlitwy?
Napisałam też list do świętego Józefa, zaraz jadę do kościoła pod jego wezwaniem... Czuję, że to jedyna droga pomocy, a wierzcie mi że nigdy nie byłam jakoś specjalnie wierząca.
Ja mam bardzo głęboką wiarę, że to wszystko się zmieni. Że w mojej rodzinie nastanie spokój, że mój narzeczony do mnie wróci, bo to TEN (byliśmy 5 lat w tym 2 zaręczeni).
Dajcie znać proszę co mam myśleć? Co mam robić? Nie daję sobie już rady... Pomóżcie. Módlcie się za mnie, moją rodzinę i mojego narzeczonego. Proszę.

Arkadiusz
Arkadiusz Sie 30 '19, 21:11
Cześć, też jestem tu nowy, bo od wczoraj. Trudno mi cokolwiek powiedzieć, ale jedno co przychodzi mi do głowy, to "nie przerywaj modlitwy". Szatan zrobi wszystko, aby Cię od niej odciągnąć. Otrzymasz bardzo wiele łask w trakcie i po tej nowennie. Ja gdy zaczynałem się modlić tą modlitwą nie przepuszczałem nigdy, że NP tyle zmieni w moim życiu. Chłopakiem się nie przejmuj, wiem jak to brzmi, ale Waszą relację zawierz Maryji.
Kinga
Kinga Sie 30 '19, 22:07
Dzisiaj jest tragedia. Siódmy dzień nowenny. Byłam w kościele na mszy, rozmawiałam z księdzem. Mój narzeczony, który modlił się o mnie w dniu naszego poznania (tak, mówił mi o tym) dzisiaj mnie zostawia. Jestem pewna, że gdyby Bóg chciał narazić mnie i jego na ból i cierpienie to nie czekałby 5 lat, a już na pewno nie postawiłby nas sobie na drodze... Mam chyba rację, prawda?
Jugi
Jugi Sie 31 '19, 00:16
Nie zbadane są wyroki boskie...
Edytowany przez Jugi Sie 31 '19, 00:16
aneciak
aneciak Wrz 2 '19, 18:07
Tak mozliwe, ze snil Ci sie jakis Swiety albo nawet Jezus, ale mogl byc to tez tylko sen. Nie zwazaj na nic tylko sie modl❤ wytrwaj, wytrwaj i jeszcze raz wytrwaj
Kinga
Kinga Wrz 3 '19, 17:30

Jestem na 11 dniu, zaczęłam też nowennę do świętej Rity. Przeżywam wszystko o wiele spokojniej... Prosiłam Ritę, żeby uchroniła mnie przed wyjazdem do Warszawy jeśli ma być tak jak ją o tą błagam, żeby zrobiła WSZYSTKO abym nie pojechała. I póki co robi. Jestem w szoku i nie dowierzam!