Loading...

Moja trzecia Nowenna | Forum Nowenny Pompejańskiej

Aga
Aga Lut 14 '13, 14:58
   Swoją trzecią Nowennę skończyłam 30 stycznia. Sytuacja z chłopakiem bez zmian - zero kontaktu. 
   Dziś miałam kolejny zabieg w szpitalu w Centrum Onkologii. Znów czekanie na wynik histopatologiczny... 
Mam wrażenie, że teraz jeszcze więcej zawirowań w życiu, w rodzinie, widocznie tak musi być, wszystko jest po coś.
Choć dotąd kolejnej Nowenny nie zaczęłam, ale modlę się za innych, jakoś za siebie nie umiem, wydaje mi się to egoistyczne, bo są inni potrzebujący modlitwy.
Są dni lepsze i gorsze. Ale przy innych nie pokazuje załamania, uśmiecham się, trzeba nieść swój Krzyż w sercu. W niedzielę byłam na Mszy i przyjęłam namaszczenie chorych. Co ma być to będzie, ale trzeba być przygotowanym :)

Dużo ostatnio czytam, polecam książki które dają dużo do myślenia i dają nadzieje, a jednocześnie sprawiają, że niebo jest bardziej realne niż się wydaje:
- Todd Burpo, Lynn Vincent "Niebo istnieje... Naprawdę !"
(O małym chłopczyku, który widział niebo)
- Immacuelee Ilibagiza, Steve Erwin "Matka Boża z Kibeho"
(O pierwszych w historii i jedynych objawieniach w Afryce uznanych przez Watykan)

PS: Jeżeli ktoś z Was będzie miał jakiś problem i chciał porozmawiać, wygadać się, może do mnie napisać wiadomość na priv, wiem, że czasem łatwiej wygadać się obcej osobie niż obarczać bliskich.

Pozdrawiam
Z Panem Bogiem :)

Edytowany przez Aga Lut 14 '13, 14:59
Jaskolka
Jaskolka Lut 14 '13, 17:37
Postaraj się pomodlić w swojej intencji. Nie bój się. Każdy człowiek ma prawo modlić się do Boga o siebie :)
Ja też kiedyś wolałam modlić się za innych, za siebie najciężej było wbrew pozorom, a wiesz dlaczego? Doszłam do tego dopiero ostatnio. I czemu? Bo człowiek się boi, że nie zostanie wysłuchany i wtedy co dalej. Gdy się za siebie nie modli podświadomie czeka, że może jak to dostanie, to się mile zaskoczy najwyżej, ale przynajmniej się nie rozczaruje, tak jakby to mogło być w razie nie otrzymania tego pomimo modlitw.
Uwierz, że na Tobie Bogu tak samo mocno zależy i tak jak innym pragnie pomóc, tak też i Tobie! Bóg dał nam modlitwę, abyśmy mogli się z zaufaniem przez nią do Niego zwracać. Nie bój się modlitwy w swojej intencji!
Aga
Aga Oct 27 '13, 20:21
Nikt mi nie powie, że nowenna nie jest wysłuchiwana. Na wiosnę znalazłam pracę co pomaga mi powoli spełniać marzenia, pomagać rodzicom.
A mój były chłopak nikogo nie miał przez ten czas kiedy nie byliśmy razem (tak jak ja) i spotkaliśmy się pierwszy raz wiosną. Nasza znajomość nabierała tempa, dzwonił pisał, znów usłyszałam, że mnie kocha i mu zależy, mimo to nie zeszliśmy się, na drodze pojawiły się różne przeszkody. Co ma być to będzie.
Chce tylko napisać, że dla Pana Boga naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych, a Nowenna i każde westchnienie jest słyszalne tam u Góry.. ;) ja w to wierze.
Pozdrawiam, Z Panem Bogiem :)
Monika
Monika Oct 28 '13, 08:05
świetnie czytać Aga, że masz prace i że relacje z byłym chłopakiem sa tak dobre :) Na pewno to nie koniec dobrych rzeczy, które Cię spotkaja na Twojej drodze :)