Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Jezus im odpowiedział: Miejcie wiarę w Boga(!!!). Zaprawdę powiadam wam: Kto powie tej górze: Podnieś się i rzuć się w morze, a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie - warunkiem otrzymania wszystkiego o cokolwiek poprosimy musi być niemal pewność otrzymania czyli tak silna wiara iż niemal a raczej na pewno góry przeniesie. Dziwne że Jezus nie zwraca nigdzie uwagi na samą intencję w jakiej prosimy lecz kładzie nacisk na absolutną konieczność wiary że na pewno to otrzymamy - na tym właśnie polega zawierzenie, nie wiem jak ale wiem że na pewno się stanie. Jezus by dać przykład swoim uczniom niekiedy pytał tych co chciał uzdrowić"czy wierzysz że mogę to uczynić?" Receptą by otrzymać wszystko o co poprosimy jest silna i niewzruszona wiara polegająca na pewności którą daje nam Bóg że tak się stanie o ile będziemy w 100% wierzyć że tak będzie. Widocznie dla Pana Boga to jest nic trudnego uczynić cokolwiek dla nas. Nie może tylko Bóg siłą zmuszać nas do wiary bo nie chce tego, wszystko inne nie stanowi żadnego problemu dla Boskiego działania. JANNO wierz z całą pewnością a tak się stanie, jesli nie potrafisz proś by Pan przymnażał Ci wiary... i na koniec odpowiedź Jezusa przy grobie Łazarza""Ojcze, dziękuję Ci, żeś Mnie wysłuchał. Ja wiedziałem, że Mnie zawsze wysłuchujesz" w rozwiązaniu tajemnicy dlaczego Ojciec zawsze wysłuchuje Jezusa tkwi rozwiązanie tajemnicy dlaczego nas czasami Bóg nie wysłuchuje"
Opowiadając jeszcze na pytanie...pewność bierze się od Boga jako Źródła wszelkiego dobra. Jeśli wierzę że tak się stanie i czuję pewność połączoną z pokojem nie muszę pytać czy jest to zgodne z Wolą Bożą, już sam pokój utwierdza mnie i upewnia w tym, wiara jest Łaską, nie pochodzi od nas, jest cnotą teologalną samego Boga wlaną nam przez Ducha Świętego. My ze swej strony możemy ją przyjąć choć to Bóg sprawia że potrafimy, lub odrzucić co też sprawia Bóg bo nie gwałci naszej wolnej woli. Ksiądz mi dzisiaj powiedział"ufaj Bogu, ufaj Bogu! - bo jest Miłosierny" Nie wyczerpię nędzą Miłosierdzia Mego bo z chwilą udzielania - jak mówi Bóg do Św. Faustyny, Łaska ta nieustannie się powiększa - a więc tym co rzeczywiście rani Boga jest nasza nieufność i nie wiara. Bo dla Boga wszystko jest możliwe nawet to co ludzkiemu umysłowi wydaje się niemożliwe. I na koniec" Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”
My co prawda decydujemy ale i tak jest nam to dawane z góry. Żydzi popełnili Bogobójstwo bo nie uwierzyli bo nie chcieli bo taka była ich wola, a nie Boża względem nich - choć Bóg uszanował i dał się zabić.
Spójrz jak Bóg spełnia swoją Wolę, wysłuchuje Siostrę Faustynę i daje dobro temu za kogo prosi czego nie uczynił by dla tej samej osoby w żaden inny sposób bo nie było to zgodne z Jego Wolą:
Cytat z "Dzienniczka" nr 349
Rano podczas rozmyślania uczułam bolesny cierń w głowie z lewej strony; cierpienie trwało przez cały dzień, rozmyślałam nieustannie, jak Jezus mógł wytrzymać ból tylu kolców, które są w koronie cierniowej. Łączyłam swoje cierpienia z cierpieniem Jezusa i ofiarowałam za grzeszników. O godzinie czwartej, kiedy przyszłam na adorację, ujrzałam jedną z naszych wychowanek, która strasznie obrażała Boga grzechami nieczystymi w myślach. Widziałam także pewną osobę, przez którą grzeszyła. Lęk przeszedł przez moją duszę i prosiłam Boga przez boleść Jezusa, aby raczył ją wyrwać z tej nędzy strasznej. Jezus mi odpowiedział, że udzieli jej łaski nie dla niej, ale dla prośby mojej. Teraz zrozumiałam, jak bardzo powinniśmy się modlić za grzeszników, a szczególnie za nasze wychowanki.
Cytat z "Dzienniczka" nr 958
Przed paru dniami przyszła do mnie pewna osoba z prośbą, żebym się bardzo za nią pomodliła w jej intencji, bo ma tak ważne i pilne sprawy. Nagle uczułam w duszy, że nie jest to miłe Bogu, i odpowiedziałam jej, że nie będę się modlić w tej intencji - pomodlę się za panią ogólnie. Za parę dni ta pani przyszła do mnie i podziękowała mi, że się nie modliłam na jej intencję, ale za nią, ponieważ miała zamiar pełen mściwości względem pewnej osoby, dla której winna była cześć i uszanowanie na mocy (302) czwartego przykazania. Pan Jezus zmienił jej wnętrze i sama uznała swoją winę, jednak zdziwiła się, że przenikłam jej tajemnice.
Cytat z "Dzienniczka" nr 1722
Usłyszałam te słowa: Gdybyś nie krępowała rąk Moich, wiele kar spuściłbym na ziemię. Córko Moja, spojrzenie twoje rozbraja Mój gniew; choć usta twoje milczą, wołasz do Mnie tak potężnie, że jest poruszone niebo całe. Nie mogę uciec przed prośbą twoją, gdyż Mnie nie ścigasz dalekiego, ale we własnym sercu swoim.Rano podczas rozmyślania uczułam bolesny cierń w głowie z lewej strony; cierpienie trwało przez cały dzień, rozmyślałam nieustannie, jak Jezus mógł wytrzymać ból tylu kolców, które są w koronie cierniowej. Łączyłam swoje cierpienia z cierpieniem Jezusa i ofiarowałam za grzeszników.
i na to:
Widziałam także pewną osobę, przez którą grzeszyła.
i na to:
...i prosiłam Boga przez boleść Jezusa, aby raczył ją wyrwać z tej nędzy strasznej
a może ze względu na to wszystko i dlatego też że chce być Miłosiernym.
Kiedyś przyjąłem pewną zasadę i cały czas usiłuję tym żyć z różnym skutkiem:
"Bóg jest odpowiedzią, dla tych tylko którzy o o nic Go nie pytają"
Pytanie to twór naszego rozumu, pytając nie pytasz ale szukasz potwierdzenia na wniosek konstruowany przez własny rozum. Nie dopuszczasz Boga, nie pozwalasz jak Maryja by wiedzieć tylko tyle ile sam Bóg zechce Ci objawić i wtedy kiedy zechce, to już nie Bóg jest wtedy Panem twojego rozumu a ty sam. Nie pytając Boga otrzymujesz odpowiedź bez pytania. Dlatego celowo nie utwierdzam Cię w pewnych sprawach, też kiedyś wszystko chciałem wiedzieć i tylko rozumieć. Dziś minęło wiele lat, nie wiem czy zdołałem wykorzystać wszystkie łaski ale się staram. Maryja raz jeden zapytała Jezusa czyniąc mu słuszny wyrzut jako matka że opuścił ją w taki sposób: O, dlaczegoś nam to uczyniłeś? Od trzech dni Cię szukamy! Twoja mama umiera z bólu,Synu. Ojciec Twój jest wyczerpany ze zmęczenia. Dlaczego, Jezu? a Bóg wyjaśnia: "Nie stawia się pytania: “dlaczego” Temu, który wie. Nie pyta się Go, “dlaczego” działa w jakiś sposób. [Również] powołanych [przez Boga] nie pyta się, “dlaczego” porzucają wszystko, aby pójść za Jego głosem. A Ja byłem Mądrością, która wie. Byłem też “powołany” do wypełnienia zadania i wykonałem je. Ponad ojcem i ziemską matką jest Bóg, Ojciec Boski. Jego sprawy górują nad naszymi, uczucia do Niego są wyższe od każdego innego. Mówię to Mojej Matce. Kończę nauczanie doktorów pouczeniem Maryi, Królowej doktorów. I Ona nigdy tego nie zapomniała. Słońce powróciło do Jej serca, kiedy ujęła za rękę Mnie, pokornego i posłusznego. Moje słowa pozostały w Jej sercu.
Wiele razy słońce i chmury przebiegną po niebie w czasie tych dwudziestu jeden lat, kiedy będę jeszcze na ziemi. I wielka radość, i wielki płacz będą się przeplatać w sercu Maryi przez tych dwadzieścia jeden lat. Ale Ona nie będzie już więcej pytać: “Dlaczego, Synu Mój, nam to uczyniłeś?”
Uczcie się, o zuchwali ludzie!"