Przeglądając blog o nowennie: www.pompejanska.rosemaria.pl rzucają się w oczy oprócz wspaniałych świadectw również wypowiedzi typu - modlę się i modlę i nic - żadnych owoców.. jak np Anka - "kończę odmawianie Nowenny 18 lutego, ale nie widzę żadnych zmian w niczym a im bliżej końca odmawiania to zastanawiam się bardziej, czy to odmawianie ma sens… mam nadzieję, że Pan Bóg o mnie nie zapomniał, chociaż patrząc na moje życie to mam takie wrażenie."
tutaj trzeba zapytać czy rzeczywiście nie ma żadnych owoców? czy to tylko moja subiektywna ocena sytuacji? I gdzie leży "wina" "braku owoców"? Po mojej stronie czy po stronie może... Matki Bożej, która jakby "nie chce" nas wysłuchać.. Są nawet takie osoby, które piszą do redakcji z prośbą aby przekazać ich prośbę o odmówienie nowenny pompejańskiej za nich przez osobę która otrzymała cud od Matki Bożej. Jakoby ta osoba miała cudowną moc wypraszania łask nie tylko dla siebie ale i dla innych.
W każdym razie jest to problem dla tych którzy uważają, że nie otrzymują łask o które się modlą. Jak na to odpowiedzieć, jak ich pocieszyć, co im poradzić?. To chyba najlepiej odpowiedza ludzie, którzy otrzymali łaski o które prosili.
Niech podzielą się oni tym jak się modlić, jaki mieć stan ducha i serca aby modlitwa była dobra i obfitowała w łaski..
Zapraszamy do dzielenia się i swoimi trudnościami, i brakiem łask i łaskami które otrzymali. Aby tych, którzy przeżywają trudności w modlitwie mobilizować i dawać nadzieję, że jednak... nie ma nie wysłuchanych modlitw.
Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !