Witajcie!
Dołączyłam tutaj zupełnie przez przypadek szukając odpowiedzi na swoje pytania. Otóż z jakiś tydzień temu podczas odmawiania NP, chyba części chwalebnej przerwał mi się różaniec... i to w taki sposób, że nijak nie da się go naprawić. Podzieliłam się tym z mamą, a ona dzisiaj jak rozmawiała ze mną, przypomniała sobie, że wpadła na świadectwo kobiety, która mówiła, że jej też się przerwał. Twierdziła, że to szatan jest zły, że się modli. Nie wiem czemu, ale ja w tamtym momencie również o tym pomyślałam. I teraz jak mi to powiedziała, to poczułam takie wewnętrzne zwycięstwo :) a różaniec dostałam drugi od babci. Co o tym myślicie? Spotkaliście się z czymś takim?
Co do mojego drugiego pytania, to poniżej załączam obrazek i chciałabym się Was poradzić, czy jest to symbol Trójcy Świętej. Może widzieliście wcześniej coś takiego?
Z góry dziękuję za odp.!
Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !