Loading...

chciałabym, ale boję się.. | Forum Nowenny Pompejańskiej

Gosia
Gosia Gru 14 '13, 20:26

Witam, trafiłam tutaj poniewaz moje małżenstwo przezywa kryzys, sprawa rozwodowa w toku ale ja wierze że mozna z tego jeszcze wyjść, chciałabym sie pomodlic za uzdrowienie moich relacji z mężem, czytam jednak komentarze osób ktore odmawiały Nowenne i boje sie tych wszystkich sytuacji, ktore maja miejsce podczas odmawiania Nowenny, snów, koszmarów, dziwnych dzwięków, odczuć itp, czy zawsze przy omawianiu Nowenny ma sie do czynienia z podobymi strasznymi sytuacjami? nie wiem gdzie szukac juz pomocy dla mojego małzeństwa, bardzo pragnę znów czuć miłość męża. Bardzo proszę o odpowiedzi.

Jerzy
Jerzy Gru 14 '13, 21:08

Witaj Gosiu, Nowenna Pompejańska jest Królową modlitw dlatego za jej odmawianie spływa wiele łask ale nic w życiu co jest wielkie nie jest proste i łatwe. Jeśli naprawdę pragniesz i wierzysz to zaczynaj NP ale jeśli jesteś tylko kłębkiem nerwów i lęków to może zacznij od prostszych modlitw. szatan nienawidzi Nowenny dlatego stara się nam trochę dokuczać ale jeśli nie próbujemy z nim walczyć tylko uciekamy do naszej Matki to nic nam zrobić nie może. Wczoraj gdy odmawiałem NP na dole to na piętrze w pokoju spadło z hukiem kilka grubych książek z najwyższej półki. Rumor był straszny ale nic poza tym. Ja jestem w trakcie piątej NP i zastanawiam się czemu nikt mnie wcześniej jej nie nauczył. Tłumaczę sobie że po prostu do tej akurat modlitwy każdy musi dorosnąć i u mnie to dorastanie długo trwało. Teraz myślę ile jeszcze intencji mam do wymodlenia. Na szczęście gdy się modlisz w jednej intencji to mniejsze cuda dostajesz jako bonusy. 

Życzę Ci samych dobrych decyzji i łask Bożych.  

Besia
Besia Gru 14 '13, 21:28

Gosiu może tu znajdziesz wsparcie i pomoc

http://sychar.org/

Pozdrawiam serdecznie :)

Asia
Asia Gru 15 '13, 21:14

Jeśli Ci zależy to módl się mimo strachu - nie martw się, te męczące sytuacje można przetrwać, nie jest tak źle:)) Mnie sny bardzo męczyły i czasami naprawdę się bałam - nie ukrywam. Ale modlitwa jednocześnie daje jakąś siłę, nadzieję, pomaga przetrwać i wiem, że jestem bezpieczna. Nie daj się i módl, módl,nie trać nadziei. A jeśli ją stracisz, to podnieś się i módl od nowa:) Powodzenia!:) 

Ania
Ania Gru 16 '13, 15:06
Witaj Gosiu.
Za mna dopiero 9 dzien pierwszej NP i jak narazie nic z tych rzeczy o ktorych pisza niektorzy na forum mnie nie dopada. Jedynie ziewanie podczas odmawiania, mimo ze modle sie rano i jestem wypoczeta, gdy tylko zaczynam odmawiac rozaniec od razu ziewam. Zaczelam to traktowac jako znak ze Bozia jest ze mna :-) W zamian tego dostalam duzo wewnetrznego spokoju i wiary ze wszystko sie dobrze ulozy. Czuje przy sobie ogromna sile i takie zawierzenie, ciezko to nawet opisac. Modle sie w podobnej intencji co Ty i mam chwile zwatpienia czy warto, ale ufam i trwam w modlitwie.
Radze Ci sprobowac, bo uwazam ze mozna duzo zyskac dzieki tej modlitwie
Gosia
Gosia Gru 16 '13, 16:38

Za radą Jerzego zaczełam od prostszych modlitw, mam wielką wiarę w to, że wkrótce "coś" zmieni się na lepsze. NP zacznę jak tylko wróci mi wiara w siebie, a wierzę, że juz niedługo wróci. Serdecznie dziękuję za słowa wsparcia, Beti- dziękuję za link.

Jerzy
Jerzy Gru 16 '13, 19:15

Gratuluję Gosiu, gdy już będziesz gotowa to świadomie zaczniesz odmawiać Nowennę Pompejańską i na pewno ją skończysz. Tylko z rozwagą napisz sobie intencję bo wiele osób wymyśla coś na łapu capu a potem przeżywają jeszcze gorszy koszmar niż przed nowenną. Dobrze jest modlić się o uzdrowienie duchowe bo mając żal nie uzyska się nic dobrego. Znajoma powiedziała mi na początku: "Bez przebaczenia nie ma uzdrowienia". 

Polecam Ci tę Koronkę którą modlił się ojciec Pio jest o wiele krótsza i nie trzeba jej odmawiać tak długo jak NP: 

Koronka do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Ojciec Pio codziennie odmawiał tę koronkę w intencji ludzi,
którzy polecali się jego modlitwom

1. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: "Zaprawdę powiadam wam: proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a będzie wam otworzone", wysłuchaj mnie, gdyż pukam, szukam i proszę o łaskę...


Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

Najświętsze Serce Jezusa, ufam Ci i w Tobie pokładam nadzieję. 


2. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: "Zaprawdę powiadam wam: o cokolwiek prosić będziecie Ojca w imię Moje, da wam", wysłuchaj mnie, gdyż proszę Ojca w imię Twoje o łaskę... 


Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu... 

Najświętsze Serce Jezusa, ufam Ci i w Tobie pokładam nadzieję. 


3. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: "Zaprawdę powiadam wam: niebo i ziemia przeminą, ale Moje słowa nie przeminą", wysłuchaj mnie, gdyż zachęcony Twoimi słowami proszę o łaskę... 

Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu... 

Najświętsze Serce Jezusa, ufam Ci i w Tobie pokładam nadzieję. 

O, Najświętsze Serce Jezusa, dla którego jest niemożliwe tylko to, aby nie mieć litości dla strapionych, dlatego miej litość nad nami, biednymi grzesznikami i udziel nam łask, o które Cię prosimy za pośrednictwem Niepokalanego Serca Maryi, Twojej i naszej czułej Matki. Św. Józefie, Przybrany Ojcze Jezusa Chrystusa, módl się za nami.

Ania
Ania Gru 17 '13, 10:40
Jerzy, czy ta modlitwe mozna odmawiac o uzdrowienie duchowe czy miales na mysli konkretnie Nowenne Pompejanska?
Jerzy
Jerzy Gru 17 '13, 17:33

Oczywiście można ją odmawiać o uzdrowienie duchowe. Moja żona ją odmawiała w intencji naszego zięcia bo bardzo nie lubił chodzić do kościoła a od wakacji co niedziela jest na mszy z córką i wnuczkami. Przez dziesięć lat małżeństwa bywał tylko z okazji ważnych uroczystości rodzinnych a nawet w święta trudno go było namówić. Nawet nie wiedział że ktoś się o to modli i tak sam z siebie nagle powiedział że idzie z nimi i od tamtej pory co tydzień chodzi. 

Mała Wiaro - postaraj się przed snem już nawet leżąc odmawiać modlitwę do Anioła Stróża i do Ducha Świętego. Nawet taką własnymi słowami proś go o pomoc i opiekę.

Ja teraz nawet modlę się czasem o wstawiennictwo do matki ks. Jerzego bo wierzę że ta święta kobieta jest dziś bardzo blisko Maryi i swojego syna. Spotykałem ją czasem i wiem jak ona potrafiła wybaczać oraz modlić się o nawrócenie porywaczy i morderców jej syna. Takiej wiary i pokory nie może mieć żaden zwykły człowiek. Dlatego warto prosić ją o wstawiennictwo w pogłębieniu łaski wiary i przebaczenia.   

Edytowany przez Jerzy Gru 17 '13, 17:43