Loading...

Nie wiem co robic z bratową | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Mam pytanie o...
Weronika JG
Weronika JG Sty 7 '14, 18:55

A propos dzieci, gdy byłam w ciązy z moim ostatnim syneczkiem, a raczej gdy dowiedziałam sie o ciazy byłam przeszczęśliwa! mój piaty dzieciaczek!Ale niestety mój obecny mąż , a wtedy nie -mąż spanikował, zachował się jak ostatni kołek i drań. Powiedział: "albo ja , albo dziecko , nie jestem gotowy, mamy juz czwórke dzieci z Twojego pierwszego związku , jest co roboc , nie nie nie i koniec!"

Byłam jak uderzona obuszkiem w głowe , nie mogłam uwierzyc w jego słowa:((( cierpiałam bardzo , płakałam, ale zdecydowałam: urodzę , a on niech idzie precz!

Poszłam do kościoła, pomodliłam sie z ksiedzem , raz drugi , o maluszka  żyjacego pod moim sercem.I stał sie cud! Nie dosc ,że mam wspaniałego synka to jeszcze mąż odzyskał rozum i teraz mały jest jego oczkiem w głowie:)))

To była pewnie próba mojej wiary w Boga, która przeszłam zwycięsko.

I Chwała Panu za TO:)))

Weronika JG
Weronika JG Sty 7 '14, 19:04

Tak, ale byłam załamana, wierzcie mi.....leżałam bez sił w łóżku, miałam w głowie mętlik..........

Trwało to na szczęście pięc dni tylko- ale to było najdłuższe 5 dni w moim życiu. Po pięciu dniach mąż odzyskał zdolnosc sensownego myślenia:)))

a ja wiedziałam juz ,że wygrałam. 

Bóg zawsze mi pomaga , chociaz daleko mi do ideału:)

Iwona
Iwona Sty 7 '14, 19:13
Najwiekszy dar jaki Bog moze nam ofiarowac - to dziecko.
Weronika JG
Weronika JG Sty 7 '14, 19:14
Dokładnie , tak właśnie tłumaczyłam mężowi. Chyba zrozumiał:)
Besia
Besia Sty 7 '14, 21:08

Tak to wspaniale Weroniko ,macie ślicznego synka:)

Weronika JG
Weronika JG Sty 7 '14, 21:21
;)
Weronika JG
Weronika JG Sty 9 '14, 17:30

Ponieważ bratowa nie odbiera ode mnie telefonów postanowiłam w smsach jeszcze ja przestrzec- naprodukowałam 6 dłuuuugich smsów o okultyźmie, na dodatek dodałam ,że kiedys tez wierzyłam w  takie głupoty( nie az tak i nie na taka skale ale jednak) i ,że to CZYSTA GŁUPOTA I GRZECH ......

Zostałam wyśmiana:(i posądzona chyba o zazdrość bo "ona ma kochanka , a ja niestety( w jej mniemaniu) tylko męża")

Głupota , bezmyślnosc i jeszcze raz idiotyzm!

 Tu juz chyba nie zadziała żadne tłumaczenie....

Edytowany przez Weronika JG Sty 9 '14, 17:30
Dorota
Dorota Sty 10 '14, 00:28
Weroniko, uczyniłaś wiele już , zostaje tylko modlitwa. Jeśli to związek sakramentalny, a więc  Bóg jemu błogosławił i On ma Moc i może to wszystko naprawić.

Jeśli chodzi o brata...nie znasz jego serca, nie wiesz , co może  zrobić , gdy się dowie,  Jestem obecnie świadkiem tragedii wielu osób przez takie powiedzenie  o zdradzie przez najbliższą przyjaciółkę rodziny.Zdradzona żona próbowała popełnić samobójstwo,  niby w porę odcięto sznurek, ale  przez ponad rok była "roślinką", dziecko w domu, mąż i przyjaciółka, z którymi nie dasz rady porozmawiać nawet o pomocy , bo stronią od ludzi, sumienia nie dają im spokoju. Żona powoli, powoli wstaje , co będzie dalej nikt nie wie.  Nie jesteś w stanie przewidzieć, co uczyni Twój brat.Jeśli też zdradza, ok może potraktować to jako wyrównanie win, ale to po prostu  wielka niewiadoma.

 Moim zdaniem zrobiłaś już wszystko, co mogłaś, co najwyżej brat się obrazi , gdy dowie się , ze wiedziałaś o wszystkim i nie powiedziałaś mu.  

Pozostaje kwestia bratowej...tu zapewne będzie konieczna modlitwa o  uwolnienie ( nie pomyl z egzorcyzmem ), bo miała do czynienia w jakiś sposób z magią, prędzej czy później to da o sobie znaki. Ale to jest kwestia późniejsza.  

Modlitwa, modlitwa i jeszcze raz modlitwa. Bratowej też daj spokój , zwłaszcza z smsami, bo gotowa to zgłosić na policję jako nękanie, niestety takie coś też musisz brać pod uwagę. Co najwyżej spokojna rozmowa .

Ale Ty znasz całą sytuację dokładnie, długość Nowenny nie wpłynie na zdarzenie , że może być za późno, bo za długa Nowenna, jej owoce mogą być natychmiastowe nawet, ale to wszystko zależy od Boga.

Pozdrawiam serdecznie.

Monika
Monika Sty 10 '14, 08:45
Bardzo trudna sytuacja :( Ale jeżeli w grę wchodzi czarna magia to nie ma co próbować się samemu z tym mierzyć - trzeba się modlić za bratową i spróbować zabrać ją na Mszę z modlitwą o uwolnienie, tak jak pisze Dorota bo reakcje bratowej ewidentnie pokazują, że zły rozpanoszył się w jej życiu na dobre :( 
Weronika JG
Weronika JG Sty 10 '14, 08:48

A ja sie nie mam siły za nia modlić....dziwne bo modlitwa za innych przychodzi mi bez trudu.

A na modlitwe za nią mam blokadę.

Jak to zmienić?

Ona nigdy nie była osoba zbyt prawdomówną i uczciwą, dodatkowo to co zrobiła teraz mnie odpycha. Wiem ,że to źle,że powinnam się przemóc, a nie mogę:(

Monika
Monika Sty 10 '14, 08:50
Myślę, że tym bardziej powinnaś podjąć próbę modlitwy za bratową. Może nie od razu Nowenna ale choćby dziesiątek różańca codziennie ?
Weronika JG
Weronika JG Sty 10 '14, 08:54

Wiem ,że powinnam.Ale mam w sobie jakieś pragnienie zobaczenia jak ona dostaje nauczke , i żebym wtedy mogła rzec" A nie mówiłam?"

Jednocześnie wiem ,że takie myślenie jak moje teraz jest grzeszne.


 No nic , zmuszę sie zatem do tej jednej dziesiątki.....masz rację:)

Monika
Monika Sty 10 '14, 09:02
Weroniko wiem, że to nie łatwe bo po ludzku rozumując powinna dostać nauczkę - być może taką "nauczkę" dostanie ale nie przez nasze złe życzenia tylko dlatego, że Bóg ma wobec niej swój plan. Czasami Pan zsyła na nas bolesne doświadczenia, żeby nam otworzyć oczy na sprawy najważniejsze. Módl się za bratową, żeby Pan otworzył jej oczy a już On będzie wiedział jaki sposób tego otwarcia jest dla Twojej bratowej najlepszy.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości w modlitwie :)  

Besia
Besia Sty 10 '14, 09:55

Weroniko Monika ma rację ,módl się za nią choćby krótką ,choćby dziesiątką różańca ,a jak i to ciężko przychodzi to chociaż westchnieniem do Pana Boga ,Boże ratuj ją ,Maryjo ratuj .


Weronika JG
Weronika JG Sty 10 '14, 11:29

Cytat z Beti Boże ratuj ją ,Maryjo ratuj .

O! Tak westchnąć to jeszcze mogę- świetny pomysł. Przebrnełam nawet przez kilka zdrowasiek:) będzie dobrze:))
Besia
Besia Sty 10 '14, 11:39

Cieszę się ,że udało się odmówić nawet kilka zdrowasiek i tak trzymaj kochana ,Twoja bratowa potrzebuje tego ,chociaż nie zdaje sobie sprawy .

Monika
Monika Sty 10 '14, 13:24
Ciesze się, że udało Ci się jednak przemóc i szepnąć parę zdrowasiek :) Od czegoś trzeba zacząć :) a te krótkie westchnienia, o których Beti pisze to też świetny sposób!
Weronika JG
Weronika JG Sty 10 '14, 14:11

Najnormalniej w świecie sie na mnie wypieła i tkwi w jakimś amoku. Trudno to nazwać.

W kazdym razie ja juz do niej nie zadzwonie pierwsza ani nie napiszę. Poczekam...

Monika
Monika Sty 10 '14, 14:34
Weronika, Ty się módl a resztę zostaw Panu Bogu :)
Besia
Besia Sty 10 '14, 15:06
Weroniko to taki typowy objaw ,nie zrażaj się tym tylko się módl ,powierzaj ją Panu Bogu ;)
Strony: « 1 2 3 »