Za mojego syna - przed nim matura, egzaminy na studia, być może wyprowadzka do innego miasta. Ponieważ mam liczne życzenia co do jego przyszłości (mniej komputera, więcej nauki, bardzo dobrze zdana matura, odpowiedni wybór kierunku zgodny z wolą Bożą i zapewniający mu w przyszłości dobrą pracę, życie wiarą, znalezienie wspólnoty.. itp) postanowiłam odmawiać po prostu "za Tymka". Myślę, że Matka Boża już najlepiej wie, co jest mu potrzebne.
Wczoraj skończyłam pierwszą Nowennę części błagalnej, a już widzę, że Matka Boża (tak jak tu wszyscy piszą) "ma gest", bo mojemu studiującemu jeszcze mężowi obecna sesja poszła świetnie :D!.
Dziś cały dzień dostaję tylko od niego smsy: z seminarium 4,5, jestem szczęśliwy dostałem 4 z lab i nie muszę pisać egzaminu, następne 4 i 5... A teraz wieczorem napisał przez internet: właściwie mam semestr 3 zamknięty
pozostają wpisy i seminaria.
Chwała Panu!