Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Dzięki temu forum ja również się tego nauczyłem że trzeba czekać,wytrwać i oddać się woli Boga :)
Aniu masz problemy z zaufaniem ,może spróbuj odmawiać tą koronkę ,też dobrze jest prosić Ducha Świętego o pomoc w modlitwie
Koronka ufności Dla tych, którzy mają problem z zaufaniem Panu Bogu polecam Koronkę ufności: Wierzę w Boga...., Ojczen nasz...., Zdrowaś Maryjo...., Chwala Ojcu.... na dużych paciorkach:Miłosierdzie Boze ponad wszystkie dzieła JegoPrzeto Miłosierdzie Pańskie na wieki wychwalać będziemy. na małych paciorkach ( 10 rzay ):JEZU UFAM TOBIE! na koniec ( 3 razy ):Święty Boże, Święty Mocny....Wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedzi.. Zdecydowanie radzicie mi zacząć modlitwę. Boje się tylko,że z własnej głupoty, braku cierpliwości bardziej się zniechęcę.. Często czytam świadectwa innych.. nie wiem czy będę miała siłę, sprostać przeciwnościom losu, o których pisał np. Jerzy....albo czy moja cierpliwość wystawiona na taką próbę sobie poradzi... raczej nie czuję się aż tak na siłach.. ale chyba zawszę będą jakieś wątpliwości i muszę spróbować.....
Jeszcze raz dziękuję Wam za chwilę i proszę Was o modlitwę.
więc może zacząć od intencji o to, by przestać czuć to co teraz czuje? sama nie wiem co to jest... jakiś strach, albo samotność... tylko w sumie, spotkanie odpowiedniej osoby może spowodowałoby, że przestałabym to czuć?
Aniu ,a może spróbuj najpierw odmówić w swojej intencji Nowennę do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły to jest też piękna nowenna i też różaniec tylko ,że jedna część i oddaj Matce Bożej te lęki ,ta modlitwa trwa 9 dni ,a po niej może spróbuj Nowennę Pompejańską w intencji jaką uznasz za słuszną .
Jak chcesz to tu jest Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły ,możesz sobie poczytać .
Beti , dziękuję Ci bardzo.. może rzeczywiście zacznę od tego.. świta mi jakiś jasny płomyk, może tak będzie najlepiej.. Dziękuję.