W tym sklepie jest spory wybór różańców z relikwiami. Ceny też przystępne. Zastanawiam się tylko, czy to autentyczne relikwie. Może ktoś się wypowie, bo mam na oku kilka cudeniek.
http://dewocjonalia-roza.pl/rozance-relikwiarze-c-19_21.html
W tym sklepie jest spory wybór różańców z relikwiami. Ceny też przystępne. Zastanawiam się tylko, czy to autentyczne relikwie. Może ktoś się wypowie, bo mam na oku kilka cudeniek.
http://dewocjonalia-roza.pl/rozance-relikwiarze-c-19_21.html
Generalnie można je kupić wszędzie - np na allegro, sama jeden mam, a w przeszłości miałam drugi, można w Łagiewnikach kupić. Tylko, że jest jedno małe "ale".
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/552235,jak-czastki-sw-faustyny-ida-w-swiat,id,t.html?cookie=1
Z tego artykułu wynika, że te które krążą w handlu to fałszywki. Pozostaje pytanie co z relikwiami innych świętych, które także są sprzedawane?
Właśnie ciekawe czy wizualnie się to czymś różni - tzn te fałszywki od prawdziwych? Bogula, dysponujesz może takim różańcem i jego zdjęciami?
Ten krzyż wygląda jak Tron Łaski, ładnie się komponują wizualnie te elementy.
A jak zobaczyłam tą koronkę to mi się przypomniała ta, którą sama miałam jako nastolatka - kiedyś wujek przywiózł mi różaniec z relikwiami z Łagiewnik, ale zgubiłam go jakiś czas później, przez lata nie mogłam odżałować ;( Wyglądał dokładnie tak samo, jak twój, tylko chyba miał normalny krzyż (zresztą i tak przerabiam wszystkie różańce jakie w moje ręce wpadną :P). Może jak kiedyś będzie mnie stać to wybiorę się do Sanktuarium...
Pora na kolejną partię :P
Świerzynki, pierwszy to prezent od koleżanki z grupy modlitewnej, wykonany przez karmelitanki ze Szczecina:
Drugi to twór z przed kilku dni, wiem że ciężko to stwierdzić, ale on NAPRAWDĘ jest srebrny i NAPRAWDĘ ma złote koraliki między dekadami:
I trzeci - skończony przed chwilą, wykonany tą samą metodą co pierwszy, zachciało mi się taki przyprawiających o łzawienie oka kolorów, bo ostatecznie Chrześcijaństwo jest religią radości :))
Tak, wiem, moja umiejętność edycji zdjęć przyprawia o rozpacz (przynajmniej mnie, ale pracuję nad tym :P).
Czotka 100, chyba bukowe koraliki, i małe wiadro kleju :P - czas powstania ok 14 godzin.
Zwłaszcza ciekawy ten krzyżyk - taki nietypowy, ale dodający uroku i rysu szlachetności do całości. Bardzo ładny, taki eteryczny, fajnie dobrano wielkość paciorków do sznurka - całość wydaje się taka delikatna, gratuluję zakupu, śliczny :)
Żeby temat nie zdechł trolluję kolejnymi fotkami :PP
Wersja podróżna ze sklepu z dewocjonaliami - przerobiony, bo oryginalny sznurek nie pożył zbyt długo.
Piękny prezent, który ostatnio dostałam - z relikwiami św. s. Faustyny :) Mój nowy #1 :))
Kolejna czotka, urzekła mnie ta zieleń i ten brąz (ciemniejsze niż przy fleszu) niestandardowa, bo 80tka, jeszcze nie wiem komu ją dam.
Moje ostatnie dziecko - pełne 20 tajemnic, w czterech symbolicznych kolorach, zakończony medalionem, który przysłały mi siostry Służebniczki Miłosierdzia Bożego z Rybna koło Sochaczewa - przerobiłam zawieszkę zastępując ją malutkim karabińczykiem, dzięki temu można medalion odczepić.
Idealny do spania :P
Pamiątka po koleżance z grupy modlitewnej przywieziona z Medjugorje - nie wiem czemu, ale te koraliki stukają w bardzo szczególny sposób kiedy się na nim modli, coś pięknego :))
Sznurkowy, robiony ulubioną przeze mnie ostatnio metodą - węzła diamentowego (czyli tak samo, jak robi się czotki i różańce sznurkowe w zgromadzeniach zakonnych).
To tyle - jak mi się uda mam zamiar spróbować ze sznurka sutaszowego w najbliższym czasie.
Bardzo ładny ten różaniec, strasznie podobają mi się łączniki z kolorowymi obrazkami, wydają się ożywiać cały różaniec :)
I krzyż z Tronem Łaski - uwielbiam, gdzieś kiedyś widziałam wyrzeźbiony w kości (raczej nie słoniowej), arcydzieło na które nie można się napatrzyć :)
Gratuluję nabytku Bogusiu.
Te węzły to na przestrzeni kilku dni, zresztą wczoraj i przedwczoraj robiłam jeszcze jeden długi, bo zachciało mi się pastelowych kolorów, a akurat mieli takie w sklepie ze sznurkami :P
Witam wszystkich! :D Pokazujecie tutaj swoje piękne różańce, więc i ja się pochwalę:) Myślę, że wiele osób, które kupują Królową Różańca już czytały mój artykuł i znają moje prace. Pragnę podzielić się tym jak doszło do tego, że te różańce powstały. Robótkami zajmuję się już wiele lat, ale jakiś czas temu straciłam do nich jakby serce. Zwierzyłam się z tego pewnej kochanej osobie, a ta poleciła mi modlitwę w tej sprawie i stało się coś niezwykłego. Po kilku dniach zostałam poproszona o wykonanie różańca, taką techniką, czyli frywolitką jak robiłam biżuterię, którą mam na zdjęciach, na FB . A poprosił mnie o to Marek. Złożył zamówienie dla Fundacji Królowej Różańca. Zgodziłam się właściwie od razu, chociaż zupełnie nie wiedziałam jak to zrobię. To była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Odnalazłam sens mojej pracy i możliwość wykorzystania mojego talentu. Mam ogromną radość z tworzenia tych różańców, a świadomość tego, że ktoś modli się na nim i wyprosi dla siebie lub kogoś łaski, jest bezcenna. Bardzo pragnę podziękować, Wszystkim Kochanym Osobom, które wspierały mnie w pracy nad tymi różańcami oraz Markowi za zamówienie i zmobilizowanie mnie do tej pracy. Dziękuję również osobom, które już wyraziły słowa uznania dla mojej pracy. Wszystkim Wam składam serdeczne Bóg zapłać!!! :D
Ja też się
pochwalę :)
To duże i małe cudo już mam, testowałam je jako
pierwsza! :)
Bogu za Twe piękne serce, Bożenko i dar w rękach
oraz za pomysł Marka dziękuję!
Już sam wygląd tych różańców
zachęca do modlitwy , a trzymając je w ręku można poczuć ciepło
i delikatność Maryi :)
Swoją drogą...kilka nas kobiet
widziało Twoje ręczne robótki na szydełku i biżuterię i
podziwiało, a mężczyzna zobaczył , że - "a nuż różaniec"
, do tej pory nad tym myślę, jak to sobie Marek w głowie
wykombinował, bo mnie , jako kobiecie ciut za to wstyd, ale ja to
chyba w kuchni wolę rękami pracować:)
Poniżej ( niestety w
drugim poście, bo tym razem nie udało mi się wkleić obrazu z
tekstem ) dwa pierwsze Twoje różańce i zakładki do Pisma
Świętego, otrzymane dodatkowo od Ciebie , które pięknie mi
służyły na rekolekcjach :)