Domowy Egzorcyzm....? | Forum Nowenny Pompejańskiej

"Zdarza się też, że nawet praktyki i treści religijne traktowane są na sposób magiczny" Tak sobie myślę że to są bardzo ważne słowa. Popatrzcie na przykładzie samej NP, jeżeli modlimy się i wierzymy w sprawczą moc Nowenny w sensie że jeżeli ją odmówię to wtedy na pewno intencja się spełni (nie biorąc pod uwagę woli Pana),możemy niechcący podciągną ją pod magię. Tak mi to kiedyś przyszło do głowy czytając niekiedy wypowiedzi "zawiedzonych" forumowiczów. Oni byli rozczarowani bo podeszli do NP jako "środka" a nie modlitwy miłej Bogu.Potraktowali ją właśnie jak zabobon - jak wytrwam to się spełni. Bóg dał nam wolną wolę i rozum abyśmy nauczyli się decydować i potrafili rozróżniać dobro od zła. Z niczym nie można przeciągać ani w jedną ani drugą stronę. Dostaję od przyjaciół aniołki i słoniki na tzw" szczęście". Nie mam zamiaru się ich pozbywać(bo to prezent), wystarczy że w to nie wierzę a liczy się że ktoś o mnie pamięta i chce dla mnie jak najlepiej. Przyznam że miałam też problem aby do NP właśnie w taki sposób nie podchodzić. Najważniejsza jest wiara , nadzieja i miłość.
Natomiast co do tych "zakorzenionych" zabobonów jak czarny kot,witanie się przez próg czy tym podobnych rzeczy to do dziś się uśmiecham sama do siebie bo zdarza mi się jeszcze machinalnie z nich korzystać. Ale na pewno nie podchodzę do nich poważnie, po prostu uśmiecham się i je "przełamuję.
Pozdrawiam :)

Bardzo dobrze Bożenko, że to wspomniałaś, ja czytając o sposobie odmawiania Nowenny Pompejańskiej na początku mego tu pobytu mam myśli podobne. Szczerze mówiąc to ze względu na te myśli zamówiłam tu książki , bo naprawdę pomyślałam , ze coś tu jest nie tak, np. gdy ktoś chce przerwać Nowennę bo  zapomniał czegoś odmówić , jakichś słów przypisanych do tej modlitwy, czy w kwestii -dobra czy zła intencja i czy jedna , czy to wiele.
Co do rzeczy typu słoniki, jako prezenty...powyrzucałam, dostałam je dawno, a teraz to wszyscy wiedzą kim jestem i otrzymuję tylko coś użytecznego lub związane z moją wiarą.
Również pozdrawiam :)

Tomasz owszem egzorcyzmem który każdy może odprawić codziennie jest modlitwa różańcowa i codzienna modlitwa do św. Michała Archanioła.

A tak każdy katolik wie, iż egzorcyzm może tylko i wyłącznie kapłan odprawiać. Nikt z tej społeczności nie pójdzie na coś tak banalnego i niebezpiecznego.

Więc co to za egzorcyzm? Na pewno nie ma nic wspólnego z Kościołem i wiarą chrześcijańską.

Tomaszu, już samo Twe podejście : "Szukam jednej zniewolonej osoby, na której mógł bym wypróbować ten sposób. "  brzmi jak jakaś zabawa , co grozi niebezpieczeństwem samemu Tobie. Chyba nie zdajesz sobie sprawy  z tego , jaki jest ten świat duchowy.

 

Wcześniejsze posty pisane przez marka jest o samych egzorcyzmach, nie wiem gdzie to wynalazłeś w Piśmie Świętym, ale to chyba wyrwane z kontekstu. Egzorcyzmy to nie zabawa, świeccy mogą uczestniczyć w egzorcyzmie tylko będąc w łasce uświęcającej jak i z modlitwą lub jako pomoc przy trzymaniu osoby opętanej.

http://egzorcyzmy.katolik.pl/egzorcyzmy-w-biblii/

Tu jest co nie co  w tym temacie, a nade wszystko proszę się przypatrzeć , jakie warunki trzeba spełniać , by służyć choćby tylko modlitwą o uwolnienie, a także jakie niebezpieczeństwa  mogą być związane z tym.  To wszystko na podstawie Piśmie Św.

No tak myślałam, że nie jesteś katolikiem, ale wolałam abyś sam się ujawnił.

Pozwól , że  my katolicy będziemy się trzymać tego,  co mówi do nas  oprócz Pisma Św. hierachia  naszego Kościoła.

Hahahaha...... A my jesteśmy katolami (szczególnie ja) i nie znoszę jak ktoś uważa, że wie wszystko (a tak nie jest). Skąd możesz wiedzieć, że Ci to pomogło? Być może byłeś tylko nękany, opętanie  jest wtedy kiedy nie panujemy nad samym sobą, osoba ma awersję do wszystkiego co święte (do katoli też).

Acha to społeczność katolicka, nie protestancka, wszyscy tutaj czcimy Matkę Boga Maryję szczególnie w nowennie Pompejańskiej.

A co do modlitw polecam wam modlitwę "Zawierzenia Maryi"

Niepokalane Serce Maryi,

na Twoje ręce odnawiam dzisiaj

obietnice mojego chrztu.

Na zawsze wyrzekam się szatana,

nie przyjaciela naszej radości,

wyrzekam się jego podstępów, jego zasadzek i jego dzieł.

Oddaje się całkowicie Jezusowi,

żywemu znakowi miłości Boga ku nam.

Aby być bardziej mu wiernym

aby żyć w pełni jak dziecko Boże,

powierzam się Tobie, Maryjo Niepokalana,

obieram sobie Ciebie za moją Matkę i Panią.

Tobie, jak syn/córka/powierzam się

i poświęcam moje życie,

moją rodzinę i wspólnotę, w której żyję.

Rozporządzaj mną zawsze

według Twojego Serca, Maryjo,

zachowaj mnie od złego i broń przed Złym.

W ostatnim dniu mego życia

weź mnie w swoje ramiona

i jako Twego syna/ córkę/ przedstaw mnie Jezusowi.

Wtedy dusza moja rozraduje się

i rozpocznie się mój Raj

i wieczny śpiew uwielbienia Boga

razem z Tobą, o Maryjo,

Matko Miłosierdzia. Amen.

Ks. Raul Salvucci

"Podręcznik egzorcysty"

 

Książeczkę z tą modlitwą dostałam od mniszki kamedułki. Raz w miesiącu do zakonu sióstr przyjeżdża ks. egzorcysta.

 

Zgłosiłam Twój post do Admina.

Jesteśmy tutaj wszyscy katolikami,  a każde inne pisanie, przeciwne naszemu wyznaniu, jest wg Regulaminu  zabronione.  Wchodząc tutaj powinieneś najpierw zajrzeć w ten Regulamin.

A co do mego uważania  na hierarchię Kościoła to już moja sprawa, cenię sobie cały dorobek mojego Kościoła .  Ty zajmij się sobą , idź do swoich , a tu nie mąć.

Tomaszu nawróć się to porozmawiamy. :)

Czy uważasz , że brak szacunku, miłości do drugiego człowieka jest zgodny z wiarą chrześcijanina...? Czy w słowach "ktoś tu ma diabła za uszami tylko nie ja" nie ma zarozumialstwa, osądzania, pychy...? Już samo to dyskwalifikuje Cię do modlitwy wstawienniczej, a Ty chcesz brać się za egzorcyzmowanie. Nawet jak jesteś wolnym strzelcem, zapominasz co Piotr Apostoł mówi o rozważaniu Pisma, lekceważysz sobie działanie Złego, jakby nie myśląc , że może Ci zrobić psikusa i z opętanego z chęcią wyjść, by wejść w Ciebie. Swoją drogą, to jestem ciekawa z jakiej opcji pochodzisz, w tym Ci akurat brak odwagi, jak widzisz my swej wiary katolickiej nie wstydzimy się. Zajmij się więc swoją duszą najpierw.

Jestem stuprocentowym Żydem ( i nie chodzi tu o pejsy i obrzezanie). Myślę, że jeśli ktoś wierzy w Pismo Święte a nie w słowo ziemskich ojców to spróbuje egzorcyzmu, który opisałem. 

Tomaszu, nawet jak jesteś Żydem mesjanistycznym, to zapominasz o nauce Jezusa, o naśladowaniu Jego w miłości i pokorze. Dla mnie jako katoliczki już samo rozważanie Pisma odciąga ducha złego, potrzeba tylko do tego wiary.

A egzorcyzmu to wypróbuj najpierw na sobie. Ponadto wbrew opinii jaka panuje katolicy czytają Pismo Święte, medytują i kontemplują nad nim, na te słowa pewnie nieraz trafili. Dla Ciebie mogą być powodem uwolnienia, dla innych mogą przemawiać inaczej. Radzę nie bawić się słowami Pisma, bo to Słowo Boże.

Troszkę więcej pokory Tomaszu, nikt z nas nie ma monopolu na zbawienie, nie bądźmy Chrystusami. Tylko Jezus zbawia a czytając co dziennie Słowo Boże obcujemy z Samym Bogiem.