Witam wszystkich sedezcnie :)!
Jestem tu zbyt "nowa" wiec jeszcze nie zabardzo orientuje sie jak obslugiwac sie ta strona - wybaczcie - ale chcialam zlozyc swoje swiadectwo. Codziennie tu wchodze i czytam Wasze slowa wsparcia, wiary, rozne modliwy, linki - cos pieknego. Jestem za to bardzo wdzieczna i czuje jak wiara w Milosierdzie Boze, Matke Boza Pompejanska jest silna!
Jestem szczesliwa mezatka, z mezem probalismy sie 09.2012r. Od zeszlego roku staramy sie o dzidziusia bezskutecznie. Po paru miesiacach starania, dowiedzialam sie o NP przypadkowo gdy szukalam modlitw na Internecie. Od razu podjelam sie tej cudownej modlitwie w intencji laski macierzynstwa, i obecnie jestem w trakcie drugiej NP. Moja intencja jeszcze nie zostala wysluchana, ale odkad odmawiam NP, moje zycie doznalo wielu innych lask, najwieksza laska to odbudowanie mojej wiary w Boga. Nie wyobrazam sobie dnia bez rozanca! Czuje ogromny pokoj oraz opieke Matki Bozej.
Kilka tygodni temu zachorowalam, mialam silne bole brzucha. Lekarz mnie wyslal na rozne badania, m.in. USG. W zeszlym tygodniu dowiedzialam sie ze mam odmiane endometriozy, czyli 4 cysty na prawym jajniku oraz 1 cysta na lewym, ktore powodowaly silny bol brzucha. Nie bede sie rozpisywac, ale obecnie czekam na badanie rezonansem magnetycznym oraz wizyte u ginekologa.
Wierze ze wszystko sie jak najlepiej ulozy za wstawiennictwem NMP oraz Jezusa Chrystusa. Wierze ze razem z mezem bedziemy mogli sie kiedys cieszyc naszym malenstwem! Nigdy nie przestane tej cudownej modlitwie! Tym ktorzy maja watpliwosci - trwajcie i nie poddawajcie sie!
Zostancie z Bogiem i niech Matka Boza Pompejanska ma Was wszystkich w swojej opiece!
Amen.