Przed chwilą odjechał kapłan egzorcysta.Tym razem żona zaprosiła go do ojca.Odprawił nabożeństwo nad ojcem i poświęcił wodę,sól i olej oraz nas wszystkich pobłogosławił.Dzięki kuzynce,zakonnicy był u nas już drugi raz,bo jest on strasznie zaganiany.Na jego pierwszą wizytę czekaliśmy 3 miesiące.Już trzeci dzień praktycznie nie wychodzę z łóżka..Ale to nic.Dzisiaj wielki dzień.Nasz Ojciec święty,,JP ll, od 9 lat wstawia się za nami.Tym bardziej jest to ważna data dla mnie,bo to mój patron.Noszę jego imię,,Karol,,na bierzmowanie.Nastawione budzik na godzinę Jego śmierci,żeby nie przeoczyć różańca.To Jego ulubiona modlitwa.