Bardzo długo nie rozumiałam panien roztropnych. Denerwowały mnie. Co by im zależało – myślałam – użyczyć koleżankom odrobinę tej oliwy?
Dzisiaj to zrozumiałam. One po prostu nie mogły. Oliwą jest MOJE życie sakramentalne. Oliwą jest MOJE zaangażowanie w modlitwę, rozważanie Słowa Bożego, adoracja Najświętszego Sakramentu. Oliwą jest MOJA miłość do ludzi, których stawia na mojej drodze Bóg. Oliwą jest MOJE świadectwo wiary. Oliwą jest MOJA relacja z Jezusem.
Nikt mnie w tym nie zastąpi, choćby nie wiem jak chciał. Nikt mi nie może „użyczyć” swojej wiary i przyjaźni z Bogiem. Tak jak nikt nie może za mnie przeżyć życia.
A Oblubieniec nadchodzi…
s.Benedykta Karolina BaumannBardzo długo nie rozumiałam panien roztropnych. Denerwowały mnie. Co by im zależało – myślałam – użyczyć koleżankom odrobinę tej oliwy?
Dzisiaj to zrozumiałam. One po prostu nie mogły. Oliwą jest MOJE życie sakramentalne. Oliwą jest MOJE zaangażowanie w modlitwę, rozważanie Słowa Bożego, adoracja Na...Więcej…