Loading...

  • Ania
    Ania Witam wszystkich serdecznie i pozdrawiam ze Stanow Zjednoczonych. ostatnio w moim zyciu wydarzylo sie wiele bardzo trudnych sytuacji, ktore prawie kompletnie mnie zalamaly, ale znalazlam w sobie sile, aby isc dalej i sie nie poddawac. Gleboko wierze, ze to Bog, ktory nade mna czuwa daje mi sile i wierze, ze modlitwa mnie wzmacnia. Odmawiam Nowenne Pompejanska od 7go kwietnia, moja historia jak wiele osob twierdzi to niezly material na ksiazke. No nic, modle sie dalej i trace nadzieji. Pomimo tragicznych sytuacji, ktore mialy miejsce, widze tez dobre rzeczy, ktore sie dzieja w moim zyciu i wokol mnie. I jestem za nie z calego serca wdzieczna. Pracuje jako pomoc medyczna, asystent w szpitalu i zaczynam studia pielegniarskie niebawem. Ponioslam ogromne straty w zyciu porywatnym, nie spodziwajac sie ich kompletnie, ale nie trace nadzieji, ze Bog i Matka boska mi pomoga. Poza odmawianiem Nowenny Pompejanskiej w niezmiernie waznej dla mnie intencji, staram sie, aby kazdy moj dzien byl modlitwa. Dziekuje za to co juz otrzymuje, doceniam boska opieke, staram sie czynic dobro w moim codziennym zyciu, od opieki nad chorymi, przez zyczliwosc sasiedzka i drobne male gesty. Ufam Bogu i ciesze sie, ze nie jestem sama.