Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Witam wszystkich forumowiczów,
od 18 dni odmawiam NP w intencji uzdrowienia i urartowania mojego małżeństwa.
Piszę bo potrzebuję wsparcia. Od kilku dniu jest ze mną bardzo źle i choć postanowiłem, że wytrwam do końca sam zaczynam w to wątpić. Dzieją się ze mną dziwne rzeczy (cały czas chce mi się płakać, zaczynam wątpić w to że moje małżeństwo jest do uratowania, mam myśli samobójcze, zacząłem rejestrować się na proflach randkowych, ale sam nie wiem po co? i czego tam szukam?)
Na samym początku odmawiania NP postanowiłem, że przez ten okres nie zapalę papierosa ani nie napiję się alkoholu. Paliłem wiele lat bardzo dużo i rzuciłem w dzień rozpoczęcia nowenny bez żadnych problemów, ale teraz jest coraz gorzej.
Chyba piszę bez ładu i składu, ale nie wiem co się w ostatnich dniach ze mną dzieje.
Pokładam w tej nowennie wielkie nadzieję i bardzo chcę w niej wytrwać.
Tak bardzo zależy mi na rodzinie i na żonie.
Bardzo proszę o modlitwę