Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Droga BB! Współczuję Ci bardzo ,przechodzisz ciężkie chwile ,nie poddawaj się ,napewno dobrze ,że odmawiasz Nowennę ,zawsze przychodzą wątpliwości ,ale trwaj ,może być ,że mąż mimo to nadal będzie chciał rozwodu ,bo nie zawsze odrazu jesteśmy wysłuchani ,ale możesz otrzymać wtedy inne łaski ,które pozwolą Ci przetrwać ten ciężki okres.
Co do snów to nie znam się ,ale bardzo ciekawy miałaś sen
Pozdrawiam serdecznie i bardzo sie cieszę ,że dolączyłaś do nas .
Droga BB ! Nam po ludzku trudno jest wiele zrozumieć wiele spraw ,ja rozwód uwazam ,za bardzo zła rzecz ,mam przyklad w najblizszej rodzinie i nie mogę sie z tym pogodzić chociaz to juz 5 lat ,nie uwazam ,zeby Pan Bóg tego chciał . Rozumiem Twoje obawy i strach ,ale wierz ,że Pan Jezus Ciebie kocha ,oddaj mu swoje życie i nie trac nadzieji. Kiedys ,pare lat temu sluchalam w Radio Maryja jakiejś audycji w której wypowiadała sie kobieta ,ktora mąz porzucil i została z trojką dzieci ,ile w niej mimo wszystko bylo miłości do tego czlowieka ,chociaz borykala sie samotnie z trudami życia ,wychowaniem synów ,nie traciła wiary ,do tej pory pamietam tą poruszajaca wypowiedź.Życzę Ci z całego serca ,by mąz sie opamietał i nie doszlo do rozwodu ,byscie mogli życ razem szcześliwi ,tak jak przysiegaliście sobie aż do śmierci ,obiecuje wspierac Ciebie i Twojego męza modlitwą
Czasami tak jest ,że trudno wszystko pogodzić ,Matka Boża napewno rozumie i będzie wyrozumiała ,powodzenia na egzaminie .
Droga BB ! Nie wiem czy słyszalaś o Stowarzyszeniu Trudnych Małżeństw Sychar ,jest tam wiele ciekawych informacji ,może tam znajdziesz pomoc i wsparcie, sposób na ratowanie swojego malżenstwa,cały czas myslę jak Ci pomóc.
Jak poszedł egzamin ?
Droga BB! Ja wierzę ,że Mateczka Ci pomoże ,że uratuje Wasze mażeństwo ,nasz kochany Ojciec Swięty to wielki orędownik ,nie trać nadzieji ,wiem ,że Ci ciężko ,jestem z Tobą .
Jak chcesz to wejdź na stronę Sychar to Katolickie Stowarzyszenie Trudnych Małżeństw ,możesz tam znaleźć pomoc i wsparcie .
Ja śpię z różańcem w dłoni ,nieraz koraliki powbijają mi się i mam odbite na ręce ,tak się czuję lepiej jak mam różaniec przy sobie ,moje problemy są inne ,ale moja siostra rozeszła sie z mężem tzn.on chciał rozwodu ,ale ona nie modliła się ,tak łatwo się poddała ,bardzo to przeżyłam ,nie chciała nas sluchać .Bardzo się cieszę ,że Ty się modlisz ,że zależy Ci by ratować ten związek ,myślę o Tobie i modlę się ,byście doszli do porozumienia .
Gdy mi ciężko to odmawiam taką krótką modlitwe
Aniele,który krzepiłeś w Ogrójcu Pana naszego Jezusa Chrystusa przyjdź i pokrzep mnie, przyjdź nie zwlekaj.
Może to faktycznie jakiś znak z tym różańcem,trzymaj się kochana ,z Panem Bogiem .
Droga BB!Jak można Ci pomóc ?Tak bardzo bym chciała ,modlę się za Ciebie i Twojego męża ,jutro polecę Was w nowennie do Matki Bożej Nieustającej pomocy .Mogę Ci doradzić ,byś znalazła siły uczestniczyc jak najczęściej w Eucharystii,to pomaga naprawdę ,Adoracja Najświetszego Sakramentu ,jak masz taką możliwość ,powierzyć wszystko Panu Jezusowi ,nawet wypłakać mu swój ból.
Swięci patronowie małżeństw to św, Józef, sw.Anna ,Sw. Joachim,św.Joanna Beretta Molla ,św. Monika ,św.Jadwiga Sląska,błogosławiona Laura Vicuna,też możesz prosić ich o wstawiennictwo .
Bardzo dobrze ,że odmawiasz drugą nowennę i św, Rita to cudowna patronka ,nie załamuj się ,ufaj Matce Bożej .Sciskam serdecznie ,niech Pan Bóg ma Ciebie w swojej opiece.