Loading...

Moje świadectwo | Forum Nowenny Pompejańskiej

Julia
Julia Lip 20 '16, 20:34

A skąd masz pewność, że to jest prawdziwe. To, że biskup coś ogłasza, to jeszcze o niczym nie świadczy. Szukam tu rozeznania, bo jak na razie to osoby spoza KK mnie przekonują. Skąd wiadomo, że Jezus jest obecny w Eucharystii, no skąd?

Dorota
Dorota Lip 20 '16, 21:39

Na początku nawrócenia doznałam Boga Żywego w postaci Baranka, zobaczyłam Go bielusieńkiego , ale tryskała z niego Krew. Widzenie to miałam w momencie Podniesienia , Baranka ujrzałam właśnie zamiast Hostii. Dzięki temu moje nawrócenie w Kościele Katolickim zyskało umocnienia tak ogromnego, że Tobie, jako jak mówisz katoliczce, nie mogę pozwolić na to byś takie rzeczy nam pisała.  Poprę się tymi słowami pastora , byłego księdza, który twierdzi , że wszyscy są grzeszni, również ksiądz, więc kto kim jest dla Ciebie, nie powinno mieć znaczenia. A ja jestem właśnie tym zwykłym grzesznikiem, radosnym dzieckiem Boga jednak jestem, najszczęśliwszą kobietą na świecie , nie ujmując innym najszczęśliwszym i tak jest ze mną od momentu nawrócenia, czyli od kilkunastu lat, nawrócenia w Kościele Katolickim , od którego odeszłam na 20 lat. Mojej wiary w Jezusa obecnego w Komunii Św. nie zabierzesz,  bo właśnie podczas mojego widzenia  zrozumiałam dopiero  , co na Mszy Św. się dzieje..

Słowo przeciwko słowu więc,  któremu wierzyć...A  jest kilka  cudów Eucharystycznych zatwierdzonych przez nasz Kościół, są  nade wszystko słowa naszych świętych, mistyków, o których też mogłabyś zapytać , skąd mamy mieć pewność...akurat Ty wierzysz jakiejś zakonnicy, jakiemuś byłemu księdzu, a po tytułach jego konferencji  już można zobaczyć, jak usprawiedliwić chce swoje odstępstwo od kościoła, zajmuje się bowiem krytyką  dogmatów naszego Kościoła, zamiast głosić Chrystusa. Obawiam się, że oboje z tą "oświeconą" zakonnicą  tak bardzo pragnęli jakiegoś dowodu , że wmieszał się w to szatan, a ten potrafi przychodzić  również z takim "prześwietleniem jak na dłoni". Podobnie może być i z Twoim pragnieniem poznania siebie, ta Twoja pewność daje o tym znaki, bo Bóg przychodzi  kiedy chce pokazuje tyle , co nam potrzebne do uświęcenia , natarczywość poznania może Cię zgubić więc.

Zacytuję tu jeszcze mały kawałek św. Faustyny

Cytat z "Dzienniczka" nr 1447
+ Ach, jak Mnie to boli, że dusze tak mało się łączą ze Mną w Komunii świętej. Czekam na dusze, a one są dla Mnie obojętne. Kocham je tak czule i szczerze, a one Mi nie dowierzają. Chcę je obsypać łaskami - one przyjąć ich nie chcą.Obchodzą się ze Mną jak z czymś martwym, a przecież  mam serce pełne miłości i miłosierdzia. Abyś poznała choć trochę Mój ból, wyobraź sobie najczulszą matkę, która kocha bardzo swe dzieci, jednak te dzieci gardzą miłością matki; rozważ jej ból, nikt jej nie pocieszy. To słaby obraz i podobieństwo Mojej miłości.:

 

A  Jezus o Komunii Świętej mówi więcej do św. Faustyny, warto to poczytać. Innych świętych naszych mistyków też warto poczytać.

Póki co, zgłosiłam Twój post do Admina, przyznaję się , bo to powinno być zgłoszone wg. regulaminu. Jest to post bowiem szkodliwy  dla innych,  choć ufam, że pozostali użytkownicy jako katolicy karmią się dobrymi rzeczami , pochodzącymi  z naszego kościoła

marek
marek Lip 20 '16, 23:50

Uważam, że facet ma rację

Julio, świadomie czy nie, zachowujesz się jak naciągacz. 

Zanim napiszesz, "uważam, że jakiś facet ma rację", sięgnij do źródeł. Książek nam nie brakuje, opracowań w internecie też. 

Konto masz zawieszone na tydzień. 

Renata
Renata Lip 21 '16, 07:59

Ja proponuje bardzo dokładnie przeczytać Ewangelię św. Jana  6,  26-59. Najlepiej kilka razy

Ewa
Ewa Lip 24 '16, 02:07

Cztery razy odmawiałam nowennę i cztery razy zostałam wysłuchana. Za każdym razem zaczynałam i kończyłam bez problemów, z przyjemnością odmawiałam różaniec, teraz zaczynałam dwa razy piątą nowennę i nie mogę się "rozpędzić", coś mnie blokuje i przeszkadza. Intencja bardzo ważna dla mnie i moich dzieci, bardzo chcę odmówić i nie rozumiem co się dzieje, coś mnie powstrzymuje i przeszkadza.

Dorota
Dorota Lip 24 '16, 10:17

Nie zawsze , Ewo nasza modlitwa jednaka.  Ma na nią wpływ wiele czynników, łącznie choćby tylko z miejscem modlitwy związanych na przykład.  Są też intencje nasze, które mogą złym duchom się nie podobać .

Ważne jest to , jak my do tego podejdziemy, czy przeciwstawimy się tym przeszkodom, czy się na nich skupimy wręcz.  Radzę nie zastanawiać się  nad przyczynami , co najwyżej podeprzeć się jakąś modlitwą ochronną i walczyć  dalej.

Niekiedy  nasz Pan dopuszcza  do takich  trudności , patrzy na nas , co my z tym zrobimy, uczymy się wtedy wytrwałości i ufności, że z Nim wszystko zło, każdą przeszkodę , trudność pokonać możemy....

Jugi
Jugi Wrz 7 '16, 17:08

Witam,

skladam swiadectwo mojej NP w intencji partnera na wesele. Nowenne skonczylam w polowie lipca, a wesele za 2 dni - w zasadzie niecaly miesiac to krotki czas na wysluchanie intencji i znalezienie kogos, kto by mi towarzyszyl z racje ze kazdy znajomy jest "zajety", badz za granica. Opcja pojscia z kims "obcym" rowniez odpadala, bo nie mile wspominam takie akcje z wczesniejszego wesela. Do tej pory nie pojawil sie nikt.... uznalam ze Maryja wie lepiej, ze sama bede bawila sie dobrze. Po odmowieniu modlitwy zaczelam nabierac takiego przekonania, ze faktycznie lepiej bedzie samemu, mniej zamieszania itp. :) Wesele za 2 dni, a dzis partner "spada mi z nieba". Stary dobry znajomy w dodatku swietny tancerz. Bylam przekonana ze Maryja juz zakonczyla "pomoc" w tej sprawie zsylajac mi nastawienie, ze super pobawie sie sama. Jednak sie mylilam, bo mnie wysluchala:) Jak to mowia "Bog zawsze zdarzy, nawet jak jest za pozno to i tak pomoze na czas" w moim przypadku sprawdzilo sie to w 100%. Chwala Panu i Maryi za pomoc w sytuacji jak dla mnie po ludzku nalezacej do przegranych! 

Kasia
Kasia Wrz 7 '16, 17:49

Dzięki Ci Jugi za to świadectwo . :) Nawet nie wiesz jak pokrzepiło , moje mocno dziś wątpiące serce.

Jugi
Jugi Wrz 7 '16, 17:54

Odsylam Cie Kasiu do ostatniego zdjecia Anny :) http://zywyrozaniec.pl/photo/view/5686/latest  i glowa do gory! :)

Ewa
Ewa Lis 29 '16, 03:31
Julio rozaniec to modlitwa do Maryji ..Przez jej wstawiennictwo mozna osiagnac cuda....Oczywiscie kazda modlitwa jest wazna ale zadna nie zbliza do Boga jak ta...Wiem bo bardzo wierze w Boga I modle sie codziennie..ale zadna modlitwa nie daje tyle co rozaniec.Diabel nienawidzi rozanca I matusi Maryji....Czesto mowi o tym na egzoecyzmach...Mozna wyguglowac czego najbardziej boi sie diabel...Nawet krzyza sie tak nie boi....Bog dal Maryji wladze nad szatanem dlatego zabiera sie go na egzorcyzmy ....To nie o to chodzi ze ta modlitwa jest wazniejsza niz inne chodzi tylko Jaka na wladze Dana przez samego Boga....Nowenna pompejanska jest bardzo silna ludzie maja goraczke bole glowy bole miesni(poczytaj swiadectwa)..Diabel jest wsciekly szczegolnie gdy modlisz sie o uwolnienie jakiejs osoby...To dzieje sie teraz ze mna...Wszystko mnie boli a przestaje zaraz po nowennie...Ale sie go nie boje .Raz juz z Matusia przegral I nigdy nie wygra...Mocno wierze I Wiem ze znowu sie spelni...Poza tym w czasie tej nowenny dzieja sie inne cuda o ktore nawet nie prosisz.
Danuta
Danuta Gru 8 '16, 18:14

Mam na imię Danuta. Od siedmiu lat moja synowa i syn starali się o potomstwo. Leczyli się klinice wrocławskiej, ale bez większych efektów. Kiedyś przyjaciółka powiedziała mi, żebym zaczęła się modlić w ich intencji Nowenną Pompejańską. Trochę zwlekałam, bo nie wiedziałam czy dam radę, czy jestem w stanie codziennie odmawiać wszystkie części różańca. Jednak podjęłam to zadanie modlitewne i zaczęłam się codziennie modlić o dzieciątko dla nich. Kiedy skończyłam nowennę, dokładnie upłynęło 2 tygodnie, przyszły do nas dzieci z ważną wiadomością. Razem z mężem myśleliśmy, że chodzi o awans syna, bo przez telefon usłyszeliśmy że mają coś ważnego do zakomunikowania. Kiedy przyszli do nas do domu i powiedzieli, że synowa jest w stanie błogosławionym, to wszyscy zaczęliśmy płakać ze szczęścia. Matka Boża tak szybko nas wysłuchała i wiem, że to  dzięki Niej mamy ślicznego, zdrowego Wojtusia.

Besia
Besia Gru 8 '16, 18:21

Witaj Danuto ;) Piękne  świadectwo ,chwała Panu i Matuchnie ;) Niech Wojtuś zdrowo rośnie na chwałę Panu Bogu;)

Bardzo dziękuję za to świadectwo;)

Edytowany przez Besia Gru 8 '16, 18:24
Dorota
Dorota Gru 8 '16, 19:38

Chwała Panu i Maryi ! I Tobie też chwała, mamo Danuto za podjęcie walki i wytrwałość ! :)

Niech  to wymodlone dzieciątko chowa się w zdrowiu i miłości, pod  opiekuńczym okiem Maryi i ....babci:)

Niech Najwyższy błogosławi  całej Waszej rodzinie! ♥

I dzięki Ci za to świadectwo akurat w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny ♥

 

Roman
Roman Sty 11 '17, 22:05

około 5 lat temu był w Polsce  był taki orkan taki huragan w telewizji było głośno o nim nie pamiętam jaki to był miesiąc ale na południu było mało sniega a od morza do łodzi zima na całego zawieje śnieżne no i ja jechałem tandemem taka duża ciężarówka 

a ja z Gdyni wracałem do domu na śląsk na pusto i tak wiatr żucał moją przyczepą że musiałem zjechać na parking odczekałem 2 godziny ale szef mój nalegał żeby jechać no i pojechałem było już ciemno korki takie się porobiły że masakra z powodu zamieci śnieżnych na drodze lód do tego ten wiatr i co górka to wszystkie duże auta najpierw czekali aż z przodu nic nie będzie potem gaz do dechy żeby się rozpędzić z górki i w jechać na następną to było gdzieś przed Łodzią co 6 auto nie wjeżdzało trzeba było czekać na drogowców by chemikaliami i solą posypali i tak korek się robił coraz dłuższy i przyszła na mnie kolej ja wtedy może nowenny nie odmawiałem ale różaniec tak jedna zdrowaśka za drugą i tak przez kilka godzin gdy byłem na dole tej górki aże auto puste to przyczepa w lewo poszła na przeciwny pas odbiła się i w prawo poszła i znów sie odbiła cudem że żadnego auta nie zachaczyłem bo gdy przyczepa szła w prawą strone to samochody dwa z naprzeciwka w tym czasie przejechały i stanąłem i zanim przyjechali drogowcy 2 godziny my stali w wielkim korku bo ja ich zablokowałem ale przyjechali wkońcu wdrapałem się na ta górkę i wszystko niby dobrze ale patrze znak na autostrade pomyślałem sobie że tam będzie lepiej odgarnięte niż na drodze krajowej oczywiście nie przestawałem się modlić a na autostradzie dopuki ekrany były tzw wiatrołapy było ok ale jak ich brakło to przyczepa raz w lewo raz w prawo i tak bezprzerwy odcinek co normalnie przejezdza się 30 min ja jechałem 6 godzin to była masakra że ja wtedy ani jednego auta tą przyczepą nie z miotłem nikomu krzywdy nie zrobiłem  parkingu nigdzie po drodze nie było dla dużych aut wtedy Maryja czuwała nademną ocząsnąć to chyba ze 3 miesiące musiało przelecieć zanim doszłem do siebie aż wkońcu zrezygnowałem z bycia kierowcy zawodowego 

Besia
Besia Sty 11 '17, 22:15

Oj to przeżycie Romanie miałeś ,chwała Panu ,że nic się złego nie stało ,Matka Boża na pewno nad Tobą czuwała;)

Rafal
Rafal Lut 25 '17, 17:48
Odmówiłem nowennę już trzy razy i nie otrzymałem żadnej łaski o którą prosiłem. Nie wierzę w "moc" tej nowenny. Jest gorzej niż było
Kasia
Kasia Lut 25 '17, 20:05

"Według wiary waszej , będzie wam dane" Nie porzucaj nadziei. Nigdy.

Jugi
Jugi Maj 14 '17, 09:32

Witam, jestem taka szczesliwa ze w koncu po 2 latach moge zlozyc swoje swiadeectwo!!!!!! narazie jedno z wieeelu ale wazne ze jednak! Maryja wysluchala mnie i to wczoraj w rocznice objawien Maryjnych!!! moj Ukochany sie do mnie odezwal! napisal do mnie wczoraj! zaczal mnie przepraszac, przejrzal na oczy i docenil to co dla niego robila, moja milosc itp.. nie wiem na czym teraz stoje i jak bedzie ale ODEZWAL SIE!!!! chcialabym podziekowac pewnym osobom z tego forum ktore wspieraly mnie i mowily aby nie odpuszczac i sie nie wycofywac, ale modlic sie dalej z ufnoscia! za wszystko dziekuje! Chwala Panu! Bog jest wielki!!!!! 

Dorota
Dorota Maj 14 '17, 10:29

Swoją wytrwałością i konsekwencją w swoich działaniach, choć zapewne trudnych dla Ciebie  pokazałaś Bogu , że  Ci zależy....jejku , Jugi nie wiem co mam napisać , ale  cieszę się niesamowicie  i brak mi słów :)))))

Bożena
Bożena Maj 14 '17, 11:59
Chwała Panu!!! Piękne świadectwo, cieszę się Twoją radością Jugi:):) Niech Cię Maryja nadal prowadzi i umacnia Twoją wiarę❤
Strony: « 1 2 3 4 »