Loading...

Uzdrowiciele | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Mam pytanie o...
Monika
Monika Oct 23 '13, 19:05
Bogusiu z tego co widzę w internecie to "różaniec" prawosławny, czotka jest wykonywana ręcznie więc chyba nie ma się co spodziewać, że będzie tania. Tu znalazłam czotki w różnym przedziale cenowym - nie wiem czy też trafiłaś na tą stronę http://www.sklepmonastyczny.pl/category.php?id_category=9 a tu znalazłam filmik z instrukcją, jak samemu wykonać czotkę http://www.youtube.com/watch?v=59UEV0DE8QM sporo pracy przy tym jest ale nie jest niewykonalne :)


a tu małe czotki są już po 12-13 zł http://sklep.cerkiew.pl/index.php?cPath=127

Edytowany przez Monika Oct 23 '13, 19:07
Besia
Besia Oct 23 '13, 21:02
Mój mąż nauczył się robić ze sznurka różańce ,ja nie próbowałam jeszcze ,robi tak jak czotki ze sznurka .Na razie to były wersje próbne, ale udane:)
Telewizja Bemowo
Telewizja Bemowo Oct 23 '13, 22:04
Bogusiu właśnie są drogie. Kilka lat próbowałem kupić gdzieś komboskini ale było trudno. Teraz jest z tym dużo lepiej, ale ceny wysokie. Dlatego nauczyłem się sam robić i to dokładnie te greckie, które są używane w Kościołach Wschodnich obrządku greckiego, który jest w jedności z Papieżem. Prawosławne też są piękne i mają duże pompony tylko inaczej jest wiązany krzyż. Szkoda tylko że Prawosławie oddzieliło się od Papiestwa. Tak naprawdę modlitwa Jezusowa pochodzi z Bizancjum, a Prawosławie tylko sobie tą modlitwę zaadaptowało, ale zrobiło z niej coś dziwnego. W prowadzili jakieś kombinacje z oddechem i specjalne pozycje w trakcie odmawiania co przypomina medytacje buddyzmu i hinduizmu. Z tego co udało mi się odnaleźć w materiałach historycznych to te wpływy były silne w Rosji. Niestety taki jest skutek odłączenia się od Papieża i to we wszystkich Kościołach Chrześcijańskich nie pozostających w jedności można zaobserwować większe i mniejsze wypaczenia oraz odstępstwa. Ale Kościoły Wschodnie obrządku greckiego pozostają w jedności i uznają Autorytet Papieża choć również mają swojego Patriarchę ale nie wygląda to tak jak w Prawosławiu. Liturgia Wschodu jest przepiękna i bardzo bogata. Jest w niej obecny kult Światła i Ikon. Według wierzenia w każdej Ikonie jest obecność Boga, Maryi lub Świętego którego przedstawia. Planuję w przyszłości zapisać się na kurs pisania Ikon. Nazywa się to drogą ikony. Tak naprawdę nie trzeba mieć wielkich zdolności artystycznych może poza znajomością podstaw rysunku których nauczyć się może każdy. Ikony się pisze, używając 12 podstawowych czystych barw tzw. pigmentów. Bogusiu wracając, zrobiłbym dla Ciebie chętnie Komboskini ale nie mam kompletnie żadnych środków finansowych na zakup materiałów, choć nie są one drogie. Wystarczy trochę grubej wełnianej włóczki, parę drewnianych, szklanych, metalowych czy wedle uznania plastykowych koralików i to wszystko. Ale ostatnio nie stać mnie zupełnie na nic. Ale obiecuję że Ci zrobię, tylko nie wiem kiedy dokładnie. Jeśli mogła byś poczekać to będzie mi bardzo miło.


Podstawowy węzeł diamentowy zwany również anielskim z którym związana jest piękna legenda, a może nawet i prwda nauczyłem się wiązać z tego filmiku:http://www.youtube.com/watch?v=3lTwPCgwj4c

Potem na końcu robi się krzyż ale nie taki jak tu na filmiku. Trzeba posłużyć się tak zwanym węzłem Paracord. Komboskini można zakończyć takim krzyżem jak tu na filmie, który właśnie jest zawiązany węzłem paracord:http://www.youtube.com/watch?v=dTHk7fFkaX0 ale w Grecji robi się to też troszkę inaczej. Nie wiąże się poprzecznej belki krzyża i wtedy nie powstaje również to oczko w środku a zamiast tego w trakcie zawiązywania pionowej belki wkłada się w środek dwa sznureczki i wiąże się znowu po jednym węzełku na dwóch końcach. Wygląda to dokłądnie tak:


Prawda że piękne :) a wykonanie jest naprawdę bardzo proste. Zrobię Ci Bogusiu tylko potrzebuje  trochę czasu :))))))

Telewizja Bemowo
Telewizja Bemowo Oct 24 '13, 13:27
Dziękuję ślicznie Bogusiu :) A ukraińskie też dobre bo na Ukrainie największa część populacji należy do Ukraińskiej Cerkwi Grekokatolickiej potem w kolejności jest Prawosławie i dalej Kościół Katolicki a na samym końcu Protestanci. Kiedyś sprzątała u nas w domu taka Pani z Ukrainy i właśnie dużo ze sobą rozmawialiśmy na temat wiary, wtedy dowiedziałem się że istnieją Kościoły Wschodnie nie tylko Prawosławne. I własnie ona należała do Cerkwi Grekokatolickiej która uznaje naszego Papieża i jego nauczanie i modli się za niego na każdej Mszy Św. Bardzo dobrze znała wszystkie objawienia Maryjne i Świętych Katolickich w tym Św. Siostrę Faustynę ale nie tylko. Miała w torebce komboskini i nauczyła mnie Modlitwy Jezusowej po ukraińsku, rzeczywiście coś pięknego.  Ona była wdową choć młodą a jej starszy syn został kapłanem :)))
Joasia
Joasia Oct 25 '13, 14:25
Korzystanie z pomocy takich ludzi otwiera furtki diabłu, jest to także grzech przeciw pierwszemu przykazaniu i to powinno wystarczyć, można sobie narobić poważnej szkody!
Telewizja Bemowo
Telewizja Bemowo Oct 25 '13, 16:01
Modlitwa Jezusowa sięga korzeniami początków Chrześcijaństwa. Powstała w pierwszych wiekach po Zmartwychwstaniu. Jest to najstarsza forma modlitwy polegającej na powtarzaniu, zainspirowana pragnieniem pierwszych chrześcijan do modlitwy nieustającej, w myśl słów Jezusa by modlić się nieustannie i nigdy nie ustawać. Różaniec Maryjny w swojej formie znanej dziś wszędzie na całym świecie powstał w Kościele Katolickim przeszło 10 wieków później. Modlitwa Jezusowa nie imituje zatem Różańca Najświętszej Maryi który skierowany jest ze swej natury do Maryi choć rozważamy w nim wszystkie Tajemnice Zbawcze. Modlitwa Jezusowa to modlitwa skierowana wprost do Pana Jezusa. Według najgłębszych wierzeń pierwszych chrześcijan podczas wielokrotnego powtarzania Imienia Jezus nie tylko modlący zwraca się do Jezusa ale sam Jezus modli się w modlącym. Modlitwa Jezusowa zwana także Modlitwą Serca Jezusowego jest zatem także modlitwą do Ducha Świętego, który otwiera na przyjęcie łaski zbawienia. W swojej prostocie zawiera całe streszczenie Credo Wiary. Modląc się słowami:"Panie Jezu Chryste, Synu Boga, zmiłuj się nade mną grzesznym" wzywamy Pana który jest Jedynym Władcą i Suwerenem Niezależnym i Niezawisłym od nikogo jest porostu Panem, którego uznajemy za naszego Pana i wzywamy. Następnie wymawiamy Imię Jezus, które oznacza dokładnie że Bóg jest Zbawieniem,

a więc Zbawieniem tego który się do Niego modli. Dalej wymawiamy słowo Chrystus, które w znaczeniu greckim jest odpowiednikiem hebrajskiego słowa Mesjasz i oznacza to samo czyli: Namaszczony przez Boga, Wybrany, Przeznaczony do tego słowem: w najgłębszym znaczeniu istniejącym własnie po to. Tak jak przez Proroka Bóg wybrał i namaścił Dawida na Króla. Z pośród wszystkich jego braci których przedstawił ojciec Prorokowi tylko Dawida, którego początkowo nie chciał przedstawić Prorokowi wybrał właśnie Pan Bóg, gdyż to czego nie widział ojciec ziemski widział w nim Bóg. Następnie podkreślamy w modlitwie Kto jest tym Namaszczonym i Wybranym przez Boga do tego by być twoim Zbawieniem i wymawiamy słowa:Synu Boga. To swojego najukochańszego Syna wybrał Bóg do tego. Zwracamy zatem uwagę jaką godność posiada ten Wybraniec i Kim On Jest. Potem kierujemy do Niego prośbę tak jak, celnik z przypowieści czy niewidomy "zmiłuj się nade mną". W ten sposób prosimy go o litość i okazanie miłosierdzia czyli swojej łaskawości. I na koniec dodajemy"grzesznym" i jest to cała prawda o nas tak jak we wcześniejszych słowach modlitwy wyrażona jest cała prawda o Bogu Zbawicielu. Widzimy zatem kim jesteśmy my a Kim jest Ten do kogo się zwracamy i prosimy o Miłosierdzie dla nas. A więc wymawiając te proste słowa modlitwy mówimy w istocie do Boga: "Władco, Suwerenie,Panie, mój Zbawicielu, Przeznaczony do tego, Synu samego Boga mający Boską Godność,Święty, zmiłuj się nade mną, nędzarzem leżącym w prochu i dlatego potrzebującym Cię bardziej niż tlenu do życia. Tak więc pokrótce mówiąc jest to modlitwa która ze względu na swoją treść, prośbę i to do Kogo się odnosi posiada ogromną moc. Trzeba przy tym dodać że Imię Jezus ma nieskończoną Moc i jako jedyne Imię ponieważ jest Imieniem Boga posiada moc Jego uobecniania się tam gdzie jest wzywane. Dlatego Pismo Św. wiele wieków wcześniej przed Chrystusem mówi że: wszyscy którzy wzywają imienia Pana będą zbawieni, ci którzy wzywają go czystym sercem którzy w dzień i w nocy wzywają Imienia Pana. Pierwszych Chrześcijan w pierwszych wiekach można było rozpoznać, nie po ubraniu i nie tyle po zachowaniu lecz właśnie po tym że na każdym miejscu wzywali Imię Pana wznosząc swoje ręce do Nieba, wzywali Pana Jezusa nieustannie w domach gdzie odbywał się na początku obrzęd Eucharystii, ale również wszędzie gdzie tylko mogli. Nic dziwnego że świętość jak mówi Pismo była w początkach ogromna i zupełnie powszechna wśród wyznawców Chrystusa. Modlitwa Jezusowa czyni serce człowieka czystym i zwróconym tylko w stronę Boga, przez to właśnie oczyszcza się ze wszystkiego co nie jest tym zapatrywaniem. Stała, codzienna praktyka tej modlitwy do wodzi że człowiek dzięki wysłużonej przez Jezusa łasce chce i potrafi umiłować tylko Boga, tak jak został umiłowany.  

Telewizja Bemowo
Telewizja Bemowo Oct 25 '13, 16:24
A więc centrum modlitwy nie jest nasza grzeszność bo nawet słowo to pada dopiero na samym końcu tej modlitwy. Ta modlitwa jest przypomnieniem całej Prawdy o Bogu i o naszej kondycji. Jest też prośbą skierowaną do Niego by okazał nam Miłosierdzie właśnie dlatego że tak bardzo go potrzebujemy. Bóg jest Święty ale chce okazać Miłosierdzie nam grzesznym ludziom i tylko On może to zrobić. Taką wartość duchową staram się widzieć w modlitwie Jezusowej. Dla mnie rzeczywiście stała się jakby oddechem czy uderzeniem serca.    
Telewizja Bemowo
Telewizja Bemowo Oct 25 '13, 17:31
Ja wiem Magdaleno ;) W Różańcu rozważając Tajemnice Zbawcze oglądamy naocznie postawy Serca Jezusa i Maryi. Mamy w nim gotową receptę na własne życie. W Modlitwie Jezusowej Duch Św działa w inny sposób ale owoc jest ten sam czyli pełne otwarcie serca na działanie łaski, działanie Ducha Świętego, nawrócenie osobiste i wypełnianie woli Bożej.  A ponieważ wzywa się w niej Jezusa modlitwa daje wytchnienie, radość i prowadzi do uwielbienia Boga tak jak w przypadku modlitwy w językach. Człowiek nie uświęca się sam, choć kiedyś tak myślałem i latami trwałem w tym samym miejscu. Cała świętość człowieka to dzieło Boga. Do człowieka należy tylko zgoda na to i otwarcie na działanie Ducha Św. Inaczej nie będzie w stanie bo to jest dla człowieka nie możliwe do końca zwalczyć w sobie pychy. Pracując samemu nad swoim uświęceniem, opierając je na praktykach modlitewnych czy nawet nabożeństwach, które nie mówię są bardzo potrzebne nie będzie umiał przypisać całej zasługi Bogu. A nawet jeśli to działając w ten sposób nie pozwoli Bogu zrobić ze sobą tego czego On pragnie i może zrobić. Bo świętość prawdziwa jest dziełem łaski Bożej i ludzkiej współpracy z nią, która polega tak naprawdę na powiedzeniu Bogu tak dla wszystkiego co chce uczynić z nami i naszym życiem. Wtedy niemożliwym jest przypisywanie sobie jakiś zasług bo nawet to owo tak jest dziełem miłosierdzia Boga choć zależy od naszej woli ale nie tylko od niej bo jest to łaska jak wszystko. Jeśli ktoś nie chce Bogu powiedzieć tak i usiłuje sam się uświęcić to niech prosi o pomoc Ducha Św. Jeśli ktoś nie chce prosić o pomoc to niech chociaż chce chcieć prosić. A jeśli człowiek nie chce chcieć prosić...............to już nie innej dobrej rady. Jest to wybór człowieka i Bóg go szanuje. W żadnym wypadku nie odnoszę tych słów do Ciebie Magdaleno. Napisałem to co wiem na pewno że nie odnosi się do tego błąd. Pan Bóg nikogo nie potępia. Judasz nie dlatego się potępił że zgrzeszył strasznie zdradą względem Boga, ale dlatego że nie uwierzył że Bóg go kocha i chce i może uratować. Dla Pana jak mówił kiedyś ksiądz nie było żadnym problemem odpuścić największy grzech, wybaczył by Judaszowi, sprawił by i to że zapomniał by o swoich grzechach bo pamięć o nich doprowadzałaby go do rozpaczy i uniemożliwiała postęp w przyjęciu łaski. Ale Judasz powiedział we wszystkim Bogu nie.Nie przyjął Jego Miłosierdzia. Nie mógł zbawić się sam choć chciał działać sam i wolał zrobić to co zrobił. A więc jego tragiczny los jego zamknięcie się na działanie łaski Miłosierdzia może być dla nas użyteczne w kontekście tych rozważań o modlitwie. 
Monika
Monika Lip 21 '14, 14:15
odgrzewam temat ponieważ chciałam sie podzielić nowiną, że dostałam przepiękną czotkę zrobiona przez prawosławne siostry zakonne!

Jak wrócę do domu to zrobię zdjęcie i wrzucę tu.

A to wszystko dzięki mojemu kochanemu Mężowi, który mi niejako "załatwił" tą czotkę :)))

Edytowany przez Monika Lip 21 '14, 14:40
Besia
Besia Lip 21 '14, 14:36
A to pięknie Moniko ;) Kochanego masz Męża;)
Monika
Monika Lip 21 '14, 21:43

zgodnie z obietnicą chwalę się zdjęciem mojej czotki :)

 

 

Edytowany przez Monika Sty 13 '15, 07:17
Dorota
Dorota Lip 21 '14, 21:46
No no to się Majek postarał !:)
Monika
Monika Lip 21 '14, 22:06
postarały to się siostry bo zrobiły wersję extra ;)
Besia
Besia Lip 21 '14, 22:19

No,no piękna czotka ;)


Ja mam tak zrobiony różaniec;)

Dorota
Dorota Lip 21 '14, 22:43
Tak, tak Moniko , ale gdyby nie Majek to ich starania Tobie by nic nie dały :)))
Ps. No nie dała pochwalić faceta...:)
Monika
Monika Lip 22 '14, 06:53
a chwal, chwal - ja przecież Go też chwaliłam ;)
asia
asia Lip 28 '14, 19:28
chciałabym wrócić do tematu, przeczytajcie i wypowiedzcie sie proszę!


byłam niedawno u jednego pana we wrocławiu. zdecydowałam się pojechać bo wpierw moja bratowa powiedziała mi jak u niego było (była pierwsza) poza tym byłam zdesperowana bo stan moich oczu się ostatnio pogorszył. 

Pan założył fundację im. ks Latosa i jest jej prezesem, współzałożycielem Banku żywnosci we wrocławiu. Ogólnie jest kręgarzem, uważa że rózne przypadłości pochodza od kręgosłupa i zaczyna leczenie od nastawienia kręgów. Ale twierdzi też (i ludzie którzy do niego się zjeżdżają) że ma dar, pewnego rodzaju energię, która leczy. Mówi że to nie on działa tylko jest kanałem przez który to COŚ przepływa. Za wizyty pacjentów nie bierze pieniedzy, bo mówi ze darmo dostał to darmo daje. Jak ktoś mu płaci, to pieniądze trafiają do fundacji. W swoim pokoju ma figurkę Matki Bożej Fatimskiej, Biblię Tysiaclecia oraz różne świete obrazy. Przy poczekalni jest mała kaplica - pomieszczonko z klęcznikiem i ołtarzykiem ze swieczką, można wejść i pomodlić się. Jako że byłam z Basią i ją karmiłam a poczekalnia malutka, pozwolono mi wejsć do obszernego pomieszczenia "tylko dla personelu - wstęp wzbroniony". Tamtędy, "od zaplecza" ten pan przyjeżdża. Akurat przyjechał gdy karmiłam Basię i widziałam jak wszedł, przeżegnał się wodą z kropielnicy stojącej koło drzwi, podszedł do duzej figury Matki Bożej Fatimskiej, chwile przy niej stał, po czym dotknął i ucałował popiersie Sw. Jana PAwła II, stojące na stole nieopodal. Na ścianie widnieje ogromna fototapeta z Całunem Turyńskim oraz wisi prześliczny obraz Św. Ojca Pio i palą się świeczki. Zatem nie moze to być na pokaz skoro to pomieszczenie zamknięte. Z tym obrazem ten pan też się "witał". W poczekalni wisiały ogłoszenia o peilgrzymkach do Matki Bożej Śnieżnej gdzieś tam. Gdy weszłam do niego i powiedziałam z czym przyjeżdżam, powiedział mi ze oczy to jedno, ale przede wszystkim mam problem z nerwicą lękowa a zabieg na oczach mnie "dobił". Podotykał moją głowę, powiedział ze moje oczy są jakie są bo gdy byłam dzieckiem upadłam na twarz (to prawda, jako szesciolatka przeleciałam przez rower jadąc z dużą szybkoscią i spadłam centralnie twarzą na beton). Wspomniał też o tym że moja siatkówka również podczas zabiegu ucierpiała. o tym dowiedziałam się od okulisty na wizycie czewcowej, powiedział mi że trzeba mi siatkowkę przyspawać bo sie przedziera, ale tego panu z wrocławia nie wspominałam, powiedział mi to dotykając moich oczu. powiedział też że to co się dzieje w moich oczach powinno ustąpić, że to normalny stan pourazowy bo organizm mój potraktował operację jako uraz (to też słyszałam od okulisty) i jest przejściowy. Kazał przyjechać za dwa tygodnie - pojechałam. Wtedy też karmiłam Basię w pomieszczeniu dla personelu, gdzie nakrywano wielki stół na biało i leżały na nim szaty liturgiczne - szykowano się do Mszy Świętej. Podczas wizyty pan powiedział mi że czuje różnicę w oczach, że powinno być lepiej, ze mój organizm zacznie walczyć ze zwyrodnieniem. Gdy spytałam o szczegóły jego odczuć, powiedział mi że odczuwa mniejszy ból gdy dotyka moich oczu niż za pierwszym razem. Wiecej mi nie powiedział. Powiedział też że mam się nie martwić bo "nie mam twarzy osoby niewidzącej" bo ci którzy mają zaniewidzieć, mają zapisane to na twarzy. W poczekalni była jedna osoba ze zdjęciem chorego krewnego - ponoc ten pan ze zdjecia diagnozuje chorobę i daje wskazówki jak się leczyć. Tego się najbardziej przestraszyłam ale bratowa powiedziała mi że tak też robił O. Klimuszko - patrzył na zdjecie chorego i wiedział co mu jest i zapisywał zioła. Nie wiem wiec jak do tego podejść. Z jednej strony lekka obawa, z drugiej jednak nikłe przekonanie że to niekoniecznie pochodzi od złego... z jednej niepewność ze jeżdzenie tam to objaw braku zaufania Panu Bogu, z drugiej - że Bóg działa przez innych ludzi...

co o tym wszystkim sądzicie? 

Monika
Monika Lip 28 '14, 20:03
Na prawdę nie wiem jak to ocenić. Chyba trzeba by było zapytać jakiegoś księdza egzorcystę. Na pierwszy rzut oka podchodzi to pod bioenergoterapię - wielu bioenergoterapeutów uważa się za ludzi wierzących ale wiemy, że jest to doskonała furtka do działania złego w naszym życiu.

Ja bym chyba zachowała daleko idącą ostrożność i powiedziała o tych wizytach spowiednikowi.

Jan
Jan Lip 28 '14, 20:12
Ja też uważam że to coś dziwnego zwłaszcza z ta mszą świętą w tym miejscu. Niestety bioenergoterapeuci, homeopaci często otaczają się przedmiotami kultu religijnego aby nie wzbudzić podejrzeń osób wierzących.

Zgadzam się z Moniką trzeba to sprawdzić może w Kurii coś by wiedzieli na ten temat albo w parafii do której ten gabinet należy. Mnie niestety 10 lat temu przydarzyła się wizyta u homeopatki, która chodziła do kościoła i przystępowała do komunii, a teraz jej życie też się rozsypało. U mnie dolegliwość ustąpiła ale życie mi się skomplikowało. Dlatego Asiu zalecam ostrożność.

Besia
Besia Lip 28 '14, 20:34
Samo to ,że mówi ,że ma dar i leczy jakąś energią to jest podejrzane  jak dla mnie .
Edytowany przez Besia Lip 28 '14, 20:46
Strony: « 1 2 3 4 »