Tak Joasiu Różaniec Św. to rozważanie Tajemnic Zbawczych, to Ewangelia w skrócie. Żeby sobie to usystematyzować i uniknąć wysiłku nie do udźwignięcia najlepiej wymienić poszczególną Tajemnicę, przynajmniej w początkach tej praktyki modlitewnej aby przyswoić sobie płynność w przechodzeniu i zamykaniu jednej tajemnicy i otwieraniu kolejnej. Dobrze jest też otworzyć sobie Pismo Św. na fragmencie opisującym poszczególną Tajemnicę, a już po odczytaniu wskazane jest zrobienie króciutkiej przerwy trwającej chociażby tyle ile jeden wdech. Pozwoli to skupić się nad tym co najbardziej przemówiło do nas w odczytanym fragmencie z Pisma Św. i co pozostaje w naszej duszy i sercu, słowem to co nas najwięcej poruszyło. I zaczynamy odmawianie Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo. Oczywiście rozważamy całą Tajemnicę, a nie tylko jej fragment ale dobrze jest zacząć właśnie od tego co nas poruszyło i w tym kontekście rozważać całość. Zachowujemy też spokój i powagę podczas odmawiania Różańca i ilekroć nasze myśli gdzieś się rozproszą, a uświadomimy to sobie powracamy do rozważania Tajemnicy. Jeśli chodzi o same Części Różańca to można też i to z pożytkiem zwrócić uwagę na to jakie Tajemnice aktualnie rozważamy. Jeśli są to tajemnice Radości to na początku możemy powiedzieć np. "Pierwsza Tajemnica Radości - Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie" i przez chwilkę nim odczytamy fragment z Pisma Św. przejmujemy się tą radością. Możemy to robić niezależnie od przeżyć dnia codziennego który niesie przecież czasem wiele zmartwień i przykrości. Jest jednak prawdą że Tajemnice Radości są Tajemnicami. My możemy jeszcze nie widzieć związku tych Tajemnic z naszym życiem ale jest to prawda. Są to Tajemnice Radości którą możemy posiadać i już się nią cieszyć choćbyśmy tego nawet nie odczuwali od razu ale dotyczy ona naszego życia. Bo Tajemnice Radości są większe niż wszystko w naszym życiu. Tak samo jest w przypadku Tajemnic Boleści, one też są większe niż wszystko w naszym życiu. I Tajemnice Światła i Chwały -tak samo :)
Modlitwy dodatkowe nie są obowiązkowe w Nowennie Pompejańskiej. Ja np. odmawiam "O Maryją bez grzechu poczęta..." po prostu w ciągu dnia. Muszę to robić bo należę do Rycerstwa Niepokalanej i to jest mój obowiązek. Często biorę do ręki Cudowny Medalik i domawiam tą modlitwę, lub proszę o jakieś łaski albo gdy zwracam się wprost do Najświętszej Panienki. Modlitwę Anioła z Fatimy " O mój Jezu...." staram się odmawiać zawsze każdego 13 dnia miesiąca, podczas Różańca. Możesz oczywiście też je odmawiać jeśli chcesz w Nowennie Pompejańskiej, ja jednak traktuję to nabożeństwo w szczególny sposób i bardziej zabiegam o to by dobrze rozważać Tajemnice bo to jest najważniejsze. Jest to też wysiłek wytrwania w tej Nowennie, i są różne doświadczenia więc nie nakładam na siebie dodatkowych. Ale jak ktoś czuje i woli i chce to jak najbardziej ;) Nie są one jednak obowiązkowe, ponieważ zostały dodane później w Kościele. Pozdrawiam Joasiu :)