Dziś mija czwarty dzień od rozpoczęcia mojej pierwszej nowenny pompejańskiej. Jest źle. Mam wrażenie, że wszystko sprzeciwiło się przeciw mnie, zamias...
Jest coraz gorzej, dzis jak spałam z różańcem (usnęłam, miałam go przy sercu, w dłoni) aż mnie parzył, wydawał się tak ciężki, że sprawiało mi to aż ból. Nie wypuściłam go jednak praktycznie wcale (tylko raz)