Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Kuba mój chłopak, niedługo będzie miał ciężką operacje na serce. Lekarze dają mu 50% szans na przeżycie, a mało tego jest możliwe że po tej operacji wcale się nie obudzi. Jestem załamana mieliśmy brać ślub w tym roku. Błagam Was o modlitwę. Tylko cud go może uratować.
Bóg zapłać za modlitwę.
Wszystkim błogosławię.
W tym roku odmówiłam 3 Nowenny do Matki Boskiej Pompejańskiej.Dziś właśnie skończyłam trzecią. W pierwszej modliłam się o pracę którą straciłam. w marcu br. Wspólnie z przyjaciółką w kwietniu br byłyśmy się pomodlić w Sanktuarium w Pompejach. Mateczka wysłuchała mnie i od stycznia zaczynam pracę. Kolejne Nowenny odmawiałam za swoich braci aby Matka Boska dała im siły przewalczyć chorobę alkoholową W trakcie odmawiania Nowenny doznałam bardzo wielu łask , o które nie prosiłam bezpośrednio Maryję. Np pomimo utraty pracy nie wpadłam w depresję bo zaufałam Maryi i Jezusowi że w końcu ją znajdę, Badania, które miałam robione potwierdziły że jestem zdrowa pomimo wcześniejszych objawów i badań sugerujących problemy zdrowotne. Moi bracia mają pracę i nie biorą alkoholu do ust, wcześniej przez kilka lat nie odzywali się do siebie, teraz zaczęli rozmawiać ze sobą.W poniedziałek startuję z kolejną Nowenną , bo wiem ,że Różanie bardzo pomaga mnie i moim bliskim w życiu
Witam, idąc za głosem serca bardzo chiałabym podziekowac Bogu i wszystkim w Niebie którzy mnie nie zostawili i łaskawie spojrzeli na mnie, a mianowicie od dłuzszego czasu nie miałam szczescia w poszukiwaniu pracy ale jednak mam nadzieje ( nie zapeszając ) znalazłam dobra prace , tak jak chciałam, jestem bardzo zadowolona , jedynie czuje fizycznie zmeczenie a tak to jest dobrze . Bardzo dziekuje Ci Panie Boże Panie Jezu, Maryjo i Sw RiTO bo to do Ciebie modle sie codziennie i Ciebie kochana obrałam sobie na oredownika. I bardzo przepraszam za moje zachowanie w trudnych dla mnie chwilach i momentach. Jestem po częsci szczesliwa bo powoli w koncu zaczyna sie układac i cos zmieniac. Z mamy zdrowiem jest ok, czuje sie dobrze, ale czeka ja chemia ale wszyscy jestesmy dobrej mysli. Brakuje mi do szczescia jedynie miłosci, na która czekam nieustannie i w której nie mam szczescia...nie wiem co bedzie jutro ale wierze ze i w tej kwesti zostane wysłuchana. Choc momentami sie załamuje bo boje sie samotnosci i przykro mi patrzec na innych ktorzy sa szczesliwi. Musze uzbroic sie w cierpliwosc . Bedzie co ma byc, moze musze byc sama...tego nie wiem. Czas pokaze. Ale mimo wszystko DZIEKUJE !!!! Bóg istnieje !
Pewne sytuacje mnie przerastają. Proszę o modlitwę.nie mogę rozwiązać kilka spraw za duzy ucisk ale ja wszystko pokornie wolą przyjmuje proszę o modlitwę bóg zapłać sławek
PRZEPRASZAM wszystkich za moje zachowanie, za moje wpisy na blogu, poprostu często kieruje mna złosc. Mam NADZIEJE, że nikogo nie uraziłam i nie zniecheciłam. To nie jest wytłumaczenie, ale poraz kolejny mam ciężki okres w życiu, kłopoty sie nawarstwiaja i nie daje rady. Zwyczajnie w świecie boje sie...DZIĘKUJE wszytskim za dobre słowo, i że chcecie czytac to co pisze nie skreslacie mnie. Przepraszam