Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Siedze, usmiecham sie do mojego Pana, dziekuje, dziekuje za kazdy oddech, za kazdy ussmiech, za smutek. Jestem spokojniejsza, juz mna tak nie szarpie, miewam gorsze dni, ale nie placze, odganiam mysli i mowie "przeciez mam Pana, On na mnie patrzy!". Pewnie nie napisze wszystkiego co chce i pewnie powinno byc w swiadectwach, a nie na blogu, ale tu moge jakos swobodniej. Odmawiam 5 Nowenne, laski plyna strumieniami, a ja sie ciesze, jak male dziecko. No i utknelam w myslach, nie chce ksiazki pisac ze szczegolami, ale to wszystko takie piekne, takie wazne.
Wiec zaczne od tego, ze wlasciwie wszystkie moje modlitwy (nie NP) sa wysluchiwne, przynajmniej jesli chodzi o sprawy czysto ziemskie i te ktore sa wazne, ale i te blache jak np buty w moim ulubionym kolerze, wiem brzmi komicznie:D ale taka prawda. Zamarzyly mi sie buty, ale niestac mnie bylo na zakup ich w normalnej cenie, zaszlam niechcacy do sklepu z koncowkami kolekcji i odzieza z drugiej reki i kupilam je za 1/4 ceny:D Ale sa sprawy natury duchowej i no i moj "charakterk"z ktorymi juz tak latwo nie ma:) Ale w tej kweti Bog tez dziala za co Go wychwalam:) Od wielu miesiecy modlilam sie tez o laske pojednania z wazna mi osoba i to byla modlitwa nie wysluchana, wiec w glowie pojawilo sie pytanie: co jest? Jak to jest, ze niektore modlitwy sa wysluchiwane szybciej niz pendolino jezdzi, a ta bez echa. Wielokrotnie rezygnowalam, odpuszczalam, obrazalam sie mowiac "nie to nie", ale zawsze dzialo sie cos co niepozwalalo mi przestac. Ja jednak i z tymi znakami sie szarpalam, zaprzeczalam, watpilam. Nawet gdy przysnil mi sie Jezus mowiac, ze uczyni ten cud, to zadalam konkretnych znakow. Znakow juz nie bylo... Stal sie cud:) Chwala Panu!!!!
Moja Tablica