Loading...

Blog użytkownika

marek

Zapraszamy do zapoznania się z nowym wydaniem "Królowej Różańca Świętego"! Jak pamiętamy, wśród współautorów pisma są te osoby z naszej strony, które są autorami świadectw, i które wspomogły wydanie najnowszego numeru. Dziękujemy!

Zobacz w naszym sklepiku!

 

Matka Trzykroć Przedziwna – Stanisława Gamrat

„Weźcie obraz Matki Bożej i dajcie jej honorowe miejsce w waszym domu. To miejsce stanie się miniaturą sanktuarium, gdzie ten łaskami słynący obraz dowiedzie mocy swojego działania poprzez stworzenie świętej rodziny i formowanie świętych jej członków” – powiedział sługa Boży Józef Kentenich.

 

Józef Kentenich – Stanisława Gamrat

Józef Kentenich urodził się 16 listopada 1885 r. w Gymnich koło Kolonii. Po ukończeniu gimnazjum w 1904 roku wstąpił do pallotynów, a w 1910 przyjął święcenia kapłańskie. Na początku pracował jako nauczyciel, a następnie wychowawca w niższym seminarium duchownym pallotynów w Schönstatt (czyt. Szensztat). Na podstawie zdobytych doświadczeń i obserwacji postanowił udoskonalić obowiązujące metody wychowawcze. Duchową odnowę postanowił powierzyć Matce Bożej – jak to praktykował św. Wincenty Pallotti, dlatego 18 października 1914 r. powierzył się wraz z klerykami Jej opiece, zawierając tzw. Przymierze Miłości w kaplicy na obrzeżach Szensztat. Wydarzenie to określono mianem kamienia milowego historii Szensztatu.

 

Rozmowa: Pan Bóg zawsze znajdzie drogę do człowieka

Ksiądz Krzysztof Winkler od dziesięciu lat jest proboszczem w Suszcu, parafii w archidiecezji katowickiej oraz duszpasterzem ruchu szensztackiego w tej diecezji. To właśnie tam zetknął się z nowenną pompejańską. W rozmowie z „Królową Różańca Świętego” opowiada, jak ta niezwykła modlitwa wpływa na życie jego i parafii św. Stanisława, którą się opiekuje.

 

Protestant w hołdzie Maryi – Stanisława Gamrat

Kto stawia kapliczkę w środku puszczy? Tylko ktoś, kto zyskał w tym właśnie miejscu jakieś szczególne łaski.

 

Rozważania różańcowe. Tajemnice chwalebne – Magdalena Buczek

 

Zobacz w naszym sklepiku!

Siedem grzechów głównych. Lenistwo. – Marek Woś

Aż do śmierci stawaj do zapasów o prawdę, a Pan Bóg będzie walczył o ciebie. Nie bądź odważny w języku, a gnuśny i leniwy w swych czynach.  (Syr 4, 28–29)

 

krs4Wyspa  skarbów. Drogocenna Księga – Patrycja Pierzynka

Wyrusz razem z nami na poszukiwanie duchowych skarbów! Zobacz, „jak wielkie rzeczy” (1 Kor 2, 9) przygotował dla nas Wszechmogący! Zapraszamy Cię do lektury cyklu artykułów pt. „Wyspa skarbów”, w ramach którego będziemy podróżować po wyspie naszego życia, próbując odkryć, jakimi skarbami zostaliśmy obdarowani przez Boga. Niech w naszej podróży prowadzą nas słowa Pana Jezusa, który nieustannie zachęca do gromadzenia „skarbów w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną” (Mt 6, 20).

 

Przez Maryję do Jezusa – Lidia Wajdzik

Przez Maryję do Jezusa – to myśl przewodnia, hasło św. Ludwika Marii Grignion de Montfort w jego dziełkach: Traktat o doskonałym nabożeństwie i Tajemnica Maryi. Zachęcam więc – zapoznaj się z tymi opracowaniami i oddaj się w niewolę miłości Jezusa, powierz się Maryi, by uświęcić swoje życie i w drodze do domu Ojca Niebieskiego całkowicie oddać się Jezusowi.

 

Obietnice Maryi dla modlących się różańcem – O. Konstanty Maria Żukiewicz OP

Święta Maryjo, wspomagaj nędznych, Pocieszaj płaczących, Dźwigaj wątpiących… – Tak modlił się do Bogarodzicy św. Augustyn. Kilka słów zaledwie, a raczej kilka westchnień, ale tak mógł się modlić człowiek, który przeszedł przez najczarniejsze chwile w życiu. Wsłuchani w tę modlitwę odnajdujemy siebie i nasze potrzeby, nasze prośby. Nędza, płacz, zwątpienie, jakże ściśle łączą się z życiem ludzkim, nieraz stanowią tło całego życia, a przynajmniej często obejmują główne jego chwile.

 

krs1Louis Budenz. Elektryzująca rozmowa o Maryi – ks. Józef Orchowski

„Dla każdego, kto pragnie wewnętrznego pokoju i duchowej czystości, sanktuarium powinien być Kościół katolicki. Wspaniale ogarnia On swą miłością, objawiając swą rolę jako przedstawiciela Chrystusa. Do doskonałości i nieskalanego charakteru Matki Kościół dołącza miłość Jezusa do grzeszników. Miłość ta pulsuje w każdej godzinie katolickiego życia. Z jakąż pokorą, ale i szczęściem, daje nam znać, że św. Piotr – pierwszy przywódca Kościoła – wypłakał morze łez za grzech zaparcia się. Podobnie powinien pokutować każdy grzesznik.” Te słowa zapisał w swoim notatniku Louis Francis Budenz, amerykański działacz i wpływowy członek Partii Komunistycznej USA.

 

Matka Boska od Szczęśliwych Powrotów – Krzysztof Jędrzejewski

W Tatrach, nad brzegiem Morskiego Oka, wisi na limbie mała kapliczka z figurką Maryi.

 

Wieża Dawidowa i Wieża z kości słoniowej – Renata Gontarz

Litania loretańska jest jedną z najczęściej odmawianych modlitw do Matki Bożej. Zapewne wielu z nas odmawia ją przynajmniej raz na jakiś czas. Znajdują się w niej tytuły Maryi, które są oczywiste i zrozumiałe dla wszystkich jak „Matka najmilsza”, „Uzdrowienie chorych”, „Ucieczka grzesznych”. Są jednak też takie, które są dla nas mniej zrozumiałe. Wśród nich można by wymienić określenia takie jak „Wieża Dawidowa” i „Wieża z kości słoniowej”. Cóż te tytuły mają wspólnego z Maryją?

 

Umiłowany Syn Boży, czyli chrzest Pana Jezusa w Jordanie – Renata Gontarz

Basia i Leszek od rana szykowali się do wielkiej uroczystości. Dziś mają odbyć się chrzciny ich malutkiego kuzyna – Jasia. Ciocia i wujek przynieśli go do kościoła w pięknie ozdobionym białym beciku. Było też kilkoro innych niemowlaków, które również w tym dniu po raz pierwszy zostały przyniesione przez rodziców do świątyni.

 

Różaniec, Guido Reni i życie jak…nowenna pompejańska – Izabela Marciniak

Początków modlitwy, na bazie której zrodził się różaniec, należy dopatrywać się już w okresie wczesnego chrześcijaństwa, kiedy to mnisi, wypowiadając określoną liczbę formuł modlitewnych, często wykorzystywali do tego sznureczek z pętelkami (niekiedy kamykami), aby się nie pomylić. Powszechnie wiadomo, że zakonnicy każdego dnia modlili się, odczytując lub śpiewając psalmy. Ponieważ osoby świeckie nie umiały czytać, zalecano, aby włączały się w liturgię poprzez odmawianie innych modlitw w liczbie 150, bo właśnie tyle jest psalmów. I tak z końcem XI w. zaczęto odmawiać 150 razy Modlitwę Pańską, co przyczyniło się do powstania tzw. Psałterza Jezusa. Na początku XII w. w miejsce modlitwy Ojcze nasz wprowadzono Zdrowaś, Maryjo, ale odmawiano tylko pierwszą część modlitwy (druga, zaczynająca się od słów Święta Maryjo, pojawiła się dopiero pod koniec XV w.). W ten sposób powstał Psałterz Maryjny, czyli różaniec.

 

krs2Jak pomagać duszom czyśćcowym? – Stanisława Gamrat

„Jest to rzecz pewna, że te biedne dusze dla siebie nic nie mogą, ale dla nas wiele mogą. Kto się do nich odwołuje, ten zawsze upragnioną łaskę otrzyma. Jeśli święci, co są w niebie, naszym zbawieniem się zajmują, chociaż od nas nic nie potrzebują;

to o ileż bardziej dusze czyśćcowe, które naszymi modlitwami wspieraliśmy, po wydostaniu się z czyśćca, przez wdzięczność będą o nas pamiętać i nam w zbawieniu dopomagać? Nie odmawiaj – powiedzą – swej łaski Panie tym braciom naszym, którzy tyle starań dołożyli, aby nas z płomieni wydobyć.” – Święty Jan Maria Vianney

 

krs3Świadectwa różańca i nowenny pompejańskiej:

  • Jakby mi ktoś zdjął z karku… ogromny ciężar
  • W intencji zdrowia psychicznego
  • Kariera zawodowa
  • Tylko modlitwa może pomóc
  • Małżeństwo
  • Jeżeli się uda...
  • Wdzięczna Bogu
  • Wsparcie
  • Jeżeli się uda...
  • Problemy w małżeństwie
  • Uwolnienie
  • Maryjo, Dziękuję
  • Maryja była i jest z nami cały czas
  • Alkoholizm taty
  • Wypadek
  • Moje nawrócenie
  • Powrót do życia
  • Wierzę, że stanę na nogi
  • Pozytywna zmiana
  • Uwolnienie z nałogu
  • Przez nowennę za dusze czyśćcowe otrzymałem łaski
  • Cztery nowenny pompejańskie za dusze czyśćcowe
  • Dusze czekają na naszą modlitwę

Zobacz w naszym sklepiku!

marek Oct 5 '16, 23:59 · Komentarze: 1 · Tagi: różaniec, królowa różańca świętego, gazeta, czasopismo
Martuś

"Wierna"
Jest taka miłość która nie umiera
choć zakochani od siebie odejdą
zostanie w listach wspomnieniach pamiątkach
w miłych sprzeczkach - Co było dla Adama lepiej

czy Ewa na co dzień - czy jak przedtem żebro
zostanie na niby nawet w jednym listku
bzu gdy nie rozumiejąc rozumie się wszystko
choćby że zmartwychwstaną najpierw dni powszednie
wbrew krasce co przysiada na ziemi niechętnie
zostanie przy zabawie i kasztanach w parku
w szczęściu co się jak prawdziwek chowa
pomiędzy śmiercią sekund na zegarku
a przyszłość to przeszłość co znowu od nowa
jest taka miłość która nie umiera
choć zakochani uciekną od siebie
porzucona jak pies samotna
wierna nawet niewiernym na spacerze w niebie."


Ks. Jan Twardowski

Martuś Wrz 19 '16, 13:35 · Komentarze: 11
Ela

https://youtu.be/rszJcak7XNk

Zachęcam do wejścia na ten link i posłuchania melodii i pięknych słów od Matki Bożej :)

 

Ela Wrz 15 '16, 11:29
Sławomir

Pewne sytuacje mnie przerastają. Proszę o modlitwę.nie mogę rozwiązać kilka spraw za duzy ucisk ale ja wszystko pokornie wolą przyjmuje proszę o modlitwę bóg zapłać sławek

Sławomir Wrz 14 '16, 22:34 · Komentarze: 4
Sławomir

Świadectwo

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Nazywam się Sławomir, . Jezus dotknął mnie już w  1998r. , w dniu moich urodzin. Kiedy wracałem z pracy autem, w jednym momencie auto zgasło i zjechałem do rowu. Wysiadłem i patrzę, na drodze pali się ognisko, jest narysowane koło a w środku gwiazda. Popatrzyłem, i coś mówiło mi, siadaj do auto i popatrz w lewą stronę. Wtedy zobaczyłem krzyż bez wizerunku Pana Jezusa i wizerunek Jezusa potrzaskany. Pozbierałem wszystko i zawiozłem do świętej pamięci mojego księdza proboszcza. Jeszcze raz pojechaliśmy w to samo miejsce, wtedy znaleźliśmy jeszcze rękę Pana Jezusa. Ksiądz powiedział wtedy, że Pan Jezus podzielił się ze mną swoim cierpieniem i błogosławieństwem. Tak też było, i jest do dziś. W tej chwili chcę się podzielić świadectwem po ostatniej chorobie. Podczas jazdy samochodem źle się poczułem, zasłabłem i wylądowałem na drzewie. Trafiłem do szpitala , gdzie stwierdzono, ze to udar mózgu. Po miesiącu pobytu w szpitalu zostałem wypisany do domu z lewostronnym paraliżem i na wózku inwalidzkim. Po niedługim czasie nastąpił drugi udar, od tego czasu, z krótkimi przerwami przebywałem ciągle w szpitalu. Przenoszono mnie z jednego szpitala do drugiego celem wyjaśnienia wystąpienia tych udarów. Podczas pobytu w szpitalu przyszła pewna kobieta ofiarując mi Nowennę Pompejańską, Tę Nowennę odmawiałem ja, żona, najbliższa rodzina. Po pewnym czasie wykryto też u mnie ciężką i rzadką chorobę płuc - sarkoidozę neurologiczną. Powoli jednak stan mojego zdrowia się poprawiał, zacząłem się poruszać o kulach. W niedługim czasie moja znajoma poleciła mi wyjazd na rekolekcje zamknięte , które prowadził ksiądz  Jacek Skowroński. Były to rekolekcje do Ducha Świętego – było to w maju 2014r. Tam odbyliśmy szczerą spowiedź całego życia, nastąpiło też mocne otwarcie się na Boga, jeszcze mocniejsza wiara i pierwsze owoce tej wiary. Nasza córka dostała błogosławieństwo. Została uwolniona od kilku złych duchów.  Ksiądz powiedział do mnie: módl się, uwielbiaj Pana Boga,   przyjdzie błogosławieństwo i wielkie łaski. Tak też się stało. W dniu 07.06.2014r. , było to w święto Zesłania Ducha Świętego. W tym dniu bardzo źle się czułem, bóle się nasiliły, byłem bardzo osłabiony. Mimo to czułem, że muszę jechać na Mszę Św. do Jarosławia, którą prowadził, między innymi, ks. Ojciec Józef Witko. Na Mszy Św. O uzdrowienie i uwolnienie uczestniczyłem z moja siostrzenicą i mamą. Wtedy po północy Duch Święty dotknął mnie swoją łaską uzdrowienia. Nigdy nie zapomnę tych słów wypowiedzianych przez,,JEZUSA,,przez usta  kapłana, ojca Witko: „Rzuć te kule, Pan Jezus cię uzdrawia, stoi przy tobie, chce cię uzdrowić”. Nie od razu to do mnie trafiło, kapłan powtórzył jeszcze drugi raz: „Rzuć te kule. Pan Jezus stoi przy tobie i cię uzdrawia”. Za trzecim razem, gdy to powtórzył poczułem na ciele ogromny dotyk ciepła i mocne kołysanie ciała. Kapłan prosił, aby ta osoba podniosła rękę, ale ciągle mnie coś blokowało, dopiero po zakończeniu nabożeństwa zrozumiałem. Wracając do samochodu nie mogłem dojść, czułem ogromny ból, ponieważ na nodze miałem plastikową łuskę, która usztywniała moją nogę, abym mógł chodzić. Ta chora noga, w której nerwy były uszkodzone, była o 16cm chudsza, a w ciągu 14 dni była już normalna. W niedługim czasie dostałem też łaskę uzdrowienia. Pan Jezus uzdrowił moje płuca.  Za wszystkie łaski dziękuję Bogu i Matce Najświętszej.

Chwała Panu

Sławek

Sławomir Wrz 14 '16, 22:27 · Komentarze: 3
Strony: «« « ... 32 33 34 35 36 ... » »»