No ja dzisiaj gotowałam ,ale burzy nie było ,ale dziękuję Ritko na przyszłośc się przyda na pewno ;))
Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
No ja dzisiaj gotowałam ,ale burzy nie było ,ale dziękuję Ritko na przyszłośc się przyda na pewno ;))
Nie wiem czy to ma związek z lodówką jak są wyładowania atmosferyczne czy coś innego. Ale ta się dzieje. Trzeba przelać żeby był sam wywar dodać troszku spirytusu ostudzić . wystudzić i dopiero do lodówki jak chcemy na 2 dzień jeszcze go zjeść. Lub dobrą zupę zrobić.Wyczytałam w necie. Mi kilka razy się tak zrobiło a ostatnio sporo było tych burz więc tu piszę o tym . Pewnie się przyda.
Ja nie daję do rosołu kapusty włoskiej pod koniec tylko pora i lubczyk pyszota z lubczykiem
Pokrój w kostkę 1cm na 1 cm mniej więcej rozgrzej piekarnik do temp 150 st i na 10/ 15 min aż się zrumienią.Z każdego są smaczne.
Dodawać można do zup typu krem.Np. pieczarkowa. grochowa, szpinakowa.Może być barszcz czerwony lub biały.
Jednak najczęściej chlebek suszę i mielę przez maszynkę na bułkę tartą albo do sznyclów wykorzystuję. Troszkę się pali ale to nic.
Można też wykorzystać do zagęszczania sosów z mięsa bo jest ciemny i ma inny smak.
Fajne, ja teraz nie mam zakwasu więc ostatnio piekę bułeczki na drożdżach ze słonecznikiem. I co trzy dni muszę piec ciasto drożdżowe bo córka zajada z mlekiem albo z herbatą. Takie mniej słodkie więc w miarę zdrowe.
Bogusiu swój ja zakwas miałem przez około 1,5 roku ale go dokarmiałem. Gdy Tereska odeszła nie miałem głowy do tego i musiałem go wyrzucić bo się zepsuł. A potem mi jakoś się odechciało bawić z zakwasem dlatego piekłem na drożdżach choć trochę gorzej smakuje. Może znów zrobię świeży.
Ja lubię marcepana i dlatego mam pytanko: czy koniecznie musi być woda różana czy można ją zastąpić inną? A przepis wypróbuje na pewno,dzięki:)
Dasz cukier wanilinowy i też będzie smaczne. Pestek z moreli nie powinno się jeść . Zawierają kwas mrówkowy to jest podobne do zjełczałego masła jest szkodliwy dla zdrowia.
A może ktoś ma ochotę na taki deser ,bo ja mam ;)
http://allrecipes.pl/przepis/6274/deser-z-p-ynn--czekolad-.aspx?o_is=Hub_TopRecipe_1
To i ja się pochwalę:) Od kwietnia nie kupujemy z mamąchleba, pieczemy same i , jak Bogusia , na zakwasie. Dziś mam tylko kawałek , któremu zrobiłam zdjęcie :) Co tydzień "nasza piekarnia" piecze, bo jeden chlebuś w świat idzie :) Dzięki za przypomnienie, bo nie wyjęłabym z zamrażalnika chleba na jutro. Niestety nie wiemy, ile wytrzyma chleb bez lodówki i od początku dzielimy i wkładamy właśnie tam.
Tak, tak Bogusiu, jak mnie nakręciłaś z tym swoim pieczeniem to i kwas chlebowy sam do mnie przyjechał, siostra mi przywiozła , no i tak pozostał :) Nawet nie wiedziałam, ze to takie proste upiec chleb samemu :) Na sery mnie nie namówisz już jednak, chyba , że.... :))))