Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Ależ przestańcie pisać:"jeśli to nie problem", "jesli możesz" etc.:)
skoro mówię/piszę ,że sie modle to znaczy ,że sie modlę. Aktualnie siedzę i mam powera modlitewnego, strasznie mnie to jakoś raduje , gdy po odmodleniu i przemodleniu mnóstwa spraw dla siebie moge przemodlić coc dla kogoś.
KROPKA
:))
Moditwa dla Natalii i wszystkich mam oczekujących dziecka:)
Panie Jezu, proszę Cię z miłością za to powierzone mi życie, które noszę w łonie. Z pokorą dziękuję, że wybrałeś mnie jako narzędzie Twojej miłości. W tym pięknym oczekiwaniu pomóż mi żyć w nieustannym zawierzeniu się Twojej świętej woli. Daj serce matki: czyste, mocne i hojne. Ofiaruję Ci wszystkie obawy o przyszłość: lęki, niepewności, oczekiwania względem dziecka, którego jeszcze nie znam. Spraw, aby narodziło się zdrowe, oddal od niego wszelkie zło fizyczne i wszelkie niebezpieczeństwa duszy. Ty, Maryjo, która poznałaś niezliczone radości świętego macierzyństwa, daj mi serce zdolne do przekazania wiary żywej i gorącej. Uświęć moje oczekiwanie, błogosław moją cichą nadzieję, spraw, by owoc mego łona, wzrastał w łasce i świętości. Przez Chrystusa, Twego Boskiego Syna. Amen.
Szalenie miło mi to czytać. Dzis też sie modle wieczorem więc mam nadzieje ,że równiez spokojnie zaśniesz.
Pozdrawiam
Modliłam sie dłużej niz do północy...jakby przysypiałam i znów sie modliłam. Nie wiem dokładnie jak to było ale gdy kilka razy z rzędu przebudzałam sie to wciaz słyszałam w głowie/w sercu modlitwę. Niemal czułam jej obecność. Potem mój maz , który z natury nie jest wylewny wział moja dłoń w swoją, do snu tak chciał się ułożyć . Jest to o tyle dziwne ,że on nigdy tak nie robi. Kiedy po jakims czasie cofnęłam dłoń bo chciałam ułożyć się inaczej znów odszukał ją i zamknał w swojej. Przysnęłam, a gdy znów sie ocknęłąm miałam policzki mokre od łez. Dla mnie jest to dowód ,że czynię dobrze,że modlitwa działa, że modląc sie za Was i za siebie się modlę na swój sposób.
Amen
Dzis mija 5 lat jak mój brat popełnił samobójstwo. Proszę Was o jedno "Wieczne odpoczywanie...." w jego intencji.
Miłosz miał na imię.