Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Trzeba zaufać. Chyba najwieksze szczęście czuje wtedy gdy mam problem ale wiem ,że Jezus stoi blisko mnie i problem zmniejsza sie do rozmiarów ziarnka piasku:))
Zwyczajnie jestem wtedy jakos " ponad to"...jak w kółku ratunkowym:))
Agato - nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma. Po prostu módl się. Dokończ Nowennę w podjętej intencji nie zważając na to czy wasze stosunki się polepszyły, pogorszyły czy też nie uległy żadnej zmianie :)
gdy się ma świadomosc ze juz wszystko przepadlo...
........a tego to Ty nie wiesz:)myśle ,że za bardzo nastawiłas sie na znaki , spektakularne cuda i wielką poprawe , od ręki:) A może trzeba przestać roztrząsac i poczekać?
Ja bym tak zrobiła. Pisząc,że wszystko przepadło pokazujesz,że nie ufasz Bogu nic a nic. Nie sądzę by mu się to podobałao. Moja rada- Przestań jęczeć i po prostu się módl!:)
Pozdrawiam
Myślę, że to bardzo mądre słowa. Może Bóg nie chce żeby to co uważasz teraz za najlepsze dla siebie stało się Twoim przekleństwem. Warto by się było nad tym zastanowić.
Też miałam taką sytuację jak Ty... przez 5 lat nie mogłam sobie wybić z głowy osoby, bez której nie wyobrażałam sobie życia. Aż do momentu kiedy zaczęłam modlić się do Boga słowami: Mój Ojcze Ty wiesz czego pragnę najbardziej lecz jeśli spełnienie tego pragnienia miałoby przynieść mi cierpienie i oddalenie się od Ciebie to wcale tego nie chce. I wiesz co? Po jakimś czasie zmieniło się...moje nastawienie do tej osoby :) Cud nie taki jak się spodziewałam ale taki, który był dla mnie lepszy bo nie zniszczył mojego życia, a dręczące uczucia nawet nie wiem kiedy odeszły :)
dzis wrocila ta gorsza chyba fala
znow modle sie o niego mocno i prawdziwie
obiecalam Bogu, ze jesli bede z NIM to zrobie wszystk zeby ON sie nawrocil
Ha Ha!:)
a jeśli nie będziesz to co? to przestanie Cię obchodzić? w rzeczy samej nic zrobic nie możesz jeśli Bóg nie da mu łaski nawrócenia
o łaske nawrócenia możesz sie modlic nawet z Nim nie będąc- jeśli Ci na Nim na prawde zalezy:)
to co mysle, czuje wyglada jakbym zwariowala?
wyglada tak jakbyś po nieudanej (Twoim zdaniem ) próbie narzucenia Bogu swej woli zabrała się za handel z Bogiem.
A tu trzeba pokornie zwiesic głowę i się MODLIĆ! Z ufnością, bez wątpliwości, bez zmiany intencji , bez wymysłów i targów. Kropka!
Pozdrawiam:)