Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Dziś są imieniny mojej Tereski więc proszę Was o modlitwę za jej piękną duszę. Wierzę w że Aniołowie zabrali ją prosto do nieba i dziś szczególnie do swojego serca przytula ją Teresa z Avila. Tereska też oddawała Bogu swoje cierpienie, nawet raz do samego końca nie podano jej morfiny, a słabsze leki p.bólowe sam musiałem jej podawać gdy zobaczyłem że bardzo cierpi bo nigdy się nie skarżyła. Gdy klękałem przy jej łóżku z różańcem lub modlitewnikiem i zaczynałem się głośno modlić to od razu jej twarz się rozpogadzała i nawet gdy nie mogła już mówić to po ruchach jej warg widziałem że modli się wraz ze mną. A gdy ostatni raz głęboko westchnęła i usnęła na zawsze to jej twarz była po prostu promienna, musiała zobaczyć że otworzył się świetlisty szlak i aniołowie przyszli ją zabrać do Pana.