Loading...

Blog użytkownika

marek

Zapraszamy do zapoznania się z 13. numerem "Królowej Różańca Świętego"! Zobacz, jak wygląda pismo w środku, przejrzyj spis treści!

Zamów w sklepiku!

Maria wybrana przez Maryję… – Stanisława Gamrat

Święty o. Pio mówił o niej: „Pewna kobieta z Ameryki Południowej będzie waszą pociechą, kiedy ja odejdę”. W dniu 23 września 1968 roku Maria miała wizję: „Esperanza – powiedział o. Pio – przyszedłem się pożegnać. Mój czas nadszedł. Teraz ty działaj”. Następnego dnia Maria Esperanza przeczytała w gazecie o śmierci mistyka… Nowenna pompejańska.

Najwspanialsze lekarstwo – Rozmawia z nami Jan Budziaszek

Jeżeli chciałbyś drugiemu człowiekowi coś ofiarować, zawsze możesz dać mu 5 minut swego życia, tyle trwa odmówienie jednej tajemnicy różańca. (…) Największym błędem, jaki popełniamy, jest to, jeśli chcemy kogoś nawracać, a nie chcemy go kochać…

 

Modlitwa i wyrzeczenie – Magdalena Buczek

Dzisiejszy świat wmawia nam za pośre­dnictwem wszelkich środków przekazu, że musimy ułatwiać sobie życie, unikać tego, co wymaga wysiłku, cierpienia, pracy nad sobą. Wszystko ma być proste, lekkie i przyjemne. Takie podejście przekłada się na wszystkie dziedziny życia człowieka, także na jego sferę duchową. Trudno nam zrozumieć i wypełnić wezwanie do modlitwy, pokuty i nawrócenia, jakie Maryja skierowała w Fatimie.

Perła Umbrii – Święta Rita z Cascii – Izabela Marciniak

Jest rok 1381. We Włoszech, w Roccaporena – małym, górskim miasteczku, w ubogiej rodzinie przychodzi na świat długo wycze­kiwane i wymodlone dziecko. To dziewczynka. Rodzice: Amata i Antoni nadają jej niecodzienne imię – Margerita, czyli „Perła”. W swojej społeczności córka Lottich będzie nazywana po prostu Ritą, „Perełką”, a jej dzieciństwo upłynie szczęśliwie.

krs13-2-rita

Życie za… różaniec ks. Józef Orchowski

Zefiryn podczas podróży nie przestawał wołać: „Niech żyje Chrystus Król”, a potem umierał z różańcem w ręku. Ciało Zefiryna wrzucono do wspólnego dołu i już go nie odnaleziono. Zefiryn został zabity nie dlatego, że był Romem, lecz dlatego, że był praktykującym i kochającym różaniec katolikiem.(…) Strażnik rzucił różaniec w błoto i kazał go więźniowi ucałować. Ksiądz Władysław Demski pochylił się i przy pomocy warg, w błocie, odszukał krzyżyk różańca. Ucałował go. Wtedy spadły na niego mocne uderzenia. Bito po głowie, po plecach, po nerkach. Wyczerpany kapłan upadł. Katowanie trwało nadal, ale z ust więźnia nie padło żadne słowo.

Czy starasz się o Niebo? – Jolanta Stawska-Jakubiuk

Czas, w którym żyjemy, obfituje w różne wydarzenia w naszych rodzinach, pracy, polityce. Zapominamy o tym, co najważniejsze – o naszej przyszłości. Tej wiecznej przyszłości… Zabiegamy o byt materialny, o zdrowie, sportową sylwetkę. Jednym słowem opanował nas kult ciała. A gdzie podział się kult Boga?

Pan Jezus jest moim Królem …czyli ukoronowanie cierniami – Renata Gontarz

Jakiś czas temu Marta czytała legendę o królu, który zostawił swój pałac i w przebraniu żebraka jeździł po kraju. Sprawdzał jak żyją jego poddani, czy mają dobre serca. Spotykał takich, którzy go przeganiali i wyśmiewali. Ale byli też ludzie dobrego serca ofiarujący pomoc. Po powrocie król zaprosił na wspaniałą ucztę tych, którzy życzliwie dzielili się z nim tym, co mogli i sowicie wynagrodził.

Piesza pielgrzymka: Rzym 2014 – Krzysztof Jędrzejewski

10 lat temu, 2 kwietnia 2005 roku o godz. 21.37, przestało bić serce największego czciciela Najświętszej Maryi Panny i Apostoła Różańca Świętego. 10 lat temu narodził się dla Nieba. Nikt na świecie nie rozdał tylu różańców i chyba nikt nie odmówił ich tylu, co On. On też ustanowił 5 nowych tajemnic światła. Całe Jego życie było świadczeniem o Maryi, zgodnie z hasłem „Totus Tuus”.

Maryja miłością… …podbija serca peregrynując – Lidia Wajdzik

Niebawem upłynie siedem lat, jak Maryja w pompejańskim wizerunku przybyła z dalekich Pompejów do Skoczowa, na szczyt Kaplicówki, do maleńkiej świątyni św. Jana Sarkandra. Zagościła w mieście narodzin św. Jana – męczennika za wiarę, czciciela Maryi, od młodości działającego w Sodalicji Mariańskiej. Posiew męczeńskiej krwi Świętego wydał plon. 20 lat temu, namiestnik Chrystusa, największy pielgrzym naszych czasów, sprawował tu pokanonizacyjną Mszę św. ku czci świętego Jana, syna skoczowskiej ziemi.

Zielona Góra silna różańcem – Marek Woś

Wiele razy pisaliśmy na naszych łamach o licznych kopiach obrazu Matki Bożej Pompejańskiej w Polsce. Choć najwięcej uwagi poświęcaliśmy skoczowskiej Kaplicówce, informo­waliśmy także o odnalezieniu, jeszcze w 2002 r. przez pana Mariana, ponad stuletniej reprodukcji obrazu, który znajduje się obecnie w Sulejowskim klasztorze. Pisaliśmy też o Pniewach, gdzie kopie obrazu, ufundowane przez Magdę i Szymona, trafiły do sióstr klarysek i urszulanek. Wkrótce ma powstać tam pompejańska kapliczka. Podobne miejsce kultu Matki Bożej Pompejańskiej, ufundowane przez Ewę i Jana, z racji jego poświęcenia odwiedziliśmy w 2013 r. w Zachełmiu. Niezwykłą historię posiada też kopia obrazu w powstającej parafii pw. Zwiastowania Pańskiego, która peregrynuje po archidiecezji. poznańskiej. W ostatnim numerze pisaliśmy o poświęceniu kaplicy pompejańskiej w Rzeszowie. Czas na Zieloną Górę!

Nieznana historia pewnej figury – Marek Woś

Figura Maryi, którą widzimy na zdjęciu, stoi przy ul. Jasnej w Olkuszu. Mało kto wie, że jej historia jest związana z czło­wiekiem, który znacząco przyczynił się do klęski Niemiec podczas II wojnie światowej.

 

krs13-historia

Opowieści różańcowe cz. 2 – Jerzy Kędzierski

Przygoda różańcowa numer dwa miała miejsce w Pa­ryżu. Ściśle sprawę ujmując, przygoda przytrafiła się siostrze zakonnej, która mi tę historię opowiedziała. Wracaliśmy metrem do stacji końcowej Porte d’Orléans. Pomieszkiwałem wtedy w tamtej okolicy. Z siostrą zakonną jakoś poznaliśmy się po polskim uśmiechu czy „szczęść Boże”, nie pamiętam, dawno temu to było. Siostra zakon­na raz w tygodniu jeździła tą samą linią metra do prywatnego liceum, gdzie uczyła katechezy. Pewne­go razu – opowiadała mi siostra…

Arcybiskup Fulton J. Sheen i Różaniec Misyjny – Anthony

Ten wspaniały Sługa Boży tak mówił w swoich audycjach o różańcu: „Różaniec jest księgą niewidomych, w której dusze widzą, i w której rozgrywa się największy dramat miłości, jaki widział świat; jest on księgą prostaczków, która wprowadza ich w tajemnicę i wiedzę bardziej satysfakcjonującą niż wykształcenie innych ludzi; jest to księga starców, których oczy zamykają się pod cieniem tego świata i otwierają na materię świata przyszłego. Moc różańca jest nieopisana. Różaniec jest najlepszą terapią dla strapionych, nieszczęśliwych, przerażonych i przygnębionych dusz. Jeśli pragniesz kogoś nawrócić do pełni wiedzy o naszym Panu i Jego Mistycznym Ciele, naucz go różańca”.

Zdrowaś Maryjo – Renata Gontarz

Są takie modlitwy, które znamy od wczesnego dzieciństwa, powtarzamy je wielokrotnie w ciągu dnia. Ale czy chociaż raz spróbowaliśmy zastanowić się nad ich treścią, nad znaczeniem poszczególnych słów czy zdań? A może tylko bezmyślnie je „odklepujemy”, wcale nie zdając sobie sprawy z tego, co mówimy? Rozważmy wspólnie „Pozdrowienie Anielskie”.

Ponadto:

  • Pompejańskie Radio Różaniec
  • Ksiądz Henryk
  • Nowenna dla więźnia!
  • Akcja 5 minut!

Świadectwa – różaniec i nowenna pompejańska!

  • Jej zawierzam swoje życie! Różaniec.
  • Pokochałam tę modlitwę szczerze!
  • Prosiłam Maryję o łaskę pojednania
  • Maryja wysłuchała mojej prośby
  • Właśnie różańca brakowało w moim życiu…
  • Nie potrafię się już rozstać z różańcem!

krs13-swiad Miłość i… Małżeństwo – świadectwa

  • Zachowanie czystości przedmałżeńskiej
  • Odkryliśmy moc w Piśmie Świętym
  • Nie namyślając się długo, sięgnęłam po różaniec
  • Jestem szczęśliwym człowiekiem, który zrozumiał moc małżeńskiej przysięgi
  • Znalazłam „lekarstwo”
  • Uważała, że ślub nie jest jej potrzebny…
  • Zmiana z chwilą podjęcia nowenny!
  • Wszystkie konflikty i kłótnie odeszły w niepamięć

Mężczyźni, różaniec i życiowy zakręt  – świadectwa

  • Nowenna pompejańska – różaniec, który czyni cuda
  • Przeżyłem wspaniałe chwile, gdy zakończyłem nowennę!
  • Dziękuję Ci, Maryjo!
  • Wciąż odczuwam opiekę Matki Bożej
  • To wszystko dzieje się naprawdę!
  • To był najlepszy prezent gwiazdkowy!

Modlitwy o zdrowie  – świadectwa

  • Nasza wdzięczność wobec Stwórcy jest ogromna!
  • Uzdrowienie z choroby skóry
  • Uzdrowienie z łuszczycy
  • Po nowotworze nie ma śladu
  • Lekarze dawali jej… trzy tygodnie życia…
  • Torbiel jajnika zniknęła!

Nałogi…  – świadectwa

  • Moi synowie popadli w nałogi…
  • Zachodzą w nim zmiany na lepsze
  • Dzień bez różańca to dla mnie dzień stracony
  • Nie potrafiłam sobie wyobrazić życia bez papierosa…
  • Odmawiając różaniec doświadczyłam przemiany
  • Wiesz… muszę rzucić palenie

Zamów w sklepiku!

  • krs13-swiadMiłość i… małżeństwo – świadectwa
  • Zachowanie czystości przedmałżeńskiej
  • Odkryliśmy moc w Piśmie Świętym
  • Nie namyślając się długo, sięgnęłam po różaniec
  • Jestem szczęśliwym człowiekiem, który zrozumiał moc małżeńskiej przysięgi
  • Znalazłam „lekarstwo”
  • Uważała, że ślub nie jest jej potrzebny…
  • Zmiana z chwilą podjęcia nowenny!
  • Wszystkie konflikty i kłótnie odeszły w niepamięć

Mężczyźni, różaniec i życiowy zakręt  – świadectwa

  • Nowenna pompejańska – różaniec, który czyni cuda
  • Przeżyłem wspaniałe chwile, gdy zakończyłem nowennę!
  • Dziękuję Ci, Maryjo!
  • Wciąż odczuwam opiekę Matki Bożej
  • To wszystko dzieje się naprawdę!
  • To był najlepszy prezent gwiazdkowy!

Modlitwy o zdrowie  – świadectwa

  • Nasza wdzięczność wobec Stwórcy jest ogromna!
  • Uzdrowienie z choroby skóry
  • Uzdrowienie z łuszczycy
  • Po nowotworze nie ma śladu
  • Lekarze dawali jej… trzy tygodnie życia…
  • Torbiel jajnika zniknęła!

Nałogi…  – świadectwa

  • Moi synowie popadli w nałogi…
  • Zachodzą w nim zmiany na lepsze
  • Dzień bez różańca to dla mnie dzień stracony
  • Nie potrafiłam sobie wyobrazić życia bez papierosa…
  • Odmawiając różaniec doświadczyłam przemiany
  • Wiesz… muszę rzucić palenie

Zamów w sklepiku!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

marek Lut 24 '15, 18:36 · Komentarze: 3 · Tagi: królowa różańca świętego
Anna

Tak wspaniale bylo podczas częsci błagalnej, a tak cieżko jest teraz. Opadam z sił fizycznie, psychicznie cieszę się z każdego dnia i z tej dziwnej pewności, że zostanę wysłuchana. To nie będzie może tu i teraz, ale w swoim czasie, choćby za 30 lat to się stanie. Może nawet przed samym końcem życia, ale stanie się, nawet jeśli po latach zapomnę już o co się modliłam, to Ona będzie pamiętać.

Tylko żeby wytrwać, byle dać radę i na ostatniej prostej po ludzku nie zawieść. Czuję tak potworne wyczerpanie im bliżej końca tym mi ciężej. 11.02 to będzie piękna data. Jeszcze na nic tak bardzo nie czekałam.

Kilka tygodni temu postanowiłam sobie, że zaraz po zakończeniu pierwszej nowenny, rozpocznę drugą. Od tygodnia biję sie z myślami czy by nie przesunąć kolejnej nowenny o kilka dni, o tydzień, miesiąc. I dziś gdy juz miałam nawet pisać, że muszę odpocząć ktoś uświadomił mi, że 12.02 jest tłusty czwartek. Nie ma chyba lepszej daty na rozpoczęcie kolejnej nowenny, jeśli moją intencją będzie prośba o pomoc w walce z nałogiem jakim stało się dla mnie jedzenie.

Anna Lut 6 '15, 12:23 · Ocena: 5 · Komentarze: 3
aneciak

5 misiecy... 5 miesiecy temu przesunelam w dloniach pierwszy paciorek. Potem kolejny, kolejny i kolejny... We wtorek koncze swoja 3 NP. Byla niezliczona ilosc przeplakanych chwil, dni bez nadziei, styuacji, bez wyjscia, pytan bez odpowiedzi, smutku, tesknoty i masa cudow i lask, ktorych nie sposb opisac.  Tak, intencje nie spelnione, troche serce boli, ze jeszcze moze nie czas, a moze i nigdy nie bedzie na to czas, bo moze nie taka wola, ale oddycha sie lzej, na zycie patrzy sie inaczej, odwazniej z nadzieja, bo... bo przeciez kazda inna modlitwa zostala wysluchana, bo wszystko inne sie wyprostowalo, bo przeciez nawet w mojej intencji juz nie jest tak przerazliwie ciemno i beznadziejnie, bo jest jeszcze nadzieja.

 

Dziekuje Ci Matko, ze mnie znalazlas, ze zaprowadzilas do Jezusa, ze posadzilas pod Jego krzyzem, ze ocieralas codziennie moje histeryczne lzy, ze przemienialas moje serce, by czynic je gotowym do milosci, Ciebie, Jezusa, Boga i ludzi, ze uczylas wybaczac, zadre, po zadrze, rane po ranie, ze godzilas mnie z sama soba, z ludzmi, z zyciem. 

Moj drogi Jezu dziekuje za to ze za mnie umarles, mala, niegodna, grzeszna, za to ze Ty jestes caly dla mnie, gdy mnie tylko troche dla Ciebie.

 

A wam moi drodzy forumowicze dziekuje za to ze jestescie, ze mnie przygarneliscie, ze byliscie w tych najgorszych momentach, gdy swiat sie walil (przynajmniej w moim mniemaniu), ze wspieraliscie, ze czasam zasadziliscie "kopa", bo bredzilam. Nie bede wymieniala z imion, bo kazdy z Was ma w tym swoj udzial! Bog wam zaplac!

 

aneciak Sty 17 '15, 18:54 · Ocena: 5 · Komentarze: 3 · Tagi: dziekuje
Dorota

 

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Część IV

O naśladowaniu Chrystusa, Księga IV, Rozdz. 13.

 

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Część IV

 

Wspaniały przykład wszystkich prawd dotyczących Najświętszej Dziewicy oraz Jej dzieci i sług, podaje nam Duch Święty w Piśmie Św., mianowicie w historii Jakuba, (Rodz 37 ), który otrzymał błogosławieństwo ojca Izaaka dzięki zabiegom i staraniom swej matki Rebeki.

Maryja, zgromadziwszy łaski dla Swoich dzieci i wiernych sług, po otrzymaniu dla nich błogosławieństwa Ojca Niebieskiego, w zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem, zabezpiecza ich w Jezusie i Jezusa w nich. Trwa przy nich, stale czuwa nad nimi, z obawy, aby nie utracili łask u Boga i nie wpadli w szpony swych wrogów. “Zachowuje świętych w całej ich pełni” (św. Bonawentura, Cf. 174), pomaga im przetrwać do końca.

To jest najwłaściwsze wyjaśnienie historii Jakuba i Ezawa, historii z zamierzchłych czasów o wybranym i potępionym, historii tak nieznanej i tak pełnej tajemnic.

 

O naśladowaniu Chrystusa, Księga IV, Rozdz. 13.

1. Głos ucznia. Któż mi pomoże, Panie, abym znalazł Ciebie Samego, Tobie całe serce otworzył i cieszył się Tobą, jako pragnie dusza moja, i by mną już nikt nie gardził. (Pieśń 8,1).

Niechaj żadne stworzenie mnie nie zajmuje i nie wzrusza, lecz Ty Sam mów do mnie, a ja do Ciebie, jak ukochany mówi z ukochanym i jak obcuje przyjaciel z przyjacielem.

O to błagam, tego pragnę, abym się cały z Tobą zjednoczył i oderwał serce od wszelkich rzeczy

stworzonych, a przez częstą Mszę i Komunię Św. nauczył się więcej cenić dobra niebieskie.

Ach, Panie i Boże mój, kiedyż będę z Tobą zupełnie złączony, cały przez Ciebie wchłonięty, żebym wreszcie zapomniał o sobie? Ty we mnie, a ja w Tobie: pozwól mi trwać na zawsze w takim zjednoczeniu.

2. Zaprawdę, Ty jesteś Ukochanym moim, wybrany z tysięcy , (Pieśń 5,10), w Tobie spodobało się mieszkać mej duszy, po wszystkie dni życia.

Zaprawdę, Tyś ukojeniem moim, w Tobie niezmącony pokój i prawdziwy odpoczynek.

Poza Tobą trud, ból i nieskończona nędza.

Zaprawdę, Ty jesteś Bóg ukryty , (Iz 45,15), brzydzisz się przewrotnymi , a z prostymi rozmowa jego. (Prz 3,32).

O, jak dobry i słodki jest, Panie, duch Twój we wszystkim! (Mądr 12,1).

Dla okazania synom Swej dobroci raczysz ich posilać najsłodszym chlebem, co z Nieba zstąpił.

I nie masz innego narodu tak wielkiego, który by miał bogów tak przybliżających się do niego, jak Pan, Bóg nasz, przytomny jest na wszystkie prośby nasze. (Powt 4,7)

Bliski jest wszystkim swym wiernym, dając im Siebie Samego na pokarm dla ich codziennej pociechy i podniesienia serca.

3. Jaki lud jest tak szczęśliwy jak lud Chrystusa?

Jakie stworzenia tak umiłowane jak pobożny człowiek, którego Sam Bóg przychodzi karmić Swym chwalebnym Ciałem?

Łasko niewysłowiona, dobroci cudowna, miłości nieogarniona, którą Bóg okazał człowiekowi!

Lecz cóż oddam Panu za taki dar, za tak bezmierną miłość?

Nie mogę nic milszego ofiarować mojemu Bogu jak całe moje serce ściśle z Nim jednocząc.

A gdy dusza ma złączy się z Nim doskonale, wtedy radośnie zabije serce.

Wówczas rzeknie mi Pan: Jeżeli ty chcesz być ze Mną, Ja chcę być z tobą.

A ja Mu odpowiem: Panie racz pozostać ze mną, bo bardzo pragnę być z Tobą!

Pożądam tylko jednego, aby serce moje było z Tobą złączone.

 

Jakub wsłuchany w swoją matkę Rebekę...

Ty, Panie wsłuchany w swoja Mateńkę...Kiedy ja mówię Maryjo, Ona mówi Bóg...Kiedy ja myślę o Maryi, Ona za mnie myśli o Tobie, Jezu... Kiedy ja wielbię Maryję , Ona ze mną wielbi Ciebie...To postawiło kropkę nad wszystkim, te słowa św. Ludwika właśnie rozchwiały moje rozterki związane z kultem Maryi. A przecież Twoje Słowo już samo mi mówiło te prawdę, gdzieś je jednak w swym sercu kryłam...

Chlebie najcichszy...kochać Cię więcej , naśladować więcej, to stawać się tym chlebem , łamiącym się dla innych...

Tak...Chlebie najcichszy i ukryty a zarazem najmożniejszy Władco i Dawco wszystkiego...Ty Jedyny potrafisz takim być jednocześnie, a przez łaskę i Maryja podobną Tobie się stała …

Choć niegodna jestem , ale z miłością Ciebie, Panie proszę ...daj mi tę łaskę , bym choć w jednej kropelce podobna Jej i Tobie była. Chcę Ci Panie służyć i ufam Twoim słowom , że wystarczy mi Twej łaski …

Dziękuję Ci, Panie Jezu za ten piękny czas spędzony z Tobą i Maryją. Za ten czas, który sam mi podarowałeś, za moje wytrwanie w tym nabożeństwie, za to że mogłam znów poznawać siebie głębiej. Dziękuję za Twą Obecność i Miłość do mnie ...Dziękuję Ci, Panie …

 

Błogosławię Ciebie , Panie Jezu i uwielbiam w moim sercu! Niechaj moje życie tylko Ciebie chwali, niechaj moje serce tylko Ciebie wywyższa! Niechaj moje usta zamilkną, gdy będzie inaczej!

 

Kocham Cię , Panie Jezu ...tym wyznaniem rozpoczęłam swe nawracanie i tym wyznaniem dziś kończę to niezwykłe nabożeństwo...

Jutro dzień Ofiarowania się Tobie przez ręce Maryi. Rano Msza Święta i po niej mam to uczynić przed kapłanem. Błogosław mi, Panie w tym jutrzejszym dniu, bo to dzień Twojej Matki również..Tej, w której niewolnictwo się oddałam...

Dorota Gru 7 '14, 23:54 · Komentarze: 3
asia

W moim poszukiwaniu Boga czy raczej może drogi do Niego znowu jakiś kamień , jakieś zwalone drzewo....Ja wiem, że to jest bardzo potrzebne i dziękuję  Ci Panie za to...

Jakieś pól roku temu przynaglana wewnętrznie postanowiłam wyspowiadać się tak naprawdę ze wszystkiego. Bardzo dużo błędów popełniłam i wiele osób zraniłam. Wstydzę się tego okropnie i żałuję... Ale przełamałam się no i w kocu z kartką pełną win znalazłam się w pewnym kościółku  na końcu pewnej  kolejki .... Prawie się dusiłam ze strachu a kiedy w końcu uklękłam... z płaczem zaczęłam opowiadać dlaczego tu jestem. Pamiętam chłodną i wręcz odstraszającą odpowiedz ..... Ale nieważne ... ważne, że na koniec ów ksiądz po wysłuchaniu mnie kazał mi spalić tą kartkę i zapomnieć o wszystkim . Zrobiłam co kazał : spaliłam , zapomniałam ... aż do teraz.

Znowu dopadły mnie wątpliwości czy ja na pewno wszystko wyznałam??? czy na pewno dobrze to ujęłam????? czy nie mogłam zrobić tego lepiej???? Koszmar jakiś!

Staram się myśleć , że Bóg jest miłosierny i przez usta tego kapłana wyraźnie mi powiedział co mam zrobić ... ale wątpliwości wkradły się w  moje serce i rozpakowują już walizki.... Modle się o dobrą spowiedz adwentową i dobrego kapłana ... to mi trochę pomaga.

 

Żle się czuję , mam mdłości i nie wiem co mi jest. Nie cierpię chodzić do lekarza ale chyba mnie nie ominie... Co mi  Panie przygotowałeś???? 

 

asia Gru 2 '14, 09:20 · Ocena: 5 · Komentarze: 3
Strony: «« « ... 55 56 57 58 59 ... » »»