Loading...

Cierpienie...czy to ma mnie wzmocnić? z bloga Magdalena

Witajcie,

Wczoraj zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską w intencji ratowania mojego związku. Jesteśmy razem ponad 3 lata, mieszkamy razem mieliśmy plany. Mieliśmy dwa lata temu kryzys...Krzysiek mnie zdradził i twierdził, że kocha obie kobiety naraz. Wtedy odmówiłam nowennę abyśmy znów byli razem...i Matka Boska nas połączyła ponownie, wzmocniła. To była jej zasługa, że ponownie byliśmy razem następne 2 lata szczęśliwi, wspólne mieszkanie plany, odwiedziny u rodziny. Moja mama traktowała go jak syna. Ja poza nim nie mam życia jest sensem istnienia. wczoraj wrócił z pracy usiadł na kanapie i powiedział''Magda nie chce z Tobą być''. Zaczęłam płakać błagać że to kryzys że naprawimy to, że każda para ma problemy...ale on był nieugięty, oschły. Modliłam się od 18 całą noc żeby zmądrzał, żeby Matka Boska nie zabierała nam miłości, którą sama dała, którą sama nam odratowała, że skoro pomogła nam tyle razy, aby nie opuszczała i teraz. Modliłam się o jakiś znak, który pozwoli mi przetrwać....Rano się spakował powiedział, że jedzie na tydzień do domu pomyśleć. Dał mi list, gdzie pisze, ze nadal mnie kocha i że jestem najważniejszą osobą w jego życiu, ale on nie jest gotowy na zaręczyny, ślub. Że powinnam być z kimś innym. Napisał że kocha, wierzę, że to znak zesłany przez Boga...czekam na niego aż wróci do mnie. Boję się jednak, że wróci tylko po rzeczy. On jest całym moim życiem z nim miałam żyć. Kocham go nad życie. Wierzę w opiękę Matki Boskiej


Poprzedni wpis     
     Następny wpis
     Blog

Moja Tablica

Magdalena
Sie 8 '17, 14:00
Nie mnie denerwuje gdy ktoś kto księdzem nie jest będzie mi mówił co jest grzechem i że pewnie przez to mój związek się rozpada, a negowanie słów kapłanów to już wg....
Ona
Sie 8 '17, 14:12
Chodzi tylko o to, że reakcja kapłana mogła być różna, to też są ludzie o różnych poglądach. Dobrze, że trafiłaś na wyrozumiałego człowieka, który podtrzymał Cię na duchu. A panie wyżej tylko pokazały ogólne stanowisko Kościoła na ten temat. Żadna z nas nie będzie Cię rozliczać, nie człowiek jest od tego, człowiek może jedynie wskazać drugiemu ewentualny błąd, nie potępiać i tego też żadna z osób komentujących nie zrobiła. Każdy może tę sytuację odebrać w inny sposób, dla Doroty znakiem mogło być to, że ukochany spał na kanapie, dla mnie znakiem mogłoby być to, że przyjechał i przywiózł jedzenie, więc pewnie się martwił. Każda próbuje tylko Ci pomóc na swój sposób odczytać niektóre rzeczy, która ma rację? Tego nie wiadomo. Nie odbieraj wszystkiego jako atakowania i oceniania, a raczej próbę zrozumienia tego, co teraz się dzieje w Twoim życiu.Chodzi tylko o to, że reakcja kapłana mogła być różna, to też są ludzie o różnych poglądach. Dobrze, że trafiłaś na wyrozumiałego człowieka, który podtrzymał Cię na duchu. A panie wyżej tylko pokazały...Więcej…
Magdalena
Sie 8 '17, 14:22
Nie. Dorota wyraznie napisała że zyliśmy w zwiazku bez Boga, który skłaniał nas do grzechu- ona mówi co jest grzechem a nie jest księdzem. Przedstawia swoje stanowisko nie Kościoła, bo nigdzie nie znajdziesz że Kościół potępia związki niezwiązane sakramentem i że na takie związki zsyłane są kryzysy. Kościół głosi miłość dwojga ludzi i dąży do tego aby tych dwoje stanęło przed ołtarzem.Nie. Dorota wyraznie napisała że zyliśmy w zwiazku bez Boga, który skłaniał nas do grzechu- ona mówi co jest grzechem a nie jest księdzem. Przedstawia swoje stanowisko nie Kościoła, bo nigdzie nie zna...Więcej…
Dorota
Sie 8 '17, 14:50
Czy Ty rozumiesz , o czym tu mowa? Kto tu potępił Wasz związek? Natomiast na pewno nie podoba się Bogu to, co w tym związku czynicie, a to jest różnica . Jak chcesz, by Twoje modlitwy zostały wysłuchane. Kościół nie potępia ale i nie pochwala, jedynie pochyla się nad tymi ludźmi, by nie zapominali o Bogu. A to , co napisałaś jest chore, Ty nie jesteś w związku niesakramentalnym, masz możliwość zawrzeć związek przed Bogiem. To , co chcesz teraz nam przekazać, to lekceważenie wręcz ślubu kościelnego .Czy Ty rozumiesz , o czym tu mowa? Kto tu potępił Wasz związek? Natomiast na pewno nie podoba się Bogu to, co w tym związku czynicie, a to jest różnica . Jak chcesz, by Twoje modlitwy zostały wysłucha...Więcej…
Magdalena
Sie 8 '17, 14:54
Czy ja powiedziałam że lekceważę? Nie! Bo ślubu bardzo pragnę ale jeśli on nie jest gotowy będe czekała . Czy zapomniałam o Bogu? Nie bo nie raz powierzałam wiele spraw Bogu i zostałam wysłuchana. Czy mam możliwość zawrzeć małżeństwo ? Nie nie mam. Nie oświadczył się. Chociaż się o to modlę. i Będe czekać aż on do tego dojrzeje. A co czynimy w tym związku wie tylko Bóg my i ksiądz. Nie ty Dorotko.Czy ja powiedziałam że lekceważę? Nie! Bo ślubu bardzo pragnę ale jeśli on nie jest gotowy będe czekała . Czy zapomniałam o Bogu? Nie bo nie raz powierzałam wiele spraw Bogu i zostałam wysłuchana. Czy...Więcej…
Jugi
Sie 8 '17, 15:11
tu nie chodzi o to czy masz mozliwosc na dana chwile zawrzec malzenstwo a ogolnie.. wielu ludzi z wlasnych poczynan niestety nie moze przystapic do sakramentu malzenstwa.. ty mozesz.
Magdalena
Sie 8 '17, 15:13
tak jak juz pisalam Krzysiek nie jest gotów...wiec do slubu trzeba dwojga raczej...
marek
Sie 9 '17, 20:09
"że nas błogosławi i będzie się za nas modlił"

Nie jest to związek pobłogosławiony i sakramentalny. Takie błogosławieństwo księdza NIE jest formą akceptacji waszego życia jak małżonkowie ale bez ślubu. Z całą pewnością. Jeśli to wątpisz, zapytaj tego księdza wprost. Nie możesz, Magdaleno, stwarzać pozorów, że wszystko z Waszej strony jest w porządku. Nie jest to poukładane i dziewczyny wyżej pokazują Ci, co jest nie tak. Niepotrzebna ta całaspinka wokół tematu – Magdo, w razie wątpliwości,pytaj wprost księdza.
"że nas błogosławi i będzie się za nas modlił"

Nie jest to związek pobłogosławiony i sakramentalny. Takie błogosławieństwo księdza NIE jest formą akceptacji waszego życia jak ...Więcej…
Magdalena
Sie 9 '17, 21:15
Nie miejcie sie za kapłanów i nie odejmujcie kapłanom ich praw i autorytetów. Oni przemawiają jezykiem Ducha św. wy jesteście tylko grzesznymi ludźmi którzy mają tak jak i ja się spowiadać.
marek
Sie 10 '17, 21:35
Oczywiście, ale… są rzeczy oczywiste. Wczoraj poszła w internety wiadomość, że papież życzył parze homoseksualnej, która zaadoptowała trójkę dzieci, wszystkiego dobrego i pobłogosławił ich działania. Szok i niedowierzanie… No i krótko potem wyszło szydło z wora: z biura papieskiego wysłano - jako odpowiedź na ich list - zwyczajowe błogosławieństwo, które rzecz jasna nie sankcjonuje żadnego grzechu. Tak samo tutaj: błogosławieństwo i modlitwa nie oznaczają sankcjonowania związków niesakramentalnych. Taki zwiazek oznacza odstąpienie od sakramentu eucharystii. Jeśli uważasz inaczej - zapytaj jakiegokolwiek księdza.
Zrozum, nikt nie chce cię tu ranić ani oskarżać, to są po prostu pewniki, punkty odniesienia.
Oczywiście, ale… są rzeczy oczywiste. Wczoraj poszła w internety wiadomość, że papież życzył parze homoseksualnej, która zaadoptowała trójkę dzieci, wszystkiego dobrego i pobłogosławił ich działania. ...Więcej…
Musisz się zalogować, aby komentować

Zapisz

Autor Magdalena
Dodane Sie 5 '17, 07:43

Oceń

Twoja ocena:
Wszystkich: (0 ocen)

Archiwum